Opublikowano

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. - sposoby

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

Dotyczy: wyjścia wspólników ze spółki z o.o.

Stan faktyczny: Jestem wspólnikiem w spółce z o.o. , posiadam 33,33% udziału. Oprócz mnie są jeszcze dwa wspólniki, tez posiadają 33,33% udziału. Oni chcieliby wyjść ze spółki, oddając swoje udziały mi oraz jeszcze jednej osobie. Chciałabym się dowiedzieć czy można to zrobić bez sprzedaży udziałów, albo ze sprzedażą np za małą kwotę. 

Także każda z nas ma umowy pożyczki ze spółką. Spółka była zarejestrowana przez S24.

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne: 

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

(Dz.U. 2000 nr 94 poz. 1037) Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych („ksh”).

Poniżej zostały opisane sposoby „pozbycia się udziałów” tj. ich sprzedaż oraz umorzenie. 

Najprostszym  sposobem na wyjście ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest zbycie udziałów innemu podmiotowi. 

Przed podpisaniem umowy ważne jest, aby zweryfikować jakie warunki są wymagane do skutecznego zbycia udziałów. Ograniczenia w tym zakresie mogą być zawarte w umowie spółki. Wynika to z art. 182 § 1 1 ksh, który umożliwia uzależnienie zbycia udziałów od zgody spółki lub ograniczenie w inny sposób. 

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

Udziały są prawami zbywalnymi. Ksh nie artykułuje wprawdzie wprost zasady zbywalności udziałów w spółce z o.o., jak czyni to w odniesieniu do akcji spółki akcyjnej (art. 337 § 1)  jednak istnienie zasady rozporządzalności udziałami nie wywołuje wątpliwości. Zbywalny charakter praw członkowskich spółki z o.o. wynika z całokształtu przepisów regulujących obrót udziałami. Zbywalność udziałów należy uznać za jedną z podstawowych cech spółki z o.o., determinujących jej naturę i wpływających na kapitałowe atrybuty spółki z o.o. Zbywalność tworzy wyjściowe warunki do zapewnienia płynności inwestycji wspólników, czyli zagwarantowania możliwości wystąpienia ze spółki i odzyskania wartości inwestycji pod postacią otrzymanej ceny za udziały. Przenoszalność udziałów powoduje, że nie jest konieczna spłata występującego wspólnika przez spółkę, powiązana z unicestwieniem (umorzeniem) jego udziałów (art. 199). Spółka wielokrotnie nie dysponowałaby wolnymi funduszami pozwalającymi na zwrot wspólnikowi zaangażowanych środków, zaś obniżenie kapitału zakładowego połączone z postępowaniem konwokacyjnym (art. 264 § 1) okazywałoby się wysoce problematyczne, gdyż pozbawiałoby spółkę kapitału niezbędnego dla kontynuacji działalności i oddziaływałoby negatywnie na jej płynność. Zbycie wszystkich udziałów należących do wspólnika jest łatwym sposobem jego wystąpienia ze spółki i przystąpienia nowego inwestora. Pozwala przenieść prawa z udziałów na sukcesora. Przenoszalność udziałów stabilizuje przedsięwzięcie, ponieważ dążenie do zakończenia inwestycji ze strony jednego bądź części wspólników nie powoduje rozwiązania spółki. Przedsięwzięcie autonomizuje się w stosunku do osób wspólników, którzy mogą być postrzegani głównie jako dostarczyciele kapitału. Odmienny model przyjęto w spółce jawnej, gdzie każdy wspólnik dysponuje prawem wypowiedzenia umowy spółki ze skutkiem w postaci rozwiązania spółki (art. 58 pkt 5), a przeniesienie udziału jest dopuszczalne tylko wówczas, gdy umowa spółki tak stanowi i zasadniczo za zgodą wszystkich pozostałych wspólników (art. 10). Wyjściową swobodę przenoszenia udziałów należy postrzegać jako korelat ograniczenia możliwości rozwiązania spółki z inicjatywy wspólnika (art. 271 pkt 1) oraz pozbawienia wspólnika ustawowego prawa wystąpienia ze spółki w drodze wypowiedzenia umowy spółki. Prawo takie jest współcześnie zgodnie negowane przez doktrynę; kontrowersje dotyczą natomiast możliwości zastrzeżenia prawa wypowiedzenia w umowie spółki.

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

W praktyce różnego rodzaju ograniczenia zbycia udziałów występują często we wzorach umowy spółki stosowanych standardowo przez kancelarie notarialne. Najczęściej można spotkać uzależnienie zbycia udziałów od zgody spółki, przyznanie wspólnikom prawa pierwokupu, czy pierwszeństwa nabycia udziałów. W zależności od postanowień umownych, przed sprzedażą udziałów może więc być wymagane np. uzyskanie pisemnej zgody zarządu spółki, czy zaoferowanie udziałów w pierwszej kolejności pozostałym wspólnikom. Doświadczenie uczy, że wspólnicy nie zawsze pamiętają o spełnieniu dodatkowych wymogów, ograniczając się jedynie do samego podpisania umowy. Tymczasem umowa zawarta bez dochowania wymogów przewidzianych umową spółki będzie bezskuteczna.

Zbycie udziałów wymaga wizyty u notariusza. Zgodnie z treścią art. 180 § 1 ksh  powinno być dokonane w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Co ważne, wymagane jest jedynie poświadczenie podpisu przez notariusza, a nie zawarcie aktu notarialnego. W praktyce oznacza to, że strony podpisują w obecności notariusza przygotowaną wcześniej umowę. Notariusz w treści klauzuli poświadcza jedynie, że konkretne osoby złożyły podpisy w jego obecności. Notariusz nie projektuje umowy, ani nie jest zobowiązany do weryfikacji jej treści oraz umocowania osób podpisujących umowę. Nie pobiera także podatku od czynności cywilnoprawnych. Także taksa notarialna jest znacznie niższa i wynosi 1/10 właściwej dla aktu notarialnego. Odpowiedzialność za poprawne sformułowanie umowy oraz obowiązek rozliczenia i opłacenia PCC spoczywa na stronach.

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

Zgodnie z art. 187 § 1 KSH, o zbyciu udziałów należy zawiadomić spółkę. Najlepiej zrobić to niezwłocznie. Do zawiadomienia powinno się dołączyć dowód zawarcia umowy. Najlepszym rozwiązaniem jest przedstawienie spółce oryginału umowy lub jej notarialnej kopii. Przejście udziałów jest skuteczne wobec spółki dopiero od chwili otrzymania zawiadomienia wraz z dowodem.

Umowa zbycia udziałów jest skuteczna od dnia jej wejścia w życie, chyba że strony postanowią inaczej. Zmiana wspólnika następuje zatem od dnia zawarcia umowy, a nie od dnia rejestracji zmiany w KRS przez sąd rejestrowy. Niemniej jednak, zarząd spółki jest zobowiązany do zgłoszenia zmiany do KRS. Jeżeli tego nie dokona, sąd rejestrowy po uzyskaniu wiadomości o zawarciu umowy może wszcząć tzw. postępowanie przymuszające, w trakcie którego może między innymi nakładać grzywny.

Innym sposobem jest dobrowolne umorzenie udziałów. Następuje ono za zgodą wspólnika w drodze nabycia udziałów przez spółkę. Wymaga podjęcia uchwały wspólników. Umorzenie dobrowolne jest możliwe tylko gdy przewiduje to umowa spółki, przy czym wystarczające jest samo dopuszczenie takiej możliwości w treści umowy spółki, bez wskazywania konkretnego trybu, czy przyczyn umorzenia.

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

Dobrowolne umorzenie udziałów jest skuteczne po podjęciu uchwały wspólników o umorzeniu oraz zawarciu umowy zbycia udziałów spółce w celu ich umorzenia. Jeżeli jednak umorzenie udziałów, wymaga obniżenia kapitału zakładowego, umorzenie odnosi skutek w dniu rejestracji obniżenia kapitału zakładowego w KRS przez sąd rejestrowy. Wymagane jest przeprowadzenie procedury obniżenia kapitału zakładowego, która trwa zwykle co najmniej około 3-4 miesięcy.

Osoba, która chce dokonać, zbycia udziałów w spółce kapitałowej, może przekazać w formie umowy darowizny, swoje udziały innej osobie (niezbędne jest zawarcie umowy darowizny, ale jeżeli według umowy spółki wspólnik może mieć tylko jeden udział, umowa spółki musi wyraźnie dopuszczać możliwość zbycia części takiego udziału (art. 181 K.s.h.). W pozostałych przypadkach zbycie udziału (udziałów), jego części lub części ułamkowej mogą ograniczyć wyłącznie wspólnicy, jedynie w drodze umowy spółki).

Odnośnie umów pożyczek, warto te kwestie rozwiązać przed zbyciem udziałów jednak nie jest to niezbędne do zmiany w kapitale spółki. 

Wyjście wspólnika ze spółki z o.o. – sposoby

Opublikowano

Podwyższenie kapitału zakładowego a zmniejszenie liczby udziałów w spółce z o.o.

Podwyższenie kapitału a zmniejszenie liczby udziałów

Podwyższenie kapitału zakładowego a zmniejszenie liczby udziałów w spółce z o.o.

2019.09.09

Dotyczy: spółki z o.o.

Stan faktyczny: W umowie spółki z o.o. zawarty jest zapis mówiący o tym, że jeden ze wspólników (posiadający kilkanaście procent udziałów) nie może w wyniku podwyższania kapitału zakładowego zmniejszyć liczby posiadanych przez niego udziałów do poziomu poniżej 5%. Czy taki zapis jest zgodny z k.s.h, k.c i pojęciem nadrzędnego interesu spółki w sytuacji gdy jest możliwość pozyskania inwestora do spółki przy atrakcyjnej wycenie spółki?

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

(Dz.U. 2000 nr 94 poz. 1037) Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych („ksh”)
(Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny („kodeks cywilny”)

Obrót udziałami jest swobodny, o ile umowa spółki nie wprowadza konieczności uzyskania zgody spółki albo nie określa innych reguł ograniczenia zbywalności. Nie można jednak zakazać w ogóle obrotu udziałami (por. M. Allerhand, Kodeks…, op. cit., t. II, s. 30; J. Tomkiewicz, J. Bloch, Spółka…, op. cit., s. 55; T. Dziurzyński (w:) Kodeks, s. 207; A. Kidyba, Spółka z o.o. Komentarz, 2002, s. 228; M. Litwińska, Umowa…, op. cit., s. 129; J. Namitkiewicz, Kodeks…, op. cit., s. 94; I. Weiss, Prawo spółek, 2014, s. 364 i n.). Rozwiązanie przyjęte w art. 182 k.s.h. zsynchronizowane jest bowiem z art. 57 k.c. i oznacza w praktyce, że sprzeczne z ustawą będą regulacje umowne bezpośrednio lub pośrednio wyłączające zbywalność udziałów. Nie chodzi tylko o wyłączenie zbywalności wprost, ale także o takie ograniczenie zbywalności udziałów, które czyni zbycie nadmiernie utrudnionym (na przykład zbyt długi termin na wyrażenie zgody przez spółkę na zbycie udziałów bądź na zgłoszenie przez wspólnika chęci nabycia udziałów innego wspólnika). W tym ostatnim przypadku mieści się również regulacja umowna, niedostatecznie precyzyjna, umożliwiająca jednemu z zainteresowanych zablokowanie procedury zezwolenia na zbycie udziałów (tak również SN w wyroku z dnia 1 grudnia 2011 r., I CSK 132/11, LEX nr 1129069; zob. również częściowo krytyczną glosę do tego wyroku Ł. Gasińskiego, Glosa 2013, nr 2, s. 20 i n. oraz częściowo krytyczny komentarz P. Popardowskiego, Glosa 2013, nr 3, s. 6-9; podobne stanowisko zajął SA w Poznaniu w wyroku z dnia 2 kwietnia 2014 r., I ACa 115/14, LEX nr 1498988, zgodnie z którym umowa spółki nie może wprowadzać takich uregulowań, które w istocie umożliwiałyby praktycznie, również poprzez brak dostatecznej precyzji, zablokowanie wspólnikowi możliwości zbycia udziałów w spółce).

Artykuł 182 k.s.h. dotyczy nie tylko zbycia całego udziału, ale również jego części (gdy wspólnik ma najwyżej jeden udział – por. art. 181 k.s.h.), ułamkowej części (gdy udział jest objęty wspólnością ułamkową), jak również zastawienia udziału.

Podwyższenie kapitału zakładowego a zmniejszenie liczby udziałów w spółce z o.o.
W przypadku gdy udział jest objęty wspólnością łączną i wspólnik może mieć więcej niż jeden udział, może być przedmiotem obrotu jako całość. Nie jest możliwy obrót częściami takiego udziału ze względu na charakter wspólności łącznej do niepodzielnej ręki. Wspólnik z udziału objętego wspólnością nie może samodzielnie dysponować swym udziałem w tej wspólności. Jeżeli wspólnicy mogą mieć najwyżej jeden udział, uprawnieni ze wspólności łącznej mogą, działając wspólnie, zbyć część udziału.

Po zniesieniu wspólności (na przykład przez rozwód, rozwiązanie spółki cywilnej) wspólność łączna zostaje przekształcona we wspólność w częściach ułamkowych i ułamkowe części udziału mogą być przedmiotem obrotu.

Ograniczenie obrotu udziałami może dotyczyć wszystkich udziałów albo też tylko niektórych z nich. Jeżeli zbycie jest uzależnione od zgody spółki, należy stosować przepisy art. 182 § 3-5 k.s.h. Treść tych przepisów nie obejmuje zastawienia udziału.

Poza ograniczeniami wymienionymi w art. 182 § 3-5 k.s.h. możliwe są ograniczenia wynikające z umowy spółki (zob. również wyrok SN z dnia 1 grudnia 2011 r., I CSK 132/11, LEX nr 1129069, zgodnie z którym wspólnicy mogą poprzestać na przyjęciu konstrukcji ustawowej z art. 182 § 2 k.s.h. bądź też poszukiwać własnych rozwiązań w granicach swobody kształtowania treści umowy).

Podwyższenie kapitału zakładowego a zmniejszenie liczby udziałów w spółce z o.o.

Ograniczenia w zbywaniu udziałów mogą polegać na wskazaniu określonych kategorii osób, które mogą być nabywcami, na przykład tylko wspólnicy, osoby reprezentujące określony zawód, umiejętności, wykształcenie, płeć, posiadające określone wartości majątkowe, posiadające określone zezwolenia, koncesje itp. (A. Kidyba, Spółka z o.o. Komentarz, 2002, s. 315). W literaturze wskazano ponadto na inne przykłady ograniczeń zbywania udziału: warunek zamieszkania w danej miejscowości, zapłata określonej ceny nabycia, zezwolenie wszystkich wspólników, zgromadzenia wspólników, rady nadzorczej lub osób trzecich (J. Namitkiewicz, Kodeks…, op. cit., s. 95), posiadanie zezwolenia na zbycie ze strony spółki przy wymaganej kwalifikowanej większości głosów, zgoda jedynego wspólnika (I. Weiss (w:) Kodeks, 1999, s. 248), konieczność prowadzenia określonej działalności gospodarczej lub prowadzenia określonego gospodarstwa rolnego, ustalenie wymagania co do dodatkowej wartości udziału przekazanej na fundusz zapasowy (A. Szajkowski, M. Tarska (w:) Kodeks, 2005, t. II, s. 329), uzależnienie możliwości zbycia lub zastawienia udziału od nadejścia określonego terminu lub warunku (W. Pyzioł (w:) Kodeks, 2001, s. 338). Często w umowach spółek zastrzega się obowiązek zaoferowania udziałów do zbycia na rzecz wspólników. Po złożeniu stosownej oferty i jej nieprzyjęciu przez pozostałych wspólników, wspólnik staje się „wolny” i może swobodnie dysponować udziałem. Należy pamiętać, że pojęcie zbycia jest szerokie i obejmuje między innymi sprzedaż, zamianę, darowizny itd. Jeżeli więc w umowie spółki mowa jest o zbyciu i wspólnik zaoferuje udział do sprzedaży, a pozostali wspólnicy nie skorzystali z możliwości kupna, następnie wspólnik, uzyskując swobodę co do zbycia udziału, może wykorzystać inną formę zbycia, na przykład darowizny, zamiany. Dlatego też w umowie spółki należy precyzyjnie określić, o jakie czynności zbycia chodzi. W przeciwnym razie skutki mogą być takie, jakie przedstawiłem w zdaniu poprzednim.

Szczególnym postanowieniem zaliczanym do ograniczeń do zbywania udziałów jest zastrzeżenie na rzecz pozostałych wspólników prawa pierwszeństwa nabycia udziałów lub prawa pierwokupu. Mimo pewnego podobieństwa między tymi prawami należy wyraźnie podkreślić, że są to prawa o odmiennym charakterze (tak również SA w Szczecinie w wyroku z dnia 5 grudnia 2014 r., I ACa 399/14, LEX nr 1668696; podobnie SA w Poznaniu z dnia 12 marca 2008 r., I ACa 140/08, LEX nr 465082, zgodnie z którym: „Jeżeli postanowienia umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością dotyczące prawa pierwszeństwa nabycia udziałów różnią się istotnie od prawa pierwokupu, o którym mowa w art. 596 i n. k.c., to przepisy te nie znajdują zastosowania do wykonywania prawa pierwszeństwa nabycia udziałów”; zob. również wyrok SN z dnia 4 lutego 2011 r., III CSK 198/10, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 90, oraz B. Turecka, Prawo pierwszeństwa i prawo pierwokupu praw udziałowych w spółce kapitałowej, Mon. Praw. 2014, nr 22, s. 1181 i n. oraz PPH 2015, nr 3, s. 48 i n.; por. jednak wątpliwe stanowisko SN, wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 marca 2012 r., III CSK 292/11, LEX nr 1215793, w którym SN za trafne uznał zakwalifikowanie przez sąd II instancji przewidzianego w umowie spółki prawa pierwszeństwa nabycia udziałów jako prawo pierwokupu w rozumieniu art. 596-602 k.c.). Wyraźnie odróżnia się to w art. 338 § 2 k.s.h. (por. komentarz do tego przepisu). Prawo pierwszeństwa jest ograniczeniem zbycia udziału wyrażającym się w konieczności uzyskania zgody wszystkich wspólników na zbycie udziału osobie spośród wspólników lub spoza ich grona (zob. szerzej M. Matuszczak, Prawo pierwszeństwa pochodnego nabycia praw udziałowych w spółkach kapitałowych, Warszawa 2013, s. 17 i n.). Zgoda wspólników zostaje w takim przypadku wyrażona poprzez ich rezygnację z realizacji prawa pierwszeństwa. Wspólnik, który ma zamiar zbycia swego udziału, jest zobowiązany zawiadomić o tym spółkę. Pozostali wspólnicy w określonym terminie mogą zgłosić zamiar nabycia tego udziału i jest to traktowanie – w przeciwieństwie do oświadczenia o wykonaniu prawa pierwokupu – jako oferta kupna.

Umowa spółki powinna określać reguły, według których nastąpi wybór nabywcy, w przypadku gdy jest nadmiar ofert kupna (na przykład decyzją określonego organu spółki). Cenę udziału określić należy na podstawie dokumentacji finansowej spółki lub w oparciu na treści opinii biegłego. W przypadku prawa pierwszeństwa nabycia istniejących udziałów możemy mówić o umownym charakterze tego prawa, gdyż może ono wynikać tylko z umowy spółki, w odróżnieniu od ustawowego prawa pierwszeństwa, które kreuje art. 258 k.s.h. Ten ostatni przepis przewiduje prawo pierwszeństwa dotychczasowych wspólników do objęcia nowych udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Odbywa się to w stosunku do dotychczas posiadanych udziałów.

Artykuł 258 k.s.h. określa zasady, terminy objęcia nowych udziałów. W odróżnieniu od prawa pierwszeństwa określonego w art. 258 k.s.h., prawo pierwszeństwa nabycia udziałów wymaga stosownych ustaleń w umowie spółki. Konkretyzacja tych zasad powinna mieć miejsce w umowie spółki albo uchwałach organów spółki. Przyjąć należy, że prawa pierwszeństwa nabycia czy objęcia udziałów są autonomicznymi w stosunku do przepisów kodeksu cywilnego regulacjami prawa handlowego.

Z kolei ustanowienie prawa pierwokupu ma odmienny charakter. Uregulowane w art. 596-602 k.c. uprawnienie dotyczy pierwszeństwa zakupu rzeczy. Jednak zgodnie z art. 555 k.c. zastrzeżenie prawa pierwokupu może odnosić się także do praw, a więc dopuszczalne jest wykorzystanie tej konstrukcji w przypadku zbycia udziałów (tak również SN w wyroku z dnia 8 marca 2012 r., III CSK 292/11, LEX nr 1215793). W umowie spółki należy wówczas zastrzec prawo pierwokupu na rzecz wspólników (ale możliwe jest także zastrzeżenie na rzecz osób trzecich).

Zobowiązanego z tytułu prawa pierwokupu wiążą dwa obowiązki: zawarcia umowy sprzedaży pod warunkiem zawieszającym oraz zawiadomienia o treści tej umowy uprawnionego. Wykonanie prawa pierwokupu następuje przez złożenie oświadczenia woli odpowiedniej treści.

Ma ono charakter prawnokształtujący, bo przez jego złożenie dochodzi do skutku między uprawnionym a zobowiązanym umowa sprzedaży tej treści, co umowa zawarta przez tego ostatniego z osobą trzecią (A. Herbet, Obrót udziałami w spółce z o.o., Warszawa 2004, s. 215; M. Safjan, Komentarz…, pod red. K. Pietrzykowskiego, op. cit., t. II, s. 114).

Wykonanie prawa pierwokupu należy uznać za skuteczne, jeżeli zbywca został powiadomiony o złożeniu oświadczenia woli w przepisanej formie. Istotne jest, że uprawniony z tytułu prawa pierwokupu jest związany treścią umowy sprzedaży zawartej między zbywcą a osobą trzecią, w tym również postanowieniami określającymi cenę nabycia (w tym kontekście por. wątpliwy wyrok SN z dnia 8 marca 2012 r., III CSK 292/11, LEX nr 1215793, który zapadł na gruncie stanu faktycznego warunkowej umowy sprzedaży obejmującej udziały w dwóch różnych spółkach, co do których pozwanemu przysługiwały odrębne prawa pierwokupu; SN uznał, że wykonanie przez niego prawa pierwokupu w odniesieniu do udziałów tylko jednej ze spółek było wadliwe, gdyż z uwagi na niepodzielność prawa pierwokupu jego realizacja musi obejmować cały przedmiot umowy).

Podwyższenie kapitału zakładowego a zmniejszenie liczby udziałów w spółce z o.o.

W wyroku z dnia 4 lutego 2011 r. (III CSK 198/10, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 90) Sąd Najwyższy dokonał natomiast analizy wpływu zastrzeżonych w umowie sprzedaży udziałów warunków, niedotyczących osoby uprawnionej z prawa pierwokupu, na wykonanie przez nią tego uprawnienia. Sąd Najwyższy słusznie przyjął, że do czasu ziszczenia się zastrzeżonych w umowie sprzedaży warunków rozwiązujących możliwe jest skuteczne wykonanie przez uprawnionego prawa pierwokupu udziałów. Należy jednak podkreślić, że stanowisko to jest uzasadnione wyłącznie w kontekście warunku rozwiązującego. Odmienny skutek związany będzie z zastrzeżeniem w umowie sprzedaży udziałów warunku zawieszającego, innego niż nieskorzystanie z prawa pierwokupu przez uprawnionego. Wykonanie prawa pierwokupu możliwe jest bowiem jedynie wówczas, gdy istnieje ważne zobowiązanie do sprzedaży. A zatem w przypadku zawarcia umowy sprzedaży udziałów pod warunkiem zawieszającym (niedotyczącym prawa pierwokupu) złożenie oświadczenia o wykonaniu prawa pierwokupu przed ziszczeniem się tego warunku ma w istocie również charakter warunkowy; jego skuteczność jest bowiem uzależniona od skuteczności samej umowy sprzedaży udziałów (tak słusznie P. Popardowski, Zbycie i dziedziczenie udziałów (akcji) w spółkach kapitałowych z perspektywy orzecznictwa Sądu Najwyższego, Glosa 2013, nr 3, s. 10-11).

Podsumowując, ustanowienie prawa pierwokupu wywołuje skutki wyłącznie między stronami umowy, nie wykluczając skutecznego rozporządzenia prawem przez zobowiązanego, mimo niewykonania obowiązków wynikających z prawa pierwokupu (art. 599 k.c.). Niewykonanie tych obowiązków rodzi po stronie wspólnika jedynie odpowiedzialność odszkodowawczą, natomiast umowa sprzedaży wywoła skutek rozporządzający i jest skuteczna zarówno między stronami, jak i wobec spółki. Prawo pierwokupu zaś wygasa. Zastrzeżenie prawa pierwokupu na rzecz pozostałych wspólników nie jest ograniczeniem zbycia udziałów w rozumieniu art. 182 § 1 k.s.h. Charakter takiego ograniczenia mogłoby mu nadać zastrzeżenie w umowie spółki sankcji bezskuteczności sprzedaży udziałów z naruszeniem prawa pierwokupu.

Na odrębności obu instytucji prawa pierwszeństwa i prawa pierwokupu zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 1998 r. (I CKN 368/97, OSN 1998, nr 9, poz. 43), który przyjął, że prawo pierwszeństwa reguluje inny niż w przypadku prawa pierwokupu mechanizm prawny, który polega przede wszystkim na eliminacji innych podmiotów ubiegających się o tę samą rzecz (prawo). Jego konstrukcja prawna nie jest oparta na uprawnieniu, lecz na tkwiącym w nim immanentnie zakazie zadysponowania rzeczą (prawem) w sposób je naruszający.

W tym kontekście na uwagę zasługuje też dyskusyjny wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2001 r. (V CKN 536/00, LEX nr 52637), zgodnie z którym uzasadnione jest odpowiednie stosowanie art. 59 k.c. do umowy zbycia udziału w spółce z o.o. zawartej bezwarunkowo, mimo zastrzeżonego dla wspólników prawa pierwszeństwa nabycia udziału, jeżeli o uprawnieniu tym obie strony umowy wiedziały. Przepis art. 59 k.c. dotyczy wszelkich roszczeń, zarówno obligacyjnych, jak i rzeczowych, i brak podstaw do wyłączenia odpowiedniego stosowania go także do swoistego „roszczenia”, jakie wypływa dla uprawnionego z prawa pierwokupu w wypadku zawarcia przez zobowiązanego bezwarunkowej umowy sprzedaży, tym bardziej że przepisy kodeksu cywilnego dotyczące prawa pierwokupu, w tym art. 599 i 600 k.c., nie regulują w sposób wyczerpujący wszystkich sytuacji sprzedaży bezwarunkowej, w tym sytuacji, gdy obie strony umowy sprzedaży wiedziały o prawie pierwokupu uprawnionego albo gdy umowa była nieodpłatna. Orzeczenie stwierdzające w oparciu o przepis art. 59 k.c. bezskuteczność umowy zbycia działa ex tunc. Ogranicza się jedynie do osoby uprawnionej z prawa pierwokupu i nie dotyczy osób trzecich, zaś przedmiotowo odnosi się tylko do przysługującego uprawnionemu prawa pierwokupu. Ma zatem umożliwić uprawnionemu skorzystanie z przysługującego mu prawa pierwokupu. Wątpliwości, jakie wiążą się z tym orzeczeniem, polegają na „pomieszaniu” problemów prawa pierwszeństwa i prawa pierwokupu. Jak to już zostało stwierdzone powyżej, nie można utożsamiać tych praw. Z tego punktu widzenia orzeczenie to jest dyskusyjne. Nie byłoby tych wątpliwości, gdyby orzeczenie dotyczyło tylko prawa pierwokupu.

Innym ograniczeniem może być ograniczenie lub wyłączenie w umowie spółki wstąpienia do spółki spadkobierców zmarłego wspólnika (szerzej A. Kidyba, Spółka z o.o. Komentarz, 2002, s. 315).

Ponieważ art. 182 § 2 k.s.h. ma ewidentnie dyspozytywny charakter, możliwe jest inne ukształtowanie zasad udzielania zgody, jak również objęcie ograniczeniem z kodeksu spółek handlowych zastawiania udziałów.

Możliwe jest więc odstąpienie od wszelkich bądź tylko niektórych zasad wskazanych w art. 182 § 3-5 k.s.h. Dotyczy to:

1)możliwości wyrażenia zgody przez radę nadzorczą, wspólników, zgromadzenie wspólników, osoby trzecie (na przykład radę gminy, wojewodę itp.);

2)odstąpienia od pisemnego wyrażenia zgody;

3)można przewidzieć inny tryb „odwoławczy” od tego, który proponuje kodeks spółek handlowych, i zwrócenie się na przykład do sądu polubownego, arbitrażu autorytetów prawniczych itp.;

4)nie muszą wystąpić ważne powody, aby uzyskać zwolnienie sądu na zbycie (umowa spółki powinna wyraźnie odstąpić od istnienia ważnych powodów dla uzasadnienia otrzymania zgody na zbycie udziałów).

Jeżeli wymóg zgody na zbycie lub zastawienie udziałów został „przeniesiony” na sąd, przyjąć również należy w tym zakresie dyspozytywny charakter postępowania. Przyjąć należy, że nawet jeżeli sąd wyznaczył termin lub cenę zapłaty, wspólnicy i spółka mogą postąpić zgodnie z umową spółki.
Podwyższenie kapitału a zmniejszenie liczby udziałów

Jeżeli przyjęte są zasady z art. 182 § 3-5 k.s.h., to zezwolenia w imieniu spółki udziela zarząd i musi to uczynić w formie pisemnej. Forma ta jest jednak zastrzeżona jedynie dla celów dowodowych. Jeżeli ma miejsce odmowa zgody na dokonanie czynności zbycia, wspólnik może zwrócić się do sądu rejestrowego w celu uzyskania stosownego zezwolenia. Wspólnik nie może zwrócić się do sądu w każdej sytuacji. Będzie musiał wykazać, że istnieje jakiś ważny powód, dla którego chce zbyć udział i zwraca się o zgodę do sądu. W tym ostatnim przypadku wystarczy argumentacja, że zarząd nie zgodził się na zbycie. Ale już argumenty z wykazaniem ważnego powodu mogą okazać się niewystarczające, w szczególności jeżeli zbycie udziału miałoby nastąpić na rzecz podmiotu konkurencyjnego dla spółki, sąd może zaakceptować stanowisko spółki i nie wyrazić zgody. Natomiast ważnym powodem po stronie zbywcy może być szykanowanie go, brak możliwości współdziałania, permanentne przegłosowywanie go, wyjazd z miasta siedziby spółki, co nie pozwoli na realizację praw udziałowych itp.

Zgoda może być udzielona zarówno przed dokonaniem czynności, jak również możliwe jest następcze wyrażenie zgody (szerzej A. Kidyba, Spółka z o.o. Komentarz, 2002, s. 316). Sądem właściwym rzeczowo jest sąd rejestrowy, a miejscowo sąd siedziby spółki (zob. postanowienie SN z dnia 15 kwietnia 2010 r., V CSK 409/09, LEX nr 584779, zgodnie z którym nie każde postępowanie przed sądem rejestrowym jest postępowaniem rejestrowym; nie należą do niego postępowania, których przedmiotem nie jest wpis do KRS lub do innego rejestru prowadzonego przez sąd rejestrowy, a więc także czynności sądu rejestrowego o charakterze nadzorczym i pomocniczym w sprawach spółek, w tym powierzone właściwości tego sądu przez art. 182 § 3 k.s.h.). Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 11 marca 1998 r. (III CZ 10/98, OSNC 1998, nr 10, poz. 171): „Kasacja nie przysługuje od postanowień sądu drugiej instancji w przedmiocie oznaczenia ceny zbycia udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 181 § 3 k.h.)”.

Podwyższenie kapitału a zmniejszenie liczby udziałów

Czynność zbycia udziałów nie jest czynnością prawną spółki, ale czynnością między zbywcą a nabywcą. W związku z tym nie ma zastosowania art. 17 k.s.h. Zastosowanie mieć powinien art. 63 k.c. (tak również SN w wyroku z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 713/12, LEX nr 1391108; zob. również K. Osajda, Zgoda na zbycie udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w orzecznictwie Sądu Najwyższego, Glosa 2010, nr 1, s. 5 i n.; A. Szlęzak, Kilka uwag o ograniczeniach w rozporządzaniu udziałami/akcjami, PS 2011, nr 10, s. 45). Umowa stanie się skuteczna dopiero, gdy zostanie udzielone stosowne zezwolenie (skutek ex tunc) – również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 września 1993 r., II CRN 60/93, OSN 1994, nr 78, poz. 159, z glosą E. Płonki, OSP 1994, z. 78, s. 153 i M. Piórkowskiej, Prok. i Pr. 1995, nr 7-8, s. 98.

Zgodnie natomiast z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2007 r. (III CSK 311/06, LEX nr 274197), z uwagi na fakt, iż czynność zbycia udziałów nie jest czynnością prawną spółki (dokonaną przez spółkę – art. 254 § 2 k.s.h.), ale czynnością między zbywcą a nabywcą, to w sprawie między wspólnikiem a osobą trzecią § 2 art. 254 k.s.h. nie znajduje zastosowania. Ponadto Sąd Najwyższy stwierdził, że art. 182 k.s.h. jest przepisem, który uzależnia dokonanie konkretnej czynności prawnej od zgody spółki, a stosowne postanowienie umowy spółki ma wobec niego charakter wykonawczy. Stąd czynność prawna dokonana bez zgody wymaganej przepisem prawa (art. 182 k.s.h.) jest czynnością niezupełną (negotium claudicans) dotkniętą tzw. bezskutecznością zawieszoną (por. jednak kontrowersyjny pogląd G. Sulińskiego, Skutki naruszenia umownego (statutowego) ograniczenia rozporządzania udziałami lub akcjami, PPH 2014, nr 8, s. 39 i n., którego zdaniem analiza norm zawartych w przepisie art. 182 i 337 k.s.h. uzasadnia tezę, że dokonanie czynności zbycia udziałów lub akcji z naruszeniem umownego bądź statutowego ograniczenia zbywalności udziałów lub akcji skutkuje nieważnością czynności, niezależnie od rodzaju przyjętego przez wspólników ograniczenia).

Zgodę spółki należy odróżnić od zgody organów wspólnika czy osób trzecich wyrażających zgodę na czynności wspólnika, na przykład organu założycielskiego wobec przedsiębiorstwa państwowego (szerzej na temat charakteru prawnego innych ograniczeń i skutków ich naruszenia – K. Kopaczyńska-Pieczniak, Ustanie…, op. cit., s. 135 i n.).

Podwyższenie kapitału a zmniejszenie liczby udziałów

W wyroku z dnia 31 maja 1994 r. (I CRN 56/94, Mon. Praw. 1995, nr 4, s. 114-115) Sąd Najwyższy słusznie stwierdził, że w przypadku gdy w umowie spółki z o.o. przewidziano, że zbycie udziału w spółce jest ograniczone, to ograniczenie to wiąże syndyka masy upadłości, przy zbyciu takiego udziału, należącego do upadłego wspólnika, w ramach postępowania upadłościowego.

Sąd rejestrowy może nakazać spółce w określonym terminie wskazanie innego nabywcy udziałów. Przed podjęciem stosownej decyzji można skorzystać z opinii biegłego sądowego (nie musi to być biegły rewident).

Jeżeli powstałyby problemy między nowym nabywcą wskazanym przez spółkę i wspólnikami co do uzgodnienia ceny nabycia i terminu uiszczenia ceny, sąd podejmuje decyzję w tym zakresie. Gdyby osoba wskazana przez spółkę nie uiściła ceny nabycia w określonym terminie, wspólnik może swobodnie dysponować swoim udziałem. Nie będzie mógł tego uczynić, gdy świadomie, w celu uniemożliwienia transakcji, nie przyjął oferowanej zapłaty. Z przepisu art. 182 § 3-5 k.s.h. wynika, że ustawodawca wzmacnia spółkę w stosunku do zbywającego wspólnika, aby nie dopuścić do przystąpienia do spółki osób niepożądanych z jej punktu widzenia. Ograniczenia te mają służyć stabilności składu osobowego (na przykład przez pierwokup czy wskazanie przez spółkę dotychczasowych wspólników).

Zasada wskazana powyżej dotyczy nie tylko uiszczenia ceny nabycia całego udziału, ale również części udziału lub ułamkowej części udziału. Swobodny obrót będzie więc odnosił się także do części udziału (gdy wspólnik ma najwyżej jeden udział – por. komentarz do art. 180-181 k.s.h.) lub ułamkowej części udziału.

Nie jest dopuszczalne ani całkowite wyłączenie zbywalności udziałów, ani całkowite wyłączenie możliwości zastawienia udziału (art. 57 § 1 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h.). Za nieważne, jako stanowiące obejście prawa, należy uznać również takie zapisy umowy spółki, które formalnie nie wyłączają możliwości zbycia udziału bądź zastawienia go, lecz na skutek wprowadzonych do umowy barier proceduralnych prowadzą praktycznie do niezbywalności udziałów (wyłączenia możliwości ich zastawienia), np. zapis, że zarząd spółki udziela zgody na zbycie w terminie pięciu lat od dnia zgłoszenia mu zamiaru zbycia bądź obciążenia udziału. Podobnie za niedopuszczalne należy uznać ograniczenia, które w praktyce wyłączają obrót udziałami przez ustanowienie warunków nieopłacalnych bądź niemożliwych do przyjęcia czy też takich, które czynią wspólnika „więźniem spółki” (tak A. Szajkowski, w: S. Sołtysiński, Kodeks, t. II, s. 270-271 oraz A. Herbet, Obrót udziałami, s. 140-142), np. ustanowienie ograniczenia, że pozostałym wspólnikom przysługuje prawo pierwokupu udziałów przeznaczonych do zbycia po cenie odpowiadającej ich wartości nominalnej albo nawet wartości księgowej, gdy cena zbywcza (rynkowa) tych udziałów oferowana wspólnikowi zamierzającemu zbyć udziały albo wynikająca ze stosownych wycen jest oczywiście wyższa. Art. 182 § 1, który dopuszcza ograniczenie zbywalności udziału (części udziału podzielnego, ułamkowej części udziału) oraz ograniczenie możliwości zastawienia udziału, stanowi wyjątek od wyrażonej w art. 57 § 1 k.c. zasady, że nie można przez czynność prawną ograniczyć uprawnienia do przeniesienia bądź obciążenia prawa, jeżeli jest ono zbywalne. Skoro jest to przepis wyjątkowy, to – jak słusznie zauważają J.A. Strzępka i E. Zielińska (w: J.A. Strzępka, Kodeks, 2003, s. 503-504) – nie może być on wykładany rozszerzająco, a wyłącznie ścieśniająco.

Podwyższenie kapitału a zmniejszenie liczby udziałów

Innym sposobem ograniczenia zbywalności (możliwości zastawienia) udziałów może być ograniczenie kręgu nabywców do osób mających określone kwalifikacje (ograniczenie kręgu zastawników, np. tylko do banków) bądź też wykluczenie pewnych kategorii nabywców. Czasowe wyłączenie możliwości rozporządzania udziałami bądź zastawiania ich (np. w okresie kilku pierwszych lat od rejestracji spółki, co ma służyć stabilności grona wspólników w pierwszym okresie istnienia spółki), może być już uznane za wątpliwe (w odniesieniu do art. 337 za niedopuszczalne uznaje się czasowe wyłączenie w statucie możliwości przenoszenia akcji imiennych – zob. uwagi do art. 337). Z pewnością natomiast wyłączenie możliwości zbywania udziałów przez nadmiernie długi okres (np. kilkunastu lat) powinno być ocenione jako niedopuszczalne, gdyż prowadziłoby do „uwięzienia” wspólnika w spółce. Innym sposobem ograniczenia zbywalności udziałów może być ustanowienie w umowie spółki prawa pierwokupu dla dotychczasowych wspólników (art. 596 i n. k.c.) bądź inaczej opisanego prawa pierwszeństwa nabycia udziałów przeznaczonych do zbycia, przy założeniu jednak, że wspólnikowi zbywającemu udziały w wykonaniu prawa pierwszeństwa zostanie zapłacona godziwa cena.

Z brzmienia art. 182 § 1 wynika, że umowa spółki nie może uzależnić od zgody spółki albo w inny sposób ograniczyć zastawienia tylko części udziału podzielnego bądź ułamkowej części udziału. Podobnie art. 182 § 1 nie przewiduje ograniczeń w zakresie możliwości ustanowienia użytkowania na udziale albo obciążenia udziału prawem obligacyjnym (wydzierżawienie udziału według przepisów o dzierżawie praw – art. 709 k.c.). W świetle wskazanego postulatu wykładni ścieśniającej art. 182 § 1 k.s.h. w zw. z art. 57 § 1 k.c., za niedopuszczalne należy uznać wprowadzanie do umowy spółki takich ograniczeń – nieprzewidzianych wprost w art. 182 § 1 – z powołaniem się na swobodę kontraktowania. Odmiennie przyjmują R. Potrzeszcz i T. Siemiątkowski (w: R. Potrzeszcz, T. Siemiątkowski, Komentarz, t. II, s. 256), którzy lapidarnie i bez żadnego uzasadnienia stwierdzają, że możliwe jest ograniczenie ustanowienia użytkowania mimo braku ograniczeń dla zbywania udziału. Być może pogląd tych autorów jest oparty na argumencie a fortiori: jeżeli wolno ograniczyć zbywanie udziału, to tym bardziej wolno ograniczyć możliwość ustanowienia użytkowania na udziale. Jest to jednak argumentacja w tym przypadku zawodna, gdyż w art. 182 § 1 k.s.h. ustanowiono wyjątki od bezwzględnie obowiązującego art. 57 § 1 k.c., jak więc już podkreślono, nie jest dopuszczalna rozszerzająca (odbiegająca od literalnej) wykładnia art. 182 § 1.

Podwyższenie kapitału zakładowego a zmniejszenie liczby udziałów w spółce z o.o.

Opublikowano

Udziały w spółce z o.o. Odpowiedzialność zarządu

Udziały w spółce z o.o.

Dotyczy: wspólnika / członka zarządu spółki z o.o.

Stan faktyczny: Jestem Prezesem w Sp. z o.o. wybieranym corocznie na okres 1 rocznej kadencji już od 24 lat.
W spółce jest dwóch wspólników którzy posiadają równe udziały po 50%, udziałowcy równocześnie pełnia funkcje dwuosobowego zarządu o jednakowych uprawnieniach. Obecnie sytuacja stała się patologiczna z 2winy mo0jego wspólnika, brak całkowitej wzajemnej współpracy zarządu paraliżuje całkowicie działalność Spółki.
W wyniku konfliktu w Zarządzie a tym samym wspólników w tym roku na ZZW nowy Zarząd nie zostanie powołany, nie zagłosujemy wzajemnie na siebie (to jest pewne), sądzę również że nie zagłosujemy na innych ewentualnych kandydatów.
Konflikt między nami (wspólnikami) toczy się od kilku lat, apogeum nastąpiło w 2014r, gdy mój wspólnik złożył wniosek o rozwiązanie Spółki. Wniosek później wycofał, ale lawiny nie udało się już zatrzymać. Mój syn, który pracował poprzedni w naszej Spółce na stanowisku Dyr.Handlowego utworzył Spółkę o podobnym zakresie działalności. Z naszej firmy w tym czasie odeszli do niego kluczowi pracownicy i stworzył niezwykle silna dla nas konkurencję. Przy obecnym konflikcie zarządu nie jesteśmy w stanie konkurować z nim ani pozyskać wystarczająca ilość zamówień w celu dalszego funkcjonowania, obecnie spółka wykazuje od początku roku straty. Nie ma perspektyw na poprawę sytuacji, nie wykluczam możliwości ogłoszenia w najbliższych miesiącach upadłości.
Ponieważ mamy z moim wspólnikiem po 50% / 50% udziałów nie można podjąć żadnej uchwały wspólników ani żadnej uchwały zarządu. Sytuacja jest bez wyjścia, moim zdanie wszystko zmierza do upadłości firmy.
Moich propozycji sprzedaży udziałów/kupienia, zmiany umowy spółki mój wspólnik nie zaakceptował. On ma już 66 lat nabył prawa emerytalne i nie zmieni swojego stanowiska. Tej opcji proszę nie analizować.
Obecnie został złożony przez Wspólnika wniosek do prokuratury w stosunku do mnie , ja zrobiłem podobnie złożyłem wniosek na mojego wspólnika.

Udziały w spółce z o.o.

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

(Dz.U. 2000 nr 94 poz. 1037) Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych („ksh”).
(Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny („kc”)
(Dz.U. 1991 nr 80 poz. 350) Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych („Ustawa”)

Udziały w spółce z o.o.

Zadane pytania:
1. Jakie czynności w związku z tym powinienem podjąć jako Prezes oraz udziałowiec w celu ochrony moich prywatnych interesów?
2. Jak powinienem się zachować na ZZW w czerwcu 2015r przy udzieleniu absolutorium obecnemu zarządowi oraz wyborze nowego zarządu? Czy powinienem przedstawić kandydatury, które mój wspólnik i tak nie zaakceptuje? Co Państwo proponujecie?
3.Jaka będzie moja sytuacja związana z zatrudnieniem, gdy nie zostanę wybrany na członka Zarządu (Prezesa), do czasu wyznaczenia Zarządcy Komisarycznego i później. Cały czas mam umowę o pracę na czas nieokreślony zawartą przez pełnomocnika na czas nieokreślony na stanowisko Prezesa. Kto może wypowiedzieć mi umowę o pracę, jeżeli nie będzie Zarządu a Zgromadzenie wspólników nie jest władne podjąć żadnej jednomyślnej uchwały.
4. Czy wraz z wyznaczenie przez sąd rejestrowy Nadzorcy Komisarycznego skończy się moja odpowiedzialność jak członka zarządu? Czy nie warto złożyć wcześniejszą rezygnację z członka zarządu, jeżeli tak to czy w tym samym skończy się moja odpowiedzialność prawna jak członka Zarządu? Jakie uprawnienia będę miał jako udziałowiec w przypadku rezygnacji z funkcji Prezesa i po przyjściu Zarządcy Komisarycznego.

Ksh daje uprawnienie do wyłączenia wspólnika z ważnych przyczyn ze spółki, jednak jedynie wspólnikom posiadającym łącznie ponad 50 % udziałów w kapitale, a więc ta możliwość w opisanej sytuacji jest wyłączna.

Udziały w spółce z o.o.

Ksh nie definiuje pojęcia „ważne przyczyny”. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie za ważne przyczyny, uzasadniające wyłączenie wspólnika ze spółki zostały uznane takie okoliczności, jak działanie na szkodę spółki, niewykonywanie przez wspólnika uchwał, podejmowanie działań konkurencyjnych (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 listopada 2007 roku, sygn. akt I ACa 925/07), nadużywanie prawa indywidualnej kontroli, naruszenie zasad lojalności wobec spółki, brak współdziałania przy podejmowaniu uchwał, niemożność bezkonfliktowego współdziałania ze wspólnikiem, będąca następstwem relacji interpersonalnych wewnątrz spółki (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1997 roku, sygn. akt II CKN 31/97).

ksh:
Art. 266. § 1. Z ważnych przyczyn dotyczących danego wspólnika sąd może orzec jego wyłączenie ze spółki na żądanie wszystkich pozostałych wspólników, jeżeli udziały wspólników żądających wyłączenia stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego.
§ 2. Umowa spółki może przyznać prawo wystąpienia z powództwem, o którym mowa w § 1, także mniejszej liczbie wspólników, jeżeli ich udziały stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. W tym przypadku powinni być pozwani wszyscy pozostali wspólnicy.
§ 3. Udziały wspólnika wyłączonego muszą być przejęte przez wspólników lub osoby trzecie. Cenę przejęcia ustala sąd na podstawie rzeczywistej wartości w dniu doręczenia pozwu.
Art. 267. § 1. Sąd, orzekając o wyłączeniu, wyznacza termin, w ciągu którego wyłączonemu wspólnikowi ma być zapłacona cena przejęcia wraz z odsetkami, licząc od dnia doręczenia pozwu. Jeżeli w ciągu tego czasu kwota nie została zapłacona albo złożona do depozytu sądowego, orzeczenie o wyłączeniu staje się bezskuteczne.
§ 2. W przypadku gdy orzeczenie o wyłączeniu stało się bezskuteczne z przyczyn określonych w § 1, wspólnik bezskutecznie wyłączony ma prawo żądać od pozywających naprawienia szkody.
Art. 268. W celu zabezpieczenia powództwa sąd może, z ważnych powodów, zawiesić wspólnika w wykonywaniu jego praw udziałowych w spółce.
Art. 269. Wspólnika prawomocnie wyłączonego, za którego przejęte udziały zapłacono w terminie, uważa się za wyłączonego ze spółki już od dnia doręczenia mu pozwu; nie wpływa to jednak na ważność czynności, w których brał on udział w spółce po dniu doręczenia mu pozwu.

Udziały w spółce z o.o.

Inną opcją jest pociągnięcie wspólnika do odpowiedzialności z tytułu pełnienia przez niego funkcji członka zarządu spółki z o.o. Może on odpowiadać wobec spółki za wyrządzoną jej szkodę.
Członkowie zarządu spółki z o.o. w sposób bardzo szeroki odpowiadają za podejmowane w imieniu spółki działania. Dotyczy to choćby odpowiedzialności karnej czy odpowiedzialności za zobowiązania spółki w oparciu o art. 299 ksh. Członkowie zarządu mogą być jednak pociągani do odpowiedzialności odszkodowawczej również przez samą spółkę. Podstawę ku temu stwarza art. 293 ksh. Zgodnie z jego treścią członek zarządu może być zobowiązany do naprawienia szkody, gdy łącznie zostaną spełnione następujące przesłanki: jego działanie lub zaniechanie było sprzeczne z prawem lub postanowieniami umowy spółki, spółka poniosła szkodę, istnieje związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem osoby odpowiedzialnej a powstaniem szkody.

Art.293.§ 1. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki, chyba że nie ponosi winy.
§2. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.

Udziały w spółce z o.o.

Członek zarządu może zostać przez spółkę pociągnięty do odpowiedzialności w oparciu o art. 293 § 1 ksh tylko w razie działania lub zaniechania sprzecznego z prawem lub z postanowieniami umowy spółki. Większość zdarzeń, które mogą rodzić obowiązek odszkodowawczy, wynika z naruszenia przepisów prawa bezwzględnie obowiązującego. Poza sprawami znacznej wagi (np. zawieranie nieważnych umów), w grę wchodzą również zagadnienia mało istotne, np. powstanie odsetek od zaległości w zapłacie VAT wynikające z zaniedbań zarządcy związanych ze złożeniem deklaracji i uiszczeniem podatku, czy kwestie rozporządzania majątkiem np. na rzecz córki (samochód, urlop macierzyński).
Szkoda może również wynikać z naruszenia przepisów umowy spółki. Jako przykład można podać sytuację, gdy w spółce obowiązuje zasada reprezentacji jednoosobowej, choć dla zawarcia niektórych umów konieczne jest podjęcie uchwały przez cały zarząd. Zawarcie umowy przez jednego członka zarządu bez wymaganej uchwały nie wpływa na ważność kontraktu, ale jest sprzeczne z postanowieniami umowy spółki. Samowolny wybór kontrahenta może skutkować wyrządzeniem spółce szkody.
Należy podnieść jednak, że w pojęciu sprzeczności z prawem i postanowieniami umowy spółki, co do zasady, nie mieszczą się błędne decyzje ekonomiczne zarządców. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy upływ czasu pokazuje, że np. inwestycja poczyniona przez spółkę okazała się nietrafna.

Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność na zasadzie winy. Jednak spółka domagająca się odszkodowania nie musi udowadniać, że zarządcy można przypisać winę za jego czyn. To on sam w ewentualnym sporze sądowym będzie musiał wykazywać, że powstanie szkody nie wynikało z jego umyślności czy niedbalstwa.
Trzeba przy tym mieć na uwadze, że ksh bardzo ostro określa kryteria, według których ma być oceniane, czy członkowie zarządu należycie wywiązują się ze swoich obowiązków. W myśl art. 293 § 2 ksh członek zarządu powinien przy wykonywaniu obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. Celem uwolnienia od odpowiedzialności nie może więc powoływać się np. na brak odpowiedniego wykształcenia, wiedzy czy doświadczenia.

Udziały w spółce z o.o.

Podmiotem uprawnionym do dochodzenia od zarządcy odszkodowania jest sama spółka. Kodeks mówi o jego odpowiedzialności wobec spółki (art. 293 § 1 ksh). Przy podejmowaniu czynności związanych z dochodzeniem odszkodowania wobec członka zarządu, który nadal piastuje swoją funkcję, spółka powinna być reprezentowana przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego uchwałą zgromadzenia wspólników (art. 210 § 1 ksh). Dotyczyć to może zarówno wezwania do zapłaty, jak i np. złożenia pozwu do sądu. Na szczęście nie tylko spółka jest podmiotem legitymowanym z wystąpieniem z pozwem.
Podmiotem uprawnionym do wystąpienia z powództwem o odszkodowanie wobec członka zarządu może być również udziałowiec spółki. Uprawnienie takie przysługuje mu, gdy spółka nie wytoczy powództwa o naprawienie wyrządzonej jej szkody w terminie roku od dnia ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę (art. 295 § 1 ksh):

Art. 295. § 1. Jeżeli spółka nie wytoczy powództwa o naprawienie wyrządzonej jej szkody w terminie roku od dnia ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę, każdy wspólnik może wnieść pozew o naprawienie szkody wyrządzonej spółce.

Wspólnik w takiej sprawie występuje we własnym imieniu, lecz działa na rzecz spółki. W pozwie powinien więc domagać się zasądzenia odszkodowania nie dla siebie, ale na rzecz spółki. Tego typu powództwa zdarzają się jednak rzadko. W szczególności w sytuacjach, gdy mniejszościowi wspólnicy nie mają wpływu na zmianę składu zarządu, którego członkowie dopuszczają się działań wyrządzających spółce szkodę.

Udziały w spółce z o.o.

Zgodnie z art. 63 i 271 ksh może Pani żądać rozwiązania spółki, tj. jej likwidacji.

Udziały w spółce z o.o.

Zdaniem sądów w wielu orzeczeniach, niemożność osiągnięcia celu spółki musi być obiektywna, co oznacza, że spółka z przyczyn faktycznych i prawnych nie jest w stanie dojść do uzgodnionego celu gospodarczego mimo wysiłków organizacyjno-prawnych. Z kolei ważne przyczyny występują wtedy, gdy pozbawia się wspólnika jego istotnych uprawnień w takim stopniu, że dalsze uczestnictwo w spółce staje się dla niego niecelowe. Wyrok sądu okręgowego został utrzymany w mocy przez sąd apelacyjny, który wskazał, że choć nie ma wątpliwości, iż między wspólnikami trwa konflikt osobisty, to jednak nie wpływa on na prawa powoda jako wspólnika ani na prawidłową działalność spółki. Warto dodać, że w ocenie sądu, inny pogląd na rozwój spółki, niż ma większość, nie ogranicza praw mniejszościowego wspólnika, a brak dywidendy nie pozbawia go korzyści majątkowych, gdyż inwestycje w spółkę zwiększają jej wartość. Abstrahując od oceny stanowiska sądu apelacyjnego w zakresie rozstrzygnięcia, czy istniejący w spółce konflikt pomiędzy większościowymi wspólnikami a mniejszościowym udziałowcem może być postrzegany jako ważna przyczyna uzasadniająca rozwiązanie spółki, przedstawiony stan faktyczny może skłaniać do kilku ogólniejszych uwag.

Potwierdza to konstrukcja spółki z o.o. jako korporacji kapitałowej, a w szczególności zasada zakazująca zwrotu wpłat na udziały (art. 189 § 1 k.s.h.). Wypłata wspólnikowi wartości jego udziałów musi nastąpić na podstawie przewidzianej przez przepisy k.s.h., w przeciwnym bowiem razie zostanie uznana za nienależną (art. 198 § 1 k.s.h.).

Udziały w spółce z o.o.

Jeżeli zdecyduje się Pani na wystąpienie do sądu na mocy art. 271 k.s.h, wskazuję że przyczynami rozwiązania spółki mogą być:
Inne ważne przyczyny w rozumieniu art. 271 k.s.h.
– trwały konflikt pomiędzy wspólnikami wpływający na realizację uprawnień wspólników w spółce (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 czerwca 2013 roku w sprawie I ACa 169/13, publ. Legalis);
– władze spółki w oparciu o większość wspólników pozbawiają innego wspólnika tak istotnych ustawowych i umownych jego uprawnień, że dalsze jego uczestniczenie w spółce staje się dla niego bezprzedmiotowe, wystąpienie zaś ze spółki lub zbycie udziału za cenę odpowiadająca jego wartości jest dla wspólnika niemożliwe a odzyskanie uprawnień w innej drodze nadzwyczaj utrudnione (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1937 roku w sprawie C I 1868/36, publ. Legalis oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 czerwca 2013 roku w sprawie I ACa 169/13, publ. Legalis)
– odmowa, wbrew umowie spółki, zatrudnienia w niej wspólnika, jeśli jest połączona z pozbawieniem go w ciągu szeregu lat udziału w zyskach, które są rozdzielane w formie różnych dodatków do wynagrodzeń pomiędzy wspólników zatrudnionych w spółce, może stanowić ważną przyczynę rozwiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na żądanie pokrzywdzonego wspólnika (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1937 roku w sprawie C I 1868/36, publ. Legalis).

Art. 63 k.s.h.

1. Każdy wspólnik może z ważnych powodów żądać rozwiązania spółki przez sąd.
§ 2. Jeżeli jednak ważny powód zachodzi po stronie jednego ze wspólników, sąd może na wniosek pozostałych wspólników orzec o wyłączeniu tego wspólnika ze spółki.
§ 3. Przeciwne postanowienia umowy są nieważne.

Art. 271 k.s.h.:

Poza przypadkami, o których mowa w art. 21, sąd może wyrokiem
orzec rozwiązanie spółki:
1)  na żądanie wspólnika lub członka organu spółki, jeżeli osiągnięcie celu spółki 
stało się niemożliwe albo jeżeli zaszły inne ważne przyczyny wywołane 
stosunkami spółki;
2)  na żądanie oznaczonego w odrębnej ustawie organu państwowego, jeżeli 
działalność spółki naruszająca prawo zagraża interesowi publicznemu.

Ponadto, jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 kwietnia 2008 roku (IV CSK 20/08) celem każdej spółki handlowej zarówno osobowej, jak i kapitałowej, podobnie zresztą jak i każdej korporacji, czyli zrzeszenia osób, jest dążenie do osiągnięcia wspólnego celu (art. 3 k.s.h.). Chodzi tu zresztą nie tylko o cel gospodarczy, ale również społeczny, zaś podstawową cechą każdej spółki jest idea współdziałania wspólników. Wspólnicy spółki z o.o. powinni dążyć do osiągnięcia wspólnego celu w całym okresie jej istnienia.

Udziały w spółce z o.o.

W sytuacji, gdy osiągnięcie celu spółki stało się niemożliwe, została w ustawie wskazana, jako podstawowa, „ważna przyczyna” rozwiązania spółki przez sąd (art. 271 pkt 1 k.s.h.). Sąd Najwyższy uzasadniał w wyżej wskazanym wyroku, że w piśmiennictwie podkreśla się, iż niemożność osiągnięcia celu spółki może być spowodowana konfliktem istniejącym między wspólnikami, gdy wskutek tarć między dwiema grupami wspólników o zrównoważonej liczbie głosów nie jest możliwe podejmowanie uchwał, co utrudnia prawidłowe funkcjonowanie spółki.
W wyroku z dnia 13 marca 2013 roku (IV CSK 228/12) Sąd Najwyższy zajął również stanowisko, iż znaczący i długotrwały konflikt między wspólnikami przesądza o niemożności osiągnięcia celu spółki i uzasadnia żądanie wspólnika o rozwiązanie spółki.

Co należy ustalić, aby doprowadzić do zlikwidowania „paraliżu decyzyjnego” w spółce z o.o.?
Po pierwsze, w sytuacji istnienia „konfliktu decyzyjnego” należy sprawdzić, czy spółka prowadzi aktywną działalność gospodarczą, zatrudnia pracowników, realizuje zawarte umowy, zawiązuje nowe, reguluje na bieżąco zobowiązania. Jeśli odpowiedź na tak zadane pytanie jest przecząca a więc spółka nie prowadzi aktywnej działalności, bo nie ma dobrej kondycji finansowej to może okazać się, iż właściwszą drogą przecięcia „paraliżu decyzyjnego” w spółce będzie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.
Po drugie, jeśli spółka aktywnie działa, posiada dobrą kondycję finansową oraz reguluje na bieżąco zobowiązania to należy zbadać czy zaistniałe okoliczności związane z „paraliżem decyzyjnym” w spółce obiektywnie nie pozwalają na dalsze jej funkcjonowanie.

Udziały w spółce z o.o.

Wskazuje się w literaturze prawniczej, że w świetle art. 271 pkt 1 k.s.h. o rozwiązaniu spółki nie ma decydować usprawiedliwiony interes osoby występującej z pozwem (np.: jednym ze skłóconych wspólników), lecz okoliczności obiektywnie niepozwalające na dalsze funkcjonowanie spółki. Sytuacją, w której występuje interes ogólny będzie sytuacja, gdy konflikt decyzyjny w spółce z o.o. powoduje zagrożenie bezpieczeństwa obrotu, a więc szczególności zagraża interesom kontrahentów tej spółki. Wykazanie istnienia interesu ogólnego będzie uzasadniało żądanie rozwiązania spółki.
Po trzecie, warto ustalić czy w okolicznościach występowania „konfliktu decyzyjnego”, spółka z o.o. ma perspektywę realizacji celu, dla którego została stworzona. Warto wskazać, że do realizacji celu, dla którego spółka została powołana, niezbędne jest m.in. podejmowanie uchwał wspólników w sprawach rocznej sprawozdawczości spółki oraz decydowaniu o jej zyskach lub stratach.
Po czwarte, konieczne jest ustalenie, czy pomiędzy wspólnikami istnieje konflikt mający charakter trwały. Warto ustalić, czy skonfliktowany wspólnik interesuje się sprawami spółki, uczestniczy w posiedzeniach zgromadzenia wspólników. Konieczne jest też ustalenie czy istnieją szanse na zakończenie paraliżu decyzyjnego w najbliższym czasie. Przydatne będzie też sprawdzenie czy istniejący między wspólnikami konflikt ma szerszy zakres i czy dotyczy prywatnych (nie dotyczących spółki) ustaleń pomiędzy wspólnikami.

Jeśli są spełnione wyżej wymienione cztery przesłanki (prowadzenie aktywnej działalności, dobra kondycja finansowa, niemożność zrealizowania celu dla którego spółka została powołana, trwały charakter konfliktu pomiędzy wspólnikami) wspólnik powinien zwrócić się do sądu rejestrowego o orzeczenie rozwiązania spółki.

Udziały w spółce z o.o.