Opublikowano

Sposób prawnego uregulowania stosunków partnerskich (konkubenckich)

Sposób prawnego uregulowania stosunków partnerskich (konkubenckich)

Sposób prawnego uregulowania stosunków partnerskich (konkubenckich)

Związki partnerskie nie mają gwarancji takich jak małżeństwa. Prawa i obowiązki mogą zostać natomiast uregulowane umową kohabitacyjną wraz udzieleniem szeregu pełnomocnictw.

Definicja konkubinatu zawarta została w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1988 r. (I KR 50/88, OSNKW 1988, z. 9-10, poz. 71). Zgodnie z nim „przez konkubinat rozumieć należy współżycie analogiczne do małżeńskiego, tyle że pozbawione legalnego węzła. Oznacza to istnienie ogniska domowego charakteryzującego się duchową, fizyczną i ekonomiczną więzią łączącą mężczyznę z kobietą”.

Cechą konkubinatu jest więc trwała oraz stabilna wspólnota dwojga osób o charakterze osobisto – majątkowym, obejmująca także prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.

W myśl uchwały Sadu Najwyższego z dnia 2 lipca 1955 r„ (II CO 7/55, OSN 1956, poz. 72) „Związek pozamałżeński sam przez się nie wywołuje żadnych skutków o charakterze prawnomajątkowym między osobami, które w związku takim pozostają”.

W celu ustanowienia jakichkolwiek regulacji formalno – prawnych pomiędzy stronami związku konkubenckiego, muszą one zawrzeć specjalny kontrakt – tzw. umowę konkubencką.

Umowa kohabitacyjna jest umową powstającą na podstawie przepisów prawa cywilnego. Swoją treścią reguluje szczegóły prawne oraz praktyczne, dotyczące wspólnego życia partnerów. Ponadto, może określać czas trwania związku, choć co do zasady, zawierana jest na czas nieokreślony. Umowę tego typu można oczywiście wypowiedzieć lub rozwiązać.

Zakres kwestii, jakie regulować może tego typu umowa, jest bardzo szeroki. W niektórych przypadkach może wydawać się, że poszczególne regulacje są zbyt daleko idące. Należy jednak mieć na uwadze, że tego typu umowy, w większości, zawierają osoby, które wykluczają zawarcie związku małżeńskiego a mimo wszystko planują ze sobą wspólne życie.

Sposób prawnego uregulowania stosunków partnerskich (konkubenckich)

Umowy kohabitacyjne są szczególnie pomocne w sytuacji sporu między partnerami, gdy ci posiadają wspólny kredyt czy są właścicielami nieruchomości lub przedmiotów o znaczącej wartości. W małżeństwie tego typu kwestie są regulowane przez instytucję wspólnoty majątkowej lub intercyzy, a tym samym przepisami kodeksu rodzinnego. W przypadku związku nieformalnego, wszelkie spory wynikające z zawartej przez partnerów umowy, rozpatrywane będą przez wydział cywilny sądu powszechnego.

Umowa partnerska nie jest ograniczona żadnymi przepisami oprócz art. 3531 k.c., formułującego zasadę swobody umów i określającego jej ograniczenia. Jej istotną część mogą stanowić postanowienia o charakterze zobowiązującym lub zobowiązująco-rozporządzającym (różnica polega na tym, że umowy jedynie zobowiązujące nie prowadzą do rozporządzenia, a więc zobowiązanie do przeniesienia własności np. dzieła sztuki nie przenosi tej własności, a jedynie pozostaje zobowiązaniem na przyszłość; a umowy zobowiązująco-rozporządzające od razu wywołują skutek przeniesienia własności. W pierwszym przypadku „nabywca” nie jest jeszcze właścicielem, w drugim – jest właścicielem z chwilą zawarcia lub wykonania mowy).

Umowa konkubencka, w przeciwieństwie do intercyzy, nigdy nie będzie miała charakteru tzw. sukcesji uniwersalnej. Oznacza to, że nawet jeśli jeden z partnerów chce „uwspólnić” jakąś kategorię przedmiotów ze swojego majątku, to może dokonać tego jedynie przez przeniesienie udziałów w tych przedmiotach na partnera. Taka umowa partnerska będzie w istocie stanowiła pakiet umów przenoszących udziały we współwłasności różnych przedmiotów, nawet jeśli znajdzie się w jednej umowie kohabitacyjnej (partnerskiej), zawierającej jeszcze wiele innych postanowień. 

Umowa taka powinna określać także zarząd majątkiem wspólnym. W przeciwnym razie stosuje się przepisy o zarządzie majątkiem wspólnym przez współwłaścicieli zawarte w Kodeksie cywilnym. W odróżnieniu od przepisów o zarządzie majątkiem wspólnym małżonków, przepisy te mają charakter dyspozytywny, a więc są stosowane, jeżeli współwłaściciele nie ustanowią między sobą innych zasad.

W wyroku z 31 marca 1988 r. (I KR 50/88, OSPiKA 1989, nr 4, poz. 89, LexisNexis nr 306650) Sąd Najwyższy stwierdził, że „przez konkubinat rozumieć należy współżycie analogiczne do małżeńskiego, tyle że pozbawione legalnego węzła. Oznacza to istnienie ogniska domowego charakteryzującego się duchową i ekonomiczną więzią łączącą mężczyznę i kobietę”. „Zagadnieniem pierwszorzędnym jest kwestia dopuszczalności zawierania umów knkubenckich w świetle art. 58 i 3531 k.c. […]. Stworzenie całościowego systemu regulacji quasi-małżeńskiej, konkurencyjnego w stosunku do konkretnej regulacji małżeńskiej, nie napotka na zarzut sprzeczności z prawem (lub zasadami współżycia społecznego) […].

Należy wskazać, że zgodnie z zaleceniem Komitetu Ministrów przy Radzie Europy rządy państw powinny podjąć działania „mające na celu wyeliminowanie możliwości uznawania testamentów i umów regulujących sytuację majątkową konkunentów za nieważne z uwagi na pozostawanie stron czy spadkodawcy w związku nieformalnym” (A. Szlęzak. 

Sposób prawnego uregulowania stosunków partnerskich (konkubenckich)

Umowa kohabitacyjna powinna spełniać założenia umowy majątkowej między dwiema osobami, które pozostają w związku nieformalnym, czyli powinna regulować kwestie majątkowe między nimi zgodnie z zasadą równości partnerów w związku. Partnerzy nie mogą kształtować żadnego „ustroju majątkowego” między sobą, umowa ta więc będzie miała nieco inną konstrukcję niż intercyza. Będzie określała stosunek partnerów do poszczególnych składników ich majątków osobistych. Majątku wspólnego w rozumieniu Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, tj. wspólności łącznej i bezudziałowej, nie mają, natomiast mogą być współwłaścicielami rzeczy i praw w częściach ułamkowych.

Udziały te będą wchodzić do ich majątków osobistych. Jeśli nadal pozostają w związkach małżeńskich z innymi osobami, zależnie od kształtu stosunków majątkowych między nimi a ich małżonkami, udziały te mogą wchodzić nie do ich majątków osobistych, ale do ich majątków wspólnych z małżonkami, z którymi nie są rozwiedzeni lub nie są w separacji. To powoduje powstanie skomplikowanych sytuacji majątkowych. W najbardziej skomplikowanym scenariuszu do określonej rzeczy mogą sobie rościć prawa aż cztery osoby: każdy z partnerów oraz ich współmałżonkowie. Pozostawienie rozwiązania tych kwestii samym przepisom zawartym w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym i w Kodeksie cywilnym może prowadzić do wieloletnich procesów o podziały majątków.

Umowa partnerska ma na celu, po pierwsze, uniknąć sporu co do tego, jakie przepisy stosuje się do konkubentów przy rozliczeniu nabytego przez nich, w czasie trwania związku, majątku; po drugie, ma ustalić zasady rozliczenia się między nimi w zakresie majątku uzyskanego na współwłasność lub za środki uzyskane przez każdego z partnerów. Co do zarządu majątkiem wspólnym (np. nabytym na współwłasność), umowa majątkowa mogłaby zawierać wzajemne pełnomocnictwa do dokonywania określonych czynności i wzajemnego reprezentowania się w czynnościach względem swoich majątków lub innych.

Sąd Najwyższy w uchwale z 30 stycznia 1970 r. (III CZP 62/69, Biul. SN 1970, nr 2, poz. 41, LexisNexis nr 309186; por. też wyrok SN z 26 czerwca 1974 r., III CRN 132/74, LexisNexis nr 319300) stwierdził, że „rozliczenia z tytułu roszczeń do majątku, jakiego mężczyzna i kobieta, żyjący bez zawarcia związku małżeńskiego, dorobili się, prowadząc wspólnie gospodarstwo rolne, oraz z tytułu nakładów, jakich jedno z nich dokonało na nieruchomości lub rzecz ruchomą należącą do drugiego, a wchodzącą w skład tego gospodarstwa, mogą być przeprowadzone w postępowaniu o zniesienie współwłasności przedmiotów stanowiących ich majątek wspólny. Dokonując takich rozliczeń, sąd stosuje: co do roszczeń z tytułu nabytych wspólnie, na własność lub w posiadanie, nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty – przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jedną z wymienionych osób w przedmiotach należących do drugiej, a wchodzących w skład wspólnego gospodarstwa – przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu”.

Jednakże kilkanaście lat później, w uchwale z 30 stycznia 1986 r. (III CZP 79/85, OSNCP 1987, nr 1, poz. 2, LexisNexis nr 302026) Sąd Najwyższy stwierdził, że „nakłady konkbentów czynione wspólnie w czasie trwania konkubinatu na majątek jednego z nich powinny być rozliczone według przepisów o zniesieniu współwłasności”.

Jeżeli mają Państwo pytania własne lub potrzebują sporządzenia umowy kohabitacyjnej, kontakt z nami możliwy jest pod tym linkiem

Opublikowano

Współwłasność nieruchomości w związku partnerskim – jak to działa, gdy kredyt jest przypisany tylko do jednej osoby

Współwłasność nieruchomości w związku partnerskim

Współwłasność nieruchomości w związku partnerskim – jak to działa, gdy kredyt jest przypisany tylko do jednej osoby

Stan faktyczny: Jestem w związku nieformalnym. Oboje jesteśmy niezależni finansowo (rozdzielności majątkowe ze współmałżonkami, z którymi się rozwodzimy). Kupuję mieszkanie. Chciałbym żeby było ono OD RAZU współwłasnością (50/50) czyli akt notarialny przeniesienia od dewelopera podpisalibyśmy oboje. Natomiast mieszkanie byłoby zapłacone z TYLKO MOJEGO kredytu (udzielonego mi indywidualnie). Czy możemy tak zrobić? Czy rodzi to jakieś zobowiązania podatkowe ze strony mojej partnerki? (albo inne koszty). 

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

  1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (j.t. Dz. U. z 2014 r., poz. 121)

Współwłasność nieruchomości w związku partnerskim – jak to działa, gdy kredyt jest przypisany tylko do jednej osoby

Należy wskazać, iż polskie prawo nie reguluje kwestii konkubinatu oraz powstałych między partnerami stosunków o charakterze majątkowym. W związku z tym doktryna i orzecznictwo stosują normy prawne regulujące stosunek współwłasności do powstałych między partnerami stosunków majątkowych.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1970 r., dokonując rozliczeń między konkubentami, sąd stosuje następujące zasady: co do roszczeń z tytułu nieruchomości i rzeczy ruchomych nabytych wspólnie, na własność lub w posiadanie, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty – przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jedną z wymienionych osób w przedmiotach należących do drugiej, a wchodzących w skład wspólnego gospodarstwa – przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (sygn. akt III CZP 62/69).

Jeżeli nabędą Państwo nieruchomość ale z Pana środków partnera (może być to Pana kredyt) i jednocześnie partnerka zostanie współwłaścicielem nieruchomości, dojdzie do umowy darowizny. Będzie to darowizna środków pieniężnych (lub pożyczka) lub udziałów we współwłasności nieruchomości. Jest to rozwiązanie niekorzystne, gdyż darowizna i pożyczka pomiędzy konkubentami są opodatkowane. Dopiero gdyby dokonali Państwo takiej darowizny po ślubie, byłaby ona nieopodatkowana. Proszę też mieć na uwadze, że darowiznę można odwołać. 

W razie Pana śmierci (w przypadku, gdy partnerka będzie już współwłaścicielem nieruchomości), możemy mieć do czynienia z dziedziczeniem testamentowym – w takim wypadku może Pan zapisać partnerce swoją część domu, ale jeżeli ma Pan dzieci to będzie im należny zachowek o ile nie otrzymają ekwiwalentu w postaci innego majątku lub z dziedziczeniem ustawowym – w takim wypadku partnerka będzie dziedziczyć połowę spadku, dzieci natomiast po 1/4. 

Ewentualnie partnerka może wnieść do nieruchomości z majątku własnego i w przypadku podziału majątku lub innych okoliczności, może wliczyć w swój wkład jako nakłady na nieruchomość. Muszą być one jednak udokumentowane. Do rozliczeń majątkowych pomiędzy osobami pozostającymi w trwałym związku faktycznym (konkubinacie, związku partnerskim) mogą mieć zastosowanie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (wyr. SN z 16.5.2000 r., IV CKN 32/00, OSN 2000, Nr 12, poz. 222; zob. też K. Kazimierczak, Rozliczenie konkubinatu w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu w sprawach krajowych i transgranicznych, Rodzina i Prawo 2012, Nr 22; A. Szlęzak, Konkubinat a bezpodstawne wzbogacenie. Uwagi na tle judykatury Sądu Najwyższego, RPEiS 1990, Nr 3).

W uchwale Sądu Najwyższego z 30.1.1970 r. (III CZP 62/69) wskazano, że do roszczeń między konkubentami z tytułu nabytych wspólnie nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty, należy stosować przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jednego z konkubentów na wchodzące w skład wspólnego gospodarstwa przedmioty majątkowe należące do drugiej z tych osób, zastosowanie znaleźć powinny przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Współwłasność nieruchomości w związku partnerskim – jak to działa, gdy kredyt jest przypisany tylko do jednej osoby

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, zadaj pytanie w tym miejscu

Opublikowano

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

Stan faktyczny: Moja sytuacja wygląda tak po 10latach rozstałam się z partnerem,  mamy dziecko 3 lata i mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu umowa jest pisana na niego i teraz tak on wrócil do swoich rodziców mi każe wyprowadzić się do X bo zdaje mieszkanie co ja mam zrobić w tej sytuacji? Zostawił mnie z dnia na dzień bez jakichkolwiek środków do życia. nie stać mnie na wynajem mieszkania zostaje z dzieckiem na ulicy?

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

  1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (j.t. Dz. U. z 2014 r., poz. 121
  2. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy )Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59)

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

Do rozliczeń po ustaniu konkubinatu nie można zastosować – zawartych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym – przepisów dotyczących stosunków majątkowych małżeńskich, w tym rozliczeń następujących po ustaniu wspólności. Oznaczałoby to bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa oraz związku nieformalnego, do czego brak podstawy prawnej (uchwała Sądu Najwyższego z 30 stycznia 1986 r., III CZP 79/85). Orzecznictwo zdecydowanie odrzuca zastosowanie przepisów prawa rodzinnego w stosunku do konkubinatu.

Jeżeli najmowane mieszkanie było jedynie zapisane na partnera, ma on prawo żądać, aby wyprowadziła się Pani z lokalu. 

Natomiast powinna Pani wystąpić o alimenty. Pozew należy złożyć do sądu, jednak już w tej chwili może Pani wystąpić z pismem do partnera w celu zabezpieczenia Pani środków do życia do wydania wyroku. Pismo musi zostać nadane listem poleconym, tak aby miała Pani potwierdzenie jego nadania, należy je również dołączyć do pozwu.

Co do zasady obowiązek alimentacyjny obciąża krewnych w linii prostej (rodziców, dziadków, dzieci) oraz rodzeństwo. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka mieści się w katalogu obowiązków troszczenia się o jego fizyczny i duchowy rozwój. Oboje rodzice oraz dziecko są krewnymi w tym samym, pierwszym stopniu pokrewieństwa.

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

Zakres obowiązku alimentacyjnego zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego (wyżywienie, odzienie, środki higieny, mieszkanie, żłobek itp.) oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego (art. 135 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Z jednej strony sąd weźmie pod uwagę potrzeby dziecka i Pani osobiste starania dotyczące wychowania dziecka, z drugiej – sytuację majątkową i możliwości zarobkowe ojca.

Nie oznacza to, że jeśli np. ojciec dziecka jest bezrobotny, to sąd nie zasądzi od niego alimentów z uwagi na trudną sytuację majątkową. Sąd bowiem – obok faktycznej sytuacji majątkowej ojca – weźmie pod uwagę także możliwości zarobkowe ojca, których z różnych względów nie wykorzystuje, oraz zbada, w jaki sposób gospodaruje on swoim majątkiem (czy np. go nie trwoni), jaki posiada zawód i wykształcenie.

Pozostaje jeszcze kwestia kwot, jakich Pani może żądać od ojca dziecka. Tu wskażę, że zawsze lepiej jest żądać kwoty wyższej niż się oczekuje – pozostaje wtedy pole do manewru w przypadku gdy sąd będzie nakłaniał strony do zawarcia ugody (a zapewne będzie).

Trudno wskazać, o jaką konkretnie kwotę może się Pani ubiegać. Wszystko zależy od tego, jakie są potrzeby dziecka i czy Pani te potrzeby będzie mogła udokumentować w sądzie. Powinna Pani zrobić sobie wstępne zestawienia wydatków na dziecko i takiej kwoty domagać się od ojca dziecka. Jak już napisałam, lepiej wnosić o wyższą kwotę niż wychodzi z wyliczeń, ponieważ sądy zwykle zasądzają mniej niż się żąda.

O wysokości kwot, jakie sąd zasądzi tytułem kosztów utrzymania dziecka, a także o sposobie, w jaki to ma nastąpić, sąd orzeka po przeprowadzeniu rozprawy. Sąd ustalając wysokość zasądzonej kwoty będzie się kierował okolicznościami konkretnej sprawy.

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

W pozwie można umieścić również wniosek o zabezpieczenie roszczenia alimentacyjnego, tak aby sąd zasądził na rzecz dziecka kwoty, które ojciec dziecka powinien płacić w czasie trwania postępowania.

Zabezpieczenie powództwa o alimenty sprawi, że już w czasie trwania postępowania będzie Pani mogła otrzymywać od ojca dziecka jakieś kwoty.

Reasumując, dla dziecka które nie jest się w stanie samodzielnie utrzymać – alimenty zostaną zasądzone. Potem z takim wyrokiem z klauzulą wykonalności należy się udać do komornika, o ile ojciec dziecka w terminie nie będzie płacić alimentów. Aby przyspieszyć uzyskanie środków, już w tej chwili należy wystąpić do ojca dziecka o środki finansowe oraz niezwłocznie złożyć pozew w sądzie. W ten sposób zabezpieczy Pani sytuację finansową.

Rozliczenia w związku partnerskim, wynajmowane mieszkanie

Opublikowano

Nakłady na związek partnerski

Nakłady na związek partnerski

Nakłady na związek partnerski

Stan faktyczny: Mieszkałam z Partnerem przez 12 lat podczas których płaciłam za wspólnie wynajmowane mieszkanie, ZUS i samochód. Partner nie miał stałego stałego zatrudnienia i problemy (prawdopodobnie) ze zdrowiem. W tej chwili doszło do rozstania. Jak odzyskać środki?

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (j.t. Dz. U. z 2014 r., poz. 121)
Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego. (Dz.U. 1964 nr 43 poz. 296)

 

Nakłady na związek partnerski

W pierwszej kolejności proszę rzeczywiście ustalić, czy może Pani udowodnić przekazywanie pieniędzy, bowiem przed ewentualnym sądem, jeśli w końcowej fazie sprawa by się o taki oparła, tak naprawdę liczy się tylko to, co Pani udowodni. Warto mieć sms-y, maile z partnerem dotyczące np. wynajmowanego mieszkania czy innych opłat jak ZUS oraz wszelkich innych kosztów. Jeśli jako powód nie dowiedzie Pani swojego roszczenia, powództwo zostanie oddalone. Zgodnie z art. 6 Kodeksu cywilnego (K.c.) i art. 232 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.) to na stronie, która z danych okoliczności wywodzi skutki prawne, spoczywa obowiązek przedstawienia dowodów na istnienie tych okoliczności. Jeśli tak powoływane okoliczności nie zostaną udowodnione, sąd nie będzie ich brał pod uwagę przy orzekaniu (chyba że druga strona przyzna ich istnienie lub wynikają one z całej rozprawy, a druga strona im nie zaprzeczyła, art. 229, 230 K.p.c.).

W Pani przypadku stosujemy przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu i nienależnym świadczeniu.

Nakłady na związek partnerski

Zgodnie z art. 410 § 1 i 2 w zw. z art. 405 K.c. – kto bez podstawy prawnej uzyskał nienależne świadczenie kosztem innej osoby, obowiązany jest do jego zwrotu.

Do rozliczeń majątkowych pomiędzy osobami pozostającymi w trwałym związku faktycznym (konkubinacie, związku partnerskim) mogą mieć zastosowanie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (wyr. SN z 16.5.2000 r., IV CKN 32/00, OSN 2000, Nr 12, poz. 222; zob. też K. Kazimierczak, Rozliczenie konkubinatu w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu w sprawach krajowych i transgranicznych, Rodzina i Prawo 2012, Nr 22; A. Szlęzak, Konkubinat a bezpodstawne wzbogacenie. Uwagi na tle judykatury Sądu Najwyższego, RPEiS 1990, Nr 3).

Zatem na podstawie powyższych przepisów mogłaby Pani po rozpadzie związku żądać zwrotu przekazanych środków, dowodząc, że przekazując środki, łożyła Pani i liczyła na wspólną przyszłość, a w związku z odejściem partnera i rozpadem związku, taka podstawa świadczenia odpadła.

Nakłady na związek partnerski

W uchwale Sądu Najwyższego z 30.1.1970 r. (III CZP 62/69) wskazano, że do roszczeń między konkubentami z tytułu nabytych wspólnie nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty, należy stosować przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jednego z konkubentów na wchodzące w skład wspólnego gospodarstwa przedmioty majątkowe należące do drugiej z tych osób, zastosowanie znaleźć powinny przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.

 Obowiązek wydania korzyści obejmuje nie tylko korzyść bezpośrednio uzyskaną, lecz także wszystko, co w razie zbycia, utraty lub uszkodzenia zostało uzyskane w zamian tej korzyści albo jako naprawienie szkody (art. 406 K.c.). Gdyby zatem partner np. rozbił samochód i otrzymał pieniądze z ubezpieczenia, do korzyści, której zwrotu może Pani żądać, liczyłyby się otrzymane środki.

Pani sytuacja mogłaby być jednak także rozpatrywana na gruncie nieformalnej darowizny środków – wtedy jednakże można by żądać zwrotu środków tylko w razie rażącej niewdzięczności obdarowanego (art. 898 K.c.).

W świetle powyższego należy do partnera wysłać listem poleconym ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty z powołaniem na powyższe przepisy i wyszczególnieniem kwot do zapłaty. Takie pismo jest konieczne i ułatwia ewentualne postępowanie sądowe.

Nakłady na związek partnerski