Opublikowano

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Dotyczy: niewykonania umowy 

Stan faktyczny: W 2018. podpisałem Umowę z Xą z datą obowiązywania do 31.12.2019r.  Do dnia dzisiejszego nie mam Sprawozdania z wykonanych czynności i ustaleń przez w/w Firmę, choć w Umowie pisze, że Zleceniobiorca zobowiązuje się do przedłożenia sprawozdania z przeprowadzonych czynności w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia zakończenia wykonywanych czynności.  Od jakiegoś czasu podejrzewałem, że firma nie wykonuje zlecenia właściwie.  W styczniu 2019 roku domyślając się, że Firma mnie oszukuje, aby nie stracić pieniędzy, mailowo napisałem, że umownie możemy przedłużyć umowę. Aneksu do Umowy nie podpisywałem.  Jeszcze w lutym był minimalny kontakt (sms, maile). Aktualnie nie ma żadnego kontaktu, choć piszę i dzwonię. W Umowie jest min. zapis: „Za niezachowanie w tajemnicy informacji, o których mowa w ustępie 3, Zleceniodawca zobowiązany jest do zapłaty na rzecz Zleceniobiorcy kary umownej w wysokości 500,000.”

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne: 

  1. (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny („Kodeks cywilny”)

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Na wstępie należy zaznaczyć, że podstawowym uprawnieniem wierzyciela przysługującym mu w związku z zawarciem umowy jest żądanie, by druga strona spełniła wobec niego świadczenie, do którego się w drodze tej umowy zobowiązała (np. wydała sprzedaną rzecz). Kiedy jednak wykonanie zobowiązania nie następuje albo też wykonanie to nie odpowiada treści umowy, dopuszczalne jest dochodzenie od dłużnika naprawienia powstałej w ten sposób szkody. Rozumiem, że obawia się Pan zapisów dotyczących tajemnicy jednak jeżeli prześle Pan samodzielnie ostateczne przedsądowe wezwanie i nie otrzyma Pan ani rzetelnych wyników prac ani zwrotu wpłaconych kwot, może Pan pomimo zapisów dot. tajemnicy wystąpić do sądu o zapłatę bez obaw. Obowiązek tajemnicy bowiem, zgodnie z przepisami, nie wiąże w przypadku dochodzenia praw przed organami sądowymi. Jest to zapis dotyczący eliminacji konkurencji lub przekazania postronnym osobom danych osobowych zleceniobiorcy lub sposobów jego działania. 

Przesłanki odpowiedzialności kontraktowej dłużnika określa art. 471 kodeksu cywilnego. Zgodnie z powołanym przepisem, dłużnik, który nie wykonał bądź nienależycie wykonał przyjęte na siebie zobowiązanie ma obowiązek naprawić powstałą w wyniku tych naruszeń szkodę, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Art. 471. Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Może Pan zatem domagać się wydania rezultatów prac a także podnosić, iż wynagrodzenie jest nienależne w związku z niewykonaniem umowy. Tak więc, może Pan żądać  wykonania umowy lub zwrotu wpłaconych kwot. Niezależenie od powyższego może Pan żądać naprawienia wynikłej z niewykonania umowy szkody. Zazwyczaj szkoda jest naprawiana poprzez zapłatę określonej sumy pieniężnej (np. odpowiadającej kwocie wynagrodzenia). 

Ważne w chwili obecnej jest, aby wezwał Pan pisemnie (listem poleconym) zleceniobiorcę wykonania zobowiązania lub zapłaty (ewentualnie do naprawienia szkody). Następnie można wystąpić do sądu – sądy lepiej traktują powodów, którzy w pierwszej kolejności podejmowali próby zakończenia sporu samodzielnie. 

Wskazuję również na możliwość zastosowania przepisów karnych.

„Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego”.

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Przestępstwo oszustwa polega – jak wskazywano wyżej – na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

Przede wszystkim trzeba stwierdzić, iż nie każde niewykonanie zobowiązania (dostarczenie towaru wadliwej jakości lub też brak dostarczenia towaru w ogóle, brak zapłaty) jest oszustwem. Dla uzasadnienia należy przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 lutego 2002 r. (II Aka 4/02, „Prokuratura i Prawo” 2004/5/27, KZS 2004/6/54, Lex 104430). Zgodnie z ww. wyrokiem SA podstawowym kryterium rozgraniczenia oszustwa (art. 286 K.k.) od niewywiązywania się ze zobowiązania o charakterze cywilnoprawnym jest istnienie w chwili zawierania przedmiotowej umowy wymaganego przez przepis karny zamiaru bezpośredniego o stosownym zabarwieniu. Oszustwo w rozumieniu Kodeksu karnego może być przestępstwem popełnionym tylko umyślnie, z zamiarem bezpośrednim, kierunkowym, obejmującym cel i sposób działania. Choćby z tego powodu nie każda nierzetelna realizacja umowy cywilnoprawnej może stanowić przestępstwo oszustwa. Sam fakt na przykład, iż określony kontrahent wysyła towar niezgodny z opisem (nie płaci lub nie wysyła towaru) stanowi niewykonanie zobowiązania i uprawnia poszkodowanego do wystąpienia przeciwko kontrahentowi na drogę sądową w postępowaniu cywilnym, nie stanowi sam w sobie oszustwa. Przyjęcie takiego poglądu prowadziłoby do niedającego się zaakceptować z punktu widzenia gospodarki rynkowej wniosku, iż każdy brak zapłaty należności z umowy czy wykonanie niezgodne z warunkiem stanowi przestępstwo. Doprowadziłoby to do paraliżu przedsiębiorczości.

Zamiar oszustwa musi istnieć już w momencie zawierania samej umowy, ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu. O takim zamiarze można mówić jedynie wtedy, gdy np. wykonawca z góry wie, że nie zapłaci i z góry to zakłada. Udowodnienie tych okoliczności jest zwykle bardzo trudne. Przyjmuje się, iż brak zapłaty za wykonaną usługę jest elementem ryzyka, z którym nieodłącznie wiąże się każda transakcja.

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Potwierdza to również orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Określenie zawarte w normie art. 286 § 1 K.k. „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej” przesądza z jednej strony o charakterze tzw. przestępstwa kierunkowego, a jednocześnie jest znamieniem wiążącym się z wartościowaniem ekonomicznym, podobnie jak np. mienie (wyrok SN z 19 marca 2008 r., V KK 363/07).

Wykonawca nie wykonuje umowy. Co zrobić?

Opublikowano

Czy umowa ustna jest ważna

umowa ustna, kodeks cywilny

Umowa ustna

Stan faktyczny: pytanie jest następujące, od mojego klienta dostałem zlecenie ustne i mailowe na wykonanie projektu obiektu. Rozpocząłem pracę nad dokumentacją projektową wraz z podwykonawcą. Prace trwały nad projektem 3-4 miesięcy i doszliśmy do punktu otrzymania 90% wykonalności. W między czasie z Klientem ustaliłem wzór umowy, której mi nie podpisał, na maila otrzymywał na bieżąco kolejne etapy uzgadnianej dokumentacji projektowej i potwierdzał jej zgodność z oczekiwaniami. Klient również w drodze korespondencji kwotę wynagrodzenia 80 tys. zł.

Nagle temat umarł i mój podwykonawca który dostał odemnie za wykonane dzieło 30 tys wynagrodzenia, sprzedaż proejkt pomijając mnie do Klienta. Narażając mnie na straty w wysokości mojego wynagrodzenia którego nei otrzymałem oraz straty budowy.

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

  1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) („kodeks cywilny”)

2.     Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny („kodeks karny”)

Doszło do zawarcia umowy o dzieło. Zakładam, że do zawarcia umowy doszło między dwoma przedsiębiorcami (profesjonalistami) i żadna ze stron tej umowy nie występuje w roli konsumenta.

W związku z tym w sprawie nie będą miały zastosowania przepisy dotyczące umów zawieranych na odległość (znajdujące się w ustawie z dnia 02.03.2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny). Konsumentem jest osoba fizyczna dokonująca czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Osoba fizyczna zawierająca umowę na odległość, ale na potrzeby prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej lub zawodowej, nie będzie zatem mogła skorzystać ze szczególnych praw przyznanych konsumentom we wskazanej wyżej ustawie.

Umowa ustna

W przedmiotowej sprawie zastosowanie znajdą więc przepisy kodeksu cywilnego.

 

Umowa o wykonanie strony internetowej jest umową o dzieło, którą regulują art. 627-646 kodeksu cywilnego:

„627. Przez umowę o dzieło rozumiemy taki stosunek prawny, gdzie przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania określonej rzeczy, czynności, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia”.

 

Forma umowy może być dowolna, gdyż kodeks cywilny nie zastrzega dla ważności umowy o dzieło żadnej formy szczególnej, więc i ustna umowa jest ważna.

Zgodnie z art. 66 kodeksu cywilnego:

„oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy. Jeżeli oferent nie oznaczył w ofercie terminu, w ciągu którego oczekiwać będzie odpowiedzi, oferta złożona w obecności drugiej strony albo za pomocą środka bezpośredniego porozumiewania się na odległość przestaje wiązać, gdy nie zostanie przyjęta niezwłocznie; złożona w inny sposób przestaje wiązać z upływem czasu, w którym składający ofertę mógł w zwykłym toku czynności otrzymać odpowiedź wysłaną bez nieuzasadnionego opóźnienia”.

 

 

Zgodnie z art. 471 kodeksu cywilnego

dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.

 

Odpowiedzialność dłużnika ograniczona jest do obowiązku naprawienia wierzycielowi poniesionej przezeń szkody majątkowej, tak w zakresie rzeczywistych strat, jak i utraconych korzyści (art. 361 § 2 kodeksu cywilnego).

 

Jeśli zatem dłużnik zdoła wykazać, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności, to będzie to w konsekwencji oznaczało zwolnienie się dłużnika z obowiązku naprawienia szkody. Przepis art. 471 kodeksu cywilnego przewiduje domniemanie, że naruszenie zobowiązania jest następstwem okoliczności, które obciążają dłużnika.

Umowa ustna

Oznacza to, że domniemywa się, iż wykonawca dopuścił się niewykonania umowy z własnej winy – na nim będzie spoczywać obowiązek wykazania, że niewykonanie umowy było od niego niezależne.

 

Dłużnik odpowiada za zawinione naruszenie zobowiązania, a ustawa przewiduje domniemanie winy dłużnika.

W myśl art. 472 kodeksu cywilnego:

 jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności” – innymi słowy dłużnik odpowiada za naganne, choć nieumyślne naruszenie zobowiązania. Przywołany przepis przewiduje odpowiedzialność dłużnika za winę w postaci niedbalstwa. Oczywiście dłużnik ponosi odpowiedzialność także za naruszenie zobowiązania obciążone winą umyślną (zob. też art. 473 § 2 K.c.).

Umowa ustna

Winę dłużnika, jako podstawę jego odpowiedzialności kontraktowej, definiuje się poprzez wskazanie jej elementu obiektywnego i subiektywnego. Pierwszy element (obiektywny) to bezprawność postępowania dłużnika, który narusza treść wiążącego go z wierzycielem zobowiązania. Element drugi (subiektywny) to wadliwość postępowania konkretnego dłużnika, które oceniamy jako niewłaściwe (chodzi np. o „umyślne” naruszenie zobowiązania lub o „niedbalstwo” w postaci niezachowania należytej staranności).

 

Nie będzie Pan miał większych trudności z wykazaniem winy wykonawcy w niewykonaniu umowy. Należy skierować pozew do sądu cywilnego z żądaniem naprawienia wynikłej szkody.

Drugim sposobem jest skierowanie sprawy do prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa, co prawdopodobnie zmotywuje wykonawcę przynajmniej do oddania zaliczki.

 

Zgodnie z art. 286 § 1 Kodeksu karnego:

kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

 

Należy jednak pamiętać, że nie każde niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest przestępstwem oszustwa. Konieczne jest, aby sprawca w chwili zawierania umowy o wykonanie zlecenia miał zamiar doprowadzenia Pani do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem, w tym wypadku kwotą 5,500 złotych.

 

Opis znamion oszustwa określonego w przepisie art. 286 § 1 Kodeksu karnego nie określa sposobów, jakimi ma posłużyć się sprawca, by wprowadzić w błąd. Ustawa nie zawiera też w tym zakresie żadnych ograniczeń, tak więc wprowadzenie w błąd możliwe jest przy wykorzystaniu wszelkich sposobów i metod, które doprowadzą do powstania rozbieżności między świadomością pokrzywdzonego rozporządzającego mieniem a rzeczywistym stanem rzeczy, a tym samym doprowadzą sprawcę do osiągnięcia zamierzonego celu. Wprowadzenie w błąd może zostać osiągnięte przez przemilczenie, zaniechanie poinformowania o faktycznym, prawdziwym stanie rzeczy rzutującym na rzeczywisty zamiar sprawcy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 02.02.2004 r., sygn. akt IV KK 322/2003, Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych 2004, poz. 233).

 

Umowa ustna