Opublikowano

Zdjęcia ślubne

Zdjęcia ślubne

Stan faktyczny: Właśnie otrzymałam zdjęcia z mojego ślubu. Poprzez moje zainteresowanie grafiką komputerową mogę stwierdzić, że jakość zdjęć jest okropna. Obróbka, która została zastosowana jest szpecąca. Nie na wszystkich widać ten brzydki efekt na pierwszy rzut oka, ale gdy się je delikatnie powiększy to widać na nich dramat. Zdjęcia po prostu wyglądają źle. Ponadto na umowie było napisane że ilość zdjęć po obróbce autorskiej wynosi 50 a dostaliśmy wszystkie czyli 1000. Gdy zareklamowaliśmy je Panu, powiedział nam że to jest jego wizja artystyczna i że nie da nam oryginałów. Czy istnieje możliwość aby wyciągnąć tego konsekwencje ?

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

Dz.U.2018.0.1191 t.j. – Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Zdjęcia ślubne

Zgodnie z ustawą:

Art. 55. Usterki i wady prawne utworu

1. Jeżeli zamówiony utwór ma usterki, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni termin do ich usunięcia, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstąpić lub żądać odpowiedniego obniżenia umówionego wynagrodzenia, chyba że usterki są wynikiem okoliczności, za które twórca nie ponosi odpowiedzialności. Twórca zachowuje w każdym razie prawo do otrzymanej części wynagrodzenia, nie wyższej niż 25 % wynagrodzenia umownego.

2. Jeżeli utwór ma wady prawne, zamawiający może od umowy odstąpić i żądać naprawienia poniesionej szkody.

3. Roszczenia, o których mowa w ust. 1, wygasają z chwilą przyjęcia utworu.

4. Jeżeli zamawiający nie zawiadomi twórcy w terminie sześciu miesięcy od dostarczenia utworu o jego przyjęciu, nieprzyjęciu lub uzależnieniu przyjęcia od dokonania określonych zmian w wyznaczonym w tym celu odpowiednim terminie, uważa się, że utwór został przyjęty bez zastrzeżeń. Strony mogą określić inny termin.

Zgodnie z art. 55 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: pr. aut.) jeżeli zamówiony utwór ma usterki, zamawiający może wyznaczyć twórcy odpowiedni termin do ich usunięcia, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstąpić lub żądać obniżenia umówionego wynagrodzenia, chyba że usterki są wynikiem okoliczności, za które twórca nie ponosi odpowiedzialności. Twórca zachowuje w każdym razie prawo do otrzymanej części wynagrodzenia, nie wyższej niż 25% wynagrodzenia umownego.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2005 r. (VI ACa 372/05) o usterce utworu można mówić wówczas, gdy nie spełnia on warunków określonych umową lub wynikających z przeznaczenia utworu, czy też z zapewnień autora. Należy jednak podkreślić, iż dokładne ustalenie czy utwór odpowiada umowie i swemu przeznaczeniu w praktyce nastręcza sporo problemów. Kryteria oceny w tej materii często bywają rozmyte i nieostre. Często jedynym sposobem na dowiedzenie swej racji przed sądem jest powołanie biegłego. Nie można jednak zarzucić utworowi wadliwości tylko dlatego że nie przypadł on do gustu zamawiającemu.

Zdjęcia ślubne

Wspomniany art. 55 ustawy omawia ważne z punktu widzenia kontrahentów aspekty prawne, a mianowicie wady fizyczne, czyli tzw. usterki utworu, wady prawne oraz moment przyjęcia utworu przez zamawiającego i związane z tym faktem konsekwencje prawne. Wady fizyczne rzeczy (utworu) rozumiane są jako różnice, jakie zaobserwować można w utworze wykonanym w porównaniu do utworu określonego umową. Dotyczyć mogą długości utworu, jego wielkości, czy formy oraz co najważniejsze – jakości. 

Zasadnicza różnica w przypadku wad fizycznych na obszarze prawa autorskiego w porównaniu do przepisów ogólnych sprowadza siędo tego, iż zamawiający utwór nie może odstąpić od umowy od razu w razie stwierdzenia wad. Zamawiający zobowiązany jest najpierw do wezwania twórcy do usunięcia usterek w wyznaczonym terminie. Dopiero w razie bezskutecznego jego upływu, ma on prawo od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ustalonego wynagrodzenia. Sam zamawiający pozostaje swoim wyborem związany.

Twórca uwalnia się od odpowiedzialności, gdy wykaże, iż usterki powstały w wyniku okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. Ta zasadnicza odmienność w porównaniu z regulacjami k.c. dotyczącymi umowy o dzieło, czy rzeczy będącej przedmiotem sprzedaży znajduje swe uzasadnienie w założeniu, że specyficzny charakter pracy twórczej nie jest całkowicie przewidywalny, a rezultat nie musi być pewnym. Odpowiedzialność twórcy za wady fizyczne kształtuje się na zasadzie winy.

Zdjęcia ślubne

Dodatkowo zamawiającemu przysługuje roszczenie odszkodowawcze, w przypadku szkody powstałej w wyniku wad utworu. Roszczenie to występuje równolegle obok odstąpienia od umowy oraz żądania obniżenia wynagrodzenia, nie wykluczając się wzajemnie. Ważnym jest, iż roszczenie to z chwilą przyjęcia utworu nie wygasa. Może być natomiast uchylone wolą stron albo zastąpione np. karą umowną.

Podsumowując stwierdzić należy, że odpowiedzialność w razie wykazania usterek (wad fizycznych), czy wad prawnych kształtowana może być postanowieniami umownymi. Strony mogą modyfikować zakres odpowiedzialności w drodze umowy, ograniczając ją, poszerzając, bądź całkowicie znosząc. W razie braku takich postanowień, art. 55 ustawy o prawie autorskim regulować będzie zakres odpowiedzialności pomiędzy twórcą a zamawiającym. Podobnie moment oraz warunki przyjęcia utworu. Z racji na istotne konsekwencje prawne czynności,  w celach dowodowych, zalecana jest forma pisemna. Gdy umowa zawarta była w formie pisemnej, odstąpienie od niej, powinno być dokonane w formie równorzędnej. Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają z chwilą przyjęcia utworu przez zamawiającego. Są zatem ograniczone w czasie. Roszczenie odszkodowawcze równoległe do uprawnień z tytułu rękojmi nie wygasa z momentem przyjęcia utworu. Strony mogą jednak w drodze umowy określić odmiennie termin wygaśnięcia wspomnianego roszczenia oraz uprawnień.

W gym miejscu warto podkreślić, że wady utworu – w tym przypadku zdjęć, łatwo udowodnić np. wskazując na inne fotografie ślubne i ich jakość, rozdzielczość, sposób wykonania. 

Jeżeli autor zdjęć nie zastosuje się do wezwań – nie wyda Państwu chociażby oryginałów, mają Państwo możliwość odstąpienia od umowy, zwrotu części poniesionych kosztów a także opcję wystąpienia z roszczeniami na drodze sądowej.

Zdjęcia ślubne

Opublikowano

Budowa basenu

Budowa basenu

Stan faktyczny: Jestem włascicielką obiektu , gdzie prowadzę działalnosc gospodarczą – wynajem pokoi wraz z wyżywieniem -40 pokoi .Chcę wybudowac przed obiektem mały basen -przydomowy basen rekreacyjny wraz z zadaszeniem , aby korzystac z niego przez cały rok .Otrzymałam warunki zabudowy dla przydomowego basenu rekreacyjnego .Warunki są zapisane na moje nazwisko . Jeśli dostane pozwolenie na budowe , to równiez będzie ono wystawione imiennie , a nie na firme 

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne: 

  1. Ustawy dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej (Dz.U. z 07, Nr 226, poz. 1675 z późn. zm.) („Ustawa”)
  2. Rozporządzenie z dnia 6 maja 1997 r. w sprawie określenia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach, pływających, kąpiących się i uprawiających sporty wodne (Dz.U. z 1997, Nr.57, poz. 358) („Rozporządzenie”)
  3. Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. 1991 nr 80 poz. 350) („Ustawa o podatku”)
  4. Ustawa Prawo budowlane z 7 lipca 1994 r. (t.j. Dz. U. z 2010 r., nr 243, poz. 1623 ze zmianami) („Prawo budowlane”)

Budowa basenu

Zadane pytania:

-czy mogę taki basen wliczyć w koszta firmy(zbierając faktury ) i odliczać amortyzację ?

-czy projekt budowy powinnien byc na firmę (aby pozniej mieć koszta ) , czy może byc na moje nazwisko ?

-czy goscie mieszkajacy w moim obiekcie bedą mogli ( w świetle prawa ) nieodpłatnie korzystać z basenu ?to nie będzie publiczny basen .

-basen będzie miał wymiary 4,5mx 8m i 1.4 głęboki -czy musze zatrudnić ratownika ?

-jak sie zabezpieczyc przed ewentualna odpowiedzialnościa w razie jakiegos wypadku gosci na basenie .?

 

Budowa basenu. W dwóch pierwszych kwestiach, wskazuję co następuje. Aby basen był wliczony w działalność firmy powinien on być budowany i użytkowany przez Pani przedsiębiorstwo. 

Może Pani też np. wynajmować basen firmie co pozwoli na doliczanie kosztów jego użytkowania, eksploatacji i budowy do kosztów firmowych.

Jednym z kryteriów uznania danej rzeczy za środek trwały jest okres jego używania. Jak bowiem stanowi art. 22a ust. 1 Ustawy o podatku, amortyzacji podlegają składniki majątku o przewidywanym okresie używania dłuższym niż rok. Ustawodawca nie przewidział jednak tego warunku dla inwestycji w obcych środkach trwałych. Oznacza to, iż podlegają one amortyzacji niezależnie od przewidywanego okresu ich używania (może on być również krótszy niż rok).

Wartość inwestycji w obcym środku trwałym używający traktuje jako własny środek trwały i dokonuje od niego odpisów amortyzacyjnych. Inwestycja taka musi być jednak przyjęta do używania, a więc kompletna i zdatna do użytku. Oznacza to, iż na wartość początkową inwestycji składają się wszystkie poniesione w jej ramach wydatki, których nie można traktować jednostkowo (tak też Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 24 marca 1999 r. – sygn. akt I SA/Wr 552/97).

W zależności od rodzaju poniesionych wydatków zaliczane są one do kosztów bezpośrednio bądź przez odpisy amortyzacyjne. W art. 22a Ustawy o podatku, określającym, jakie składniki majątku podlegają amortyzacji, ustawodawca wymienia m.in. inwestycje w obcych środkach trwałych (art. 22a ust. 2 pkt 1). Ustawa nie definiuje jednak pojęcia inwestycji w obcych środkach trwałych. W praktyce podatkowej przyjmuje się więc, że inwestycją w obcym środku trwałym jest ogół kosztów poniesionych przez podatnika na przystosowanie wynajmowanego lub wydzierżawianego obiektu do stanu zdatnego do używania. Inwestycją w obcym środku trwałym są także koszty ulepszenia używanego przez podatnika obcego środka trwałego, które przejawia się wzrostem jego wartości użytkowej w stosunku do tej wartości z dnia przyjęcia do używania.

Z kolei wydatki, które nie stanowią inwestycji w obcym środku trwałym, mogą być zaliczone bezpośrednio do kosztów uzyskania przychodów.

Zgodnie z Ustawą o podatku:

Art. 22a. 1. Amortyzacji podlegają, z zastrzeżeniem art. 22c, stanowiące własność lub współwłasność podatnika, nabyte lub wytworzone we własnym zakresie, kompletne i zdatne do użytku w dniu przyjęcia do używania:

. 1)  budowle, budynki oraz lokale będące odrębną własnością, 

. 2)  maszyny, urządzenia i środki transportu, 

. 3)  inne przedmioty 

–o przewidywanym okresie używania dłuższym niż rok, wykorzystywane przez podatnika na potrzeby związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą albo oddane do używania na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub umowy określonej w art. 23a pkt 1, zwane środkami trwałymi.

2. Amortyzacji podlegają również, z zastrzeżeniem art. 22c, niezależnie od przewidywanego okresu używania:

. 1)  przyjęte do używania inwestycje w obcych środkach trwałych, zwane dalej
„inwestycjami w obcych środkach trwałych”, 

. 2)  budynki i budowle wybudowane na cudzym gruncie, 

3) składniki majątku, wymienione w ust. 1, niestanowiące własności lub współwłasności podatnika, wykorzystywane przez niego na potrzeby związane z prowadzoną działalnością na podstawie umowy określonej w art. 23a pkt 1, zawartej z właścicielem lub współwłaścicielami tych składników – jeżeli zgodnie z przepisami rozdziału 4a odpisów amortyzacyjnych dokonuje korzystający

– zwane także środkami trwałymi;

Art. 22h. 1. Odpisów amortyzacyjnych dokonuje się:

  1.  od wartości początkowej środków trwałych lub wartości niematerialnych i
    prawnych, z zastrzeżeniem art. 22k, począwszy od pierwszego miesiąca następującego po miesiącu, w którym ten środek lub wartość wprowadzono do ewidencji (wykazu), z zastrzeżeniem art. 22e, do końca tego miesiąca, w którym następuje zrównanie sumy odpisów amortyzacyjnych z ich wartością początkową lub w którym postawiono je w stan likwidacji, zbyto lub stwierdzono ich niedobór; suma odpisów amortyzacyjnych obejmuje również odpisy, których, zgodnie z art. 23 ust. 1, nie uważa się za koszty uzyskania przychodów; 

Odnośnie rozliczania budowy basenu „na przedsiębiorstwo” podczas, gdy to Pani posiada zezwolenie imienne na jego budowę, wskazuję na interpretację podatkową (w Pani przypadku stosowaną analogicznie): IBPBII/2/415-848/13/ŁCz Interpretacja Indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z dnia 20 listopada 2013 r.:

Bez znaczenia dla uzyskania zwrotu części wydatków poniesionych na zakup materiałów budowlanych pozostaje okoliczność z jakiego powodu osoba ubiegająca się o zwrot części wydatków poniesionych w związku z budową nie posiada pozwolenia na budowę wydanego na swoje imię i nazwisko. Ustawodawca nie przewidział bowiem żadnych wyjątków, które usprawiedliwiałyby brak posiadania przez osobę ubiegającą się o zwrot pozwolenia na budowę, wydanego na imię i nazwisko tej osoby w przypadku ubiegania się o zwrot w związku z budową budynku mieszkalnego, na którą to budowę zgodnie z Prawem budowlanym pozwolenie jest wymagane. Ponadto nie ma wpływu na prawo do ubiegania się o zwrot części wydatków poniesionych w związku z budową fakt posiadania przez wnioskodawcę decyzji o pozwoleniu na użytkowanie budynku. Ustawodawca nie uzależnił prawa do zwrotu od uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku po jego wybudowaniu.

Mogłaby Pani przenieść pozwolenie na budowę na Pani przedsiębiorstwo, gdyż najem zaproponowany powyżej będzie dotyczyć jedynie amortyzacji już użytkowanego obiektu. 

Przenieść można również decyzję o pozwoleniu na budowę części zamierzenia inwestycyjnego, zwłaszcza jeśli objęta wnioskiem o przeniesienie inwestycja stanowi taki obiekt budowlany, który może samodzielnie funkcjonować zgodnie z jego przeznaczeniem, mimo jego wyodrębnienia z całości zamierzenia inwestycyjnego.

Budowa basenu

Zgodnie z prawem budowlanym:

Art. 40. 1. Organ, który wydał decyzję określoną w art. 28, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innego podmiotu, jeżeli przyjmuje on wszystkie warunki zawarte w tej decyzji oraz złoży oświadczenie, o którym mowa w art. 32 ust. 4 pkt 2.

2.Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do decyzji o pozwoleniu na wznowienie robót budowlanych, o której mowa w art. 51 ust. 4.

3. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji o pozwoleniu na budowę lub o pozwoleniu na wznowienie robót budowlanych są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane przeniesienie decyzji.

Bez znaczenia pozostaje również, jaki podmiot był inwestorem i na kogo decyzja zostanie przeniesiona. Możliwe jest zatem przeniesienie decyzji wydanej na rzecz spółki z o.o. na osobę fizyczną, czy też z osoby fizycznej na wspólników spółki cywilnej czy spółkę akcyjną. Przenieść można decyzję pozwolenia na budowę każdego obiektu budowlanego. Warunkiem jest tylko, aby decyzja taka była ważna.

Pani goście będą mogli korzystać z obiektu nieodpłatnie.

Budowa basenu

Aby taki basen mógł jednak funkcjonować dla gości spełniając wszystkie wymagania a także zapewniając Pani bezpieczeństwo prawne – musi Pani spełnić szereg przesłanek, poczynając od stworzenia regulaminu użytkowania takiego basenu. 

Basenem w rozumieniu przepisów jest obiekt wyposażony w sztuczny zbiornik wodny (fachowo nazywany pływalnią) przeznaczony do kąpieli, mający trwałe brzegi i dno, zaopatrywany w wodę przepływową oraz mający urządzenia sanitarne, szatnie i natryski. Pływalnie mogą być kryte i odkryte. Przedstawione poniżej warunki odnoszą się zarówno do pływalni krytych i odkrytych.

Budowa basenu

Zgodnie z Ustawą:

art. 54

2. Zapewnienie bezpieczeństwa osób pływających, kąpiących się w miejscach wyznaczonych oraz uprawiających sporty wodne należy do osób prawnych i fizycznych prowadzących nad wodą działalność w tym zakresie oraz do organów administracji rządowej i właściwych terytorialnie gmin.

3. Rada Ministrów określa, w drodze rozporządzenia, warunki bezpieczeństwa osób przebywających w górach, pływających, kąpiących się i uprawiających sporty wodne, a także obowiązki osób prawnych i fizycznych, o których mowa w ust 1 i 2.

Budowa basenu

Zgodnie z rozporządzeniem:

§ 3. 1. Przy każdym kąpielisku i pływalni powinien być umieszczony na widocznym miejscu regulamin ustalony przez kierownika.

2. Regulamin powinien być umieszczony na tablicy o minimalnych wymiarach 120 cm x 70 cm, sporządzo­ny literami wielkości nie mniejszej niż 1 cm.

Regulamin powinien w szczególności:

1)      określać nazwę i adres prowadzącego pływalnię,

2)   przewidywać zakaz wstępu osobom, których stan wskazuje na spożycie alkoholu, zakaz sprzedaży, podawania, wnoszenia i spożywania napojów alkoholowych,

3)      zawierać następujące postanowienia:

a)      dzieci do lat 7 mogą przebywać na terenie pływalni oraz kąpać się wyłącznie pod opieką osób pełnoletnich,

b)      zajęcia na pływalni krytej odbywają się grupowo według ustalonego rozkładu zajęć,

c)      grupa pływająca na pływalni krytej nie może liczyć więcej niż 15 uczestników na jedną osobę prowadzącą zajęcia,

d)    zajęcia na pływalni krytej mogą odbywać się tylko w obecności instruktorów pływania i ratowników,

e)    osoby naruszające porządek publiczny lub przepisy regulaminu będą usuwane z terenu pływalni,

f)       wszystkie osoby znajdujące się na terenie pływalni są obowiązane podporządkować się nakazom ratowników pełniących dyżur.

Prowadzący pływalnię zobowiązany jest zapewnić warunki bezpieczeństwa osób korzystających z pływalni w szczególności poprzez:

1)      wyraźne oznaczenie granic pływalni, w ramach których oznacza się granice miejsc do kąpieli, w tym strefy dla osób nie umiejących pływać,

2)      wyposażenie w sprzęt ratowniczy,

3)   stałą obserwację przez ratownika (ratowników) lustra wody oraz osób znajdujących się na terenie obiektu,

4)      oznaczenie głębokości wody w sposób trwały i widoczny,

5)      wyposażenie pływalni w apteczkę i sprzęt medyczny pierwszej pomocy,

6)      wyposażenie pływalni w sprzęt ratunkowy,

7)      trwałe ogrodzenie pływalni odkrytej,

8)      bezpośrednią łączność telefoniczną z pogotowiem ratunkowym i najbliższą jednostką Policji,

9)      zamykanie pływalni w określonych godzinach, w których nie pracuje służba ratownicza.

 

Minimalne normy zatrudnienia ratowników na pływalniach wynoszą na pływalniach dysponujących nieckami o długości do 25 m – jeden ratownik.

Budowa basenu

Ponadto należy wskazać, że pływalnia powinna być wyposażona w następujący sprzęt ratunkowy i pomocniczy:

1)   koła ratunkowe z linką lub pasy ratownicze – dwa na pływalniach o długości do 50 m i cztery na pływalniach o długości powyżej 50 m,

2)   żerdzie o długości co najmniej 4 m – dwie na pływalniach o długości do 50 m oraz cztery na pływalniach o długości powyżej 50 m.

Zgodnie z rozporządzeniem:

§ 15. Ustala się następujące minimalne normy zatrudnienia ratowników:

1) w kąpieliskach śródlądowych na każde 100 m linii brzegowej – jeden ratownik od strony lądu i jeden ratownik od strony lustra wody,

2) na pływalniach dysponujących nieckami o długo­ści do 25 m – jeden ratownik.

§ 12. Pływalnia powinna być wyposażona w nastę­pujący sprzęt ratunkowy i pomocniczy:

1) koła ratunkowe z linką lub pasy ratownicze – dwa na pływalniach o długości do 50 m i cztery na pły­walniach o długości powyżej 50 m,

2) żerdzie o długości co najmniej 4 m – dwie na pły­walniach o długości do 50 m oraz cztery na pływal­niach o długości powyżej 50 m.

Budowa basenu

Opublikowano

Udziały w spółce z o.o. Odpowiedzialność zarządu

Udziały w spółce z o.o.

Dotyczy: wspólnika / członka zarządu spółki z o.o.

Stan faktyczny: Jestem Prezesem w Sp. z o.o. wybieranym corocznie na okres 1 rocznej kadencji już od 24 lat.
W spółce jest dwóch wspólników którzy posiadają równe udziały po 50%, udziałowcy równocześnie pełnia funkcje dwuosobowego zarządu o jednakowych uprawnieniach. Obecnie sytuacja stała się patologiczna z 2winy mo0jego wspólnika, brak całkowitej wzajemnej współpracy zarządu paraliżuje całkowicie działalność Spółki.
W wyniku konfliktu w Zarządzie a tym samym wspólników w tym roku na ZZW nowy Zarząd nie zostanie powołany, nie zagłosujemy wzajemnie na siebie (to jest pewne), sądzę również że nie zagłosujemy na innych ewentualnych kandydatów.
Konflikt między nami (wspólnikami) toczy się od kilku lat, apogeum nastąpiło w 2014r, gdy mój wspólnik złożył wniosek o rozwiązanie Spółki. Wniosek później wycofał, ale lawiny nie udało się już zatrzymać. Mój syn, który pracował poprzedni w naszej Spółce na stanowisku Dyr.Handlowego utworzył Spółkę o podobnym zakresie działalności. Z naszej firmy w tym czasie odeszli do niego kluczowi pracownicy i stworzył niezwykle silna dla nas konkurencję. Przy obecnym konflikcie zarządu nie jesteśmy w stanie konkurować z nim ani pozyskać wystarczająca ilość zamówień w celu dalszego funkcjonowania, obecnie spółka wykazuje od początku roku straty. Nie ma perspektyw na poprawę sytuacji, nie wykluczam możliwości ogłoszenia w najbliższych miesiącach upadłości.
Ponieważ mamy z moim wspólnikiem po 50% / 50% udziałów nie można podjąć żadnej uchwały wspólników ani żadnej uchwały zarządu. Sytuacja jest bez wyjścia, moim zdanie wszystko zmierza do upadłości firmy.
Moich propozycji sprzedaży udziałów/kupienia, zmiany umowy spółki mój wspólnik nie zaakceptował. On ma już 66 lat nabył prawa emerytalne i nie zmieni swojego stanowiska. Tej opcji proszę nie analizować.
Obecnie został złożony przez Wspólnika wniosek do prokuratury w stosunku do mnie , ja zrobiłem podobnie złożyłem wniosek na mojego wspólnika.

Udziały w spółce z o.o.

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

(Dz.U. 2000 nr 94 poz. 1037) Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych („ksh”).
(Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny („kc”)
(Dz.U. 1991 nr 80 poz. 350) Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych („Ustawa”)

Udziały w spółce z o.o.

Zadane pytania:
1. Jakie czynności w związku z tym powinienem podjąć jako Prezes oraz udziałowiec w celu ochrony moich prywatnych interesów?
2. Jak powinienem się zachować na ZZW w czerwcu 2015r przy udzieleniu absolutorium obecnemu zarządowi oraz wyborze nowego zarządu? Czy powinienem przedstawić kandydatury, które mój wspólnik i tak nie zaakceptuje? Co Państwo proponujecie?
3.Jaka będzie moja sytuacja związana z zatrudnieniem, gdy nie zostanę wybrany na członka Zarządu (Prezesa), do czasu wyznaczenia Zarządcy Komisarycznego i później. Cały czas mam umowę o pracę na czas nieokreślony zawartą przez pełnomocnika na czas nieokreślony na stanowisko Prezesa. Kto może wypowiedzieć mi umowę o pracę, jeżeli nie będzie Zarządu a Zgromadzenie wspólników nie jest władne podjąć żadnej jednomyślnej uchwały.
4. Czy wraz z wyznaczenie przez sąd rejestrowy Nadzorcy Komisarycznego skończy się moja odpowiedzialność jak członka zarządu? Czy nie warto złożyć wcześniejszą rezygnację z członka zarządu, jeżeli tak to czy w tym samym skończy się moja odpowiedzialność prawna jak członka Zarządu? Jakie uprawnienia będę miał jako udziałowiec w przypadku rezygnacji z funkcji Prezesa i po przyjściu Zarządcy Komisarycznego.

Ksh daje uprawnienie do wyłączenia wspólnika z ważnych przyczyn ze spółki, jednak jedynie wspólnikom posiadającym łącznie ponad 50 % udziałów w kapitale, a więc ta możliwość w opisanej sytuacji jest wyłączna.

Udziały w spółce z o.o.

Ksh nie definiuje pojęcia „ważne przyczyny”. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie za ważne przyczyny, uzasadniające wyłączenie wspólnika ze spółki zostały uznane takie okoliczności, jak działanie na szkodę spółki, niewykonywanie przez wspólnika uchwał, podejmowanie działań konkurencyjnych (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 listopada 2007 roku, sygn. akt I ACa 925/07), nadużywanie prawa indywidualnej kontroli, naruszenie zasad lojalności wobec spółki, brak współdziałania przy podejmowaniu uchwał, niemożność bezkonfliktowego współdziałania ze wspólnikiem, będąca następstwem relacji interpersonalnych wewnątrz spółki (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1997 roku, sygn. akt II CKN 31/97).

ksh:
Art. 266. § 1. Z ważnych przyczyn dotyczących danego wspólnika sąd może orzec jego wyłączenie ze spółki na żądanie wszystkich pozostałych wspólników, jeżeli udziały wspólników żądających wyłączenia stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego.
§ 2. Umowa spółki może przyznać prawo wystąpienia z powództwem, o którym mowa w § 1, także mniejszej liczbie wspólników, jeżeli ich udziały stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. W tym przypadku powinni być pozwani wszyscy pozostali wspólnicy.
§ 3. Udziały wspólnika wyłączonego muszą być przejęte przez wspólników lub osoby trzecie. Cenę przejęcia ustala sąd na podstawie rzeczywistej wartości w dniu doręczenia pozwu.
Art. 267. § 1. Sąd, orzekając o wyłączeniu, wyznacza termin, w ciągu którego wyłączonemu wspólnikowi ma być zapłacona cena przejęcia wraz z odsetkami, licząc od dnia doręczenia pozwu. Jeżeli w ciągu tego czasu kwota nie została zapłacona albo złożona do depozytu sądowego, orzeczenie o wyłączeniu staje się bezskuteczne.
§ 2. W przypadku gdy orzeczenie o wyłączeniu stało się bezskuteczne z przyczyn określonych w § 1, wspólnik bezskutecznie wyłączony ma prawo żądać od pozywających naprawienia szkody.
Art. 268. W celu zabezpieczenia powództwa sąd może, z ważnych powodów, zawiesić wspólnika w wykonywaniu jego praw udziałowych w spółce.
Art. 269. Wspólnika prawomocnie wyłączonego, za którego przejęte udziały zapłacono w terminie, uważa się za wyłączonego ze spółki już od dnia doręczenia mu pozwu; nie wpływa to jednak na ważność czynności, w których brał on udział w spółce po dniu doręczenia mu pozwu.

Udziały w spółce z o.o.

Inną opcją jest pociągnięcie wspólnika do odpowiedzialności z tytułu pełnienia przez niego funkcji członka zarządu spółki z o.o. Może on odpowiadać wobec spółki za wyrządzoną jej szkodę.
Członkowie zarządu spółki z o.o. w sposób bardzo szeroki odpowiadają za podejmowane w imieniu spółki działania. Dotyczy to choćby odpowiedzialności karnej czy odpowiedzialności za zobowiązania spółki w oparciu o art. 299 ksh. Członkowie zarządu mogą być jednak pociągani do odpowiedzialności odszkodowawczej również przez samą spółkę. Podstawę ku temu stwarza art. 293 ksh. Zgodnie z jego treścią członek zarządu może być zobowiązany do naprawienia szkody, gdy łącznie zostaną spełnione następujące przesłanki: jego działanie lub zaniechanie było sprzeczne z prawem lub postanowieniami umowy spółki, spółka poniosła szkodę, istnieje związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem osoby odpowiedzialnej a powstaniem szkody.

Art.293.§ 1. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki, chyba że nie ponosi winy.
§2. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.

Udziały w spółce z o.o.

Członek zarządu może zostać przez spółkę pociągnięty do odpowiedzialności w oparciu o art. 293 § 1 ksh tylko w razie działania lub zaniechania sprzecznego z prawem lub z postanowieniami umowy spółki. Większość zdarzeń, które mogą rodzić obowiązek odszkodowawczy, wynika z naruszenia przepisów prawa bezwzględnie obowiązującego. Poza sprawami znacznej wagi (np. zawieranie nieważnych umów), w grę wchodzą również zagadnienia mało istotne, np. powstanie odsetek od zaległości w zapłacie VAT wynikające z zaniedbań zarządcy związanych ze złożeniem deklaracji i uiszczeniem podatku, czy kwestie rozporządzania majątkiem np. na rzecz córki (samochód, urlop macierzyński).
Szkoda może również wynikać z naruszenia przepisów umowy spółki. Jako przykład można podać sytuację, gdy w spółce obowiązuje zasada reprezentacji jednoosobowej, choć dla zawarcia niektórych umów konieczne jest podjęcie uchwały przez cały zarząd. Zawarcie umowy przez jednego członka zarządu bez wymaganej uchwały nie wpływa na ważność kontraktu, ale jest sprzeczne z postanowieniami umowy spółki. Samowolny wybór kontrahenta może skutkować wyrządzeniem spółce szkody.
Należy podnieść jednak, że w pojęciu sprzeczności z prawem i postanowieniami umowy spółki, co do zasady, nie mieszczą się błędne decyzje ekonomiczne zarządców. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy upływ czasu pokazuje, że np. inwestycja poczyniona przez spółkę okazała się nietrafna.

Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność na zasadzie winy. Jednak spółka domagająca się odszkodowania nie musi udowadniać, że zarządcy można przypisać winę za jego czyn. To on sam w ewentualnym sporze sądowym będzie musiał wykazywać, że powstanie szkody nie wynikało z jego umyślności czy niedbalstwa.
Trzeba przy tym mieć na uwadze, że ksh bardzo ostro określa kryteria, według których ma być oceniane, czy członkowie zarządu należycie wywiązują się ze swoich obowiązków. W myśl art. 293 § 2 ksh członek zarządu powinien przy wykonywaniu obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. Celem uwolnienia od odpowiedzialności nie może więc powoływać się np. na brak odpowiedniego wykształcenia, wiedzy czy doświadczenia.

Udziały w spółce z o.o.

Podmiotem uprawnionym do dochodzenia od zarządcy odszkodowania jest sama spółka. Kodeks mówi o jego odpowiedzialności wobec spółki (art. 293 § 1 ksh). Przy podejmowaniu czynności związanych z dochodzeniem odszkodowania wobec członka zarządu, który nadal piastuje swoją funkcję, spółka powinna być reprezentowana przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego uchwałą zgromadzenia wspólników (art. 210 § 1 ksh). Dotyczyć to może zarówno wezwania do zapłaty, jak i np. złożenia pozwu do sądu. Na szczęście nie tylko spółka jest podmiotem legitymowanym z wystąpieniem z pozwem.
Podmiotem uprawnionym do wystąpienia z powództwem o odszkodowanie wobec członka zarządu może być również udziałowiec spółki. Uprawnienie takie przysługuje mu, gdy spółka nie wytoczy powództwa o naprawienie wyrządzonej jej szkody w terminie roku od dnia ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę (art. 295 § 1 ksh):

Art. 295. § 1. Jeżeli spółka nie wytoczy powództwa o naprawienie wyrządzonej jej szkody w terminie roku od dnia ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę, każdy wspólnik może wnieść pozew o naprawienie szkody wyrządzonej spółce.

Wspólnik w takiej sprawie występuje we własnym imieniu, lecz działa na rzecz spółki. W pozwie powinien więc domagać się zasądzenia odszkodowania nie dla siebie, ale na rzecz spółki. Tego typu powództwa zdarzają się jednak rzadko. W szczególności w sytuacjach, gdy mniejszościowi wspólnicy nie mają wpływu na zmianę składu zarządu, którego członkowie dopuszczają się działań wyrządzających spółce szkodę.

Udziały w spółce z o.o.

Zgodnie z art. 63 i 271 ksh może Pani żądać rozwiązania spółki, tj. jej likwidacji.

Udziały w spółce z o.o.

Zdaniem sądów w wielu orzeczeniach, niemożność osiągnięcia celu spółki musi być obiektywna, co oznacza, że spółka z przyczyn faktycznych i prawnych nie jest w stanie dojść do uzgodnionego celu gospodarczego mimo wysiłków organizacyjno-prawnych. Z kolei ważne przyczyny występują wtedy, gdy pozbawia się wspólnika jego istotnych uprawnień w takim stopniu, że dalsze uczestnictwo w spółce staje się dla niego niecelowe. Wyrok sądu okręgowego został utrzymany w mocy przez sąd apelacyjny, który wskazał, że choć nie ma wątpliwości, iż między wspólnikami trwa konflikt osobisty, to jednak nie wpływa on na prawa powoda jako wspólnika ani na prawidłową działalność spółki. Warto dodać, że w ocenie sądu, inny pogląd na rozwój spółki, niż ma większość, nie ogranicza praw mniejszościowego wspólnika, a brak dywidendy nie pozbawia go korzyści majątkowych, gdyż inwestycje w spółkę zwiększają jej wartość. Abstrahując od oceny stanowiska sądu apelacyjnego w zakresie rozstrzygnięcia, czy istniejący w spółce konflikt pomiędzy większościowymi wspólnikami a mniejszościowym udziałowcem może być postrzegany jako ważna przyczyna uzasadniająca rozwiązanie spółki, przedstawiony stan faktyczny może skłaniać do kilku ogólniejszych uwag.

Potwierdza to konstrukcja spółki z o.o. jako korporacji kapitałowej, a w szczególności zasada zakazująca zwrotu wpłat na udziały (art. 189 § 1 k.s.h.). Wypłata wspólnikowi wartości jego udziałów musi nastąpić na podstawie przewidzianej przez przepisy k.s.h., w przeciwnym bowiem razie zostanie uznana za nienależną (art. 198 § 1 k.s.h.).

Udziały w spółce z o.o.

Jeżeli zdecyduje się Pani na wystąpienie do sądu na mocy art. 271 k.s.h, wskazuję że przyczynami rozwiązania spółki mogą być:
Inne ważne przyczyny w rozumieniu art. 271 k.s.h.
– trwały konflikt pomiędzy wspólnikami wpływający na realizację uprawnień wspólników w spółce (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 czerwca 2013 roku w sprawie I ACa 169/13, publ. Legalis);
– władze spółki w oparciu o większość wspólników pozbawiają innego wspólnika tak istotnych ustawowych i umownych jego uprawnień, że dalsze jego uczestniczenie w spółce staje się dla niego bezprzedmiotowe, wystąpienie zaś ze spółki lub zbycie udziału za cenę odpowiadająca jego wartości jest dla wspólnika niemożliwe a odzyskanie uprawnień w innej drodze nadzwyczaj utrudnione (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1937 roku w sprawie C I 1868/36, publ. Legalis oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 czerwca 2013 roku w sprawie I ACa 169/13, publ. Legalis)
– odmowa, wbrew umowie spółki, zatrudnienia w niej wspólnika, jeśli jest połączona z pozbawieniem go w ciągu szeregu lat udziału w zyskach, które są rozdzielane w formie różnych dodatków do wynagrodzeń pomiędzy wspólników zatrudnionych w spółce, może stanowić ważną przyczynę rozwiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na żądanie pokrzywdzonego wspólnika (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1937 roku w sprawie C I 1868/36, publ. Legalis).

Art. 63 k.s.h.

1. Każdy wspólnik może z ważnych powodów żądać rozwiązania spółki przez sąd.
§ 2. Jeżeli jednak ważny powód zachodzi po stronie jednego ze wspólników, sąd może na wniosek pozostałych wspólników orzec o wyłączeniu tego wspólnika ze spółki.
§ 3. Przeciwne postanowienia umowy są nieważne.

Art. 271 k.s.h.:

Poza przypadkami, o których mowa w art. 21, sąd może wyrokiem
orzec rozwiązanie spółki:
1)  na żądanie wspólnika lub członka organu spółki, jeżeli osiągnięcie celu spółki 
stało się niemożliwe albo jeżeli zaszły inne ważne przyczyny wywołane 
stosunkami spółki;
2)  na żądanie oznaczonego w odrębnej ustawie organu państwowego, jeżeli 
działalność spółki naruszająca prawo zagraża interesowi publicznemu.

Ponadto, jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 kwietnia 2008 roku (IV CSK 20/08) celem każdej spółki handlowej zarówno osobowej, jak i kapitałowej, podobnie zresztą jak i każdej korporacji, czyli zrzeszenia osób, jest dążenie do osiągnięcia wspólnego celu (art. 3 k.s.h.). Chodzi tu zresztą nie tylko o cel gospodarczy, ale również społeczny, zaś podstawową cechą każdej spółki jest idea współdziałania wspólników. Wspólnicy spółki z o.o. powinni dążyć do osiągnięcia wspólnego celu w całym okresie jej istnienia.

Udziały w spółce z o.o.

W sytuacji, gdy osiągnięcie celu spółki stało się niemożliwe, została w ustawie wskazana, jako podstawowa, „ważna przyczyna” rozwiązania spółki przez sąd (art. 271 pkt 1 k.s.h.). Sąd Najwyższy uzasadniał w wyżej wskazanym wyroku, że w piśmiennictwie podkreśla się, iż niemożność osiągnięcia celu spółki może być spowodowana konfliktem istniejącym między wspólnikami, gdy wskutek tarć między dwiema grupami wspólników o zrównoważonej liczbie głosów nie jest możliwe podejmowanie uchwał, co utrudnia prawidłowe funkcjonowanie spółki.
W wyroku z dnia 13 marca 2013 roku (IV CSK 228/12) Sąd Najwyższy zajął również stanowisko, iż znaczący i długotrwały konflikt między wspólnikami przesądza o niemożności osiągnięcia celu spółki i uzasadnia żądanie wspólnika o rozwiązanie spółki.

Co należy ustalić, aby doprowadzić do zlikwidowania „paraliżu decyzyjnego” w spółce z o.o.?
Po pierwsze, w sytuacji istnienia „konfliktu decyzyjnego” należy sprawdzić, czy spółka prowadzi aktywną działalność gospodarczą, zatrudnia pracowników, realizuje zawarte umowy, zawiązuje nowe, reguluje na bieżąco zobowiązania. Jeśli odpowiedź na tak zadane pytanie jest przecząca a więc spółka nie prowadzi aktywnej działalności, bo nie ma dobrej kondycji finansowej to może okazać się, iż właściwszą drogą przecięcia „paraliżu decyzyjnego” w spółce będzie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.
Po drugie, jeśli spółka aktywnie działa, posiada dobrą kondycję finansową oraz reguluje na bieżąco zobowiązania to należy zbadać czy zaistniałe okoliczności związane z „paraliżem decyzyjnym” w spółce obiektywnie nie pozwalają na dalsze jej funkcjonowanie.

Udziały w spółce z o.o.

Wskazuje się w literaturze prawniczej, że w świetle art. 271 pkt 1 k.s.h. o rozwiązaniu spółki nie ma decydować usprawiedliwiony interes osoby występującej z pozwem (np.: jednym ze skłóconych wspólników), lecz okoliczności obiektywnie niepozwalające na dalsze funkcjonowanie spółki. Sytuacją, w której występuje interes ogólny będzie sytuacja, gdy konflikt decyzyjny w spółce z o.o. powoduje zagrożenie bezpieczeństwa obrotu, a więc szczególności zagraża interesom kontrahentów tej spółki. Wykazanie istnienia interesu ogólnego będzie uzasadniało żądanie rozwiązania spółki.
Po trzecie, warto ustalić czy w okolicznościach występowania „konfliktu decyzyjnego”, spółka z o.o. ma perspektywę realizacji celu, dla którego została stworzona. Warto wskazać, że do realizacji celu, dla którego spółka została powołana, niezbędne jest m.in. podejmowanie uchwał wspólników w sprawach rocznej sprawozdawczości spółki oraz decydowaniu o jej zyskach lub stratach.
Po czwarte, konieczne jest ustalenie, czy pomiędzy wspólnikami istnieje konflikt mający charakter trwały. Warto ustalić, czy skonfliktowany wspólnik interesuje się sprawami spółki, uczestniczy w posiedzeniach zgromadzenia wspólników. Konieczne jest też ustalenie czy istnieją szanse na zakończenie paraliżu decyzyjnego w najbliższym czasie. Przydatne będzie też sprawdzenie czy istniejący między wspólnikami konflikt ma szerszy zakres i czy dotyczy prywatnych (nie dotyczących spółki) ustaleń pomiędzy wspólnikami.

Jeśli są spełnione wyżej wymienione cztery przesłanki (prowadzenie aktywnej działalności, dobra kondycja finansowa, niemożność zrealizowania celu dla którego spółka została powołana, trwały charakter konfliktu pomiędzy wspólnikami) wspólnik powinien zwrócić się do sądu rejestrowego o orzeczenie rozwiązania spółki.

Udziały w spółce z o.o.

Opublikowano

Problem z biurem podróży. Usługi turystyczne.

Biuro podróży

Dotyczy: umowy o usługi turystyczne

Przedłożone dokumenty: OWU

Akty prawne:

Dz.U. 1997 nr 133 poz. 884 Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych
Dyrektywa Rady z dnia 13 czerwca 1990 r. w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i wycieczek

Zgodnie ze stanowiskiem UOKiK oraz przepisami ustawy, w przypadku wystąpienia sytuacji nadzwyczajnych, m.in. zdarzeń atmosferycznych, konfliktów, sytuacji zagrożenia życia turysta zawsze powinien zachować szczególną ostrożność. Organizator turystyki ma obowiązek udzielenia w czasie trwania imprezy turystycznej pomocy klientowi. Przyjęło się, że w przypadkach, w których klienci biur podróży wyjechali i nie mogą powrócić do kraju w terminie przewidzianym umową, organizator wyjazdu powinien zapewnić im opiekę swojego przedstawiciela oraz zagwarantować nocleg wraz z wyżywieniem do czasu powrotu do Polski. Tylko od woli organizatora zależy, jaki standard usługi zaoferuje w sytuacji nadzwyczajnej, a ponieważ dzieje się to na jego koszt, można spodziewać się próby maksymalnego ograniczenia strat.
Zgodnie z prawem, organizator wyjazdu powinien niezwłocznie poinformować swoich klientów o:
• konieczności zmiany istotnych warunków umowy (np. o innej dacie wyjazdu albo o jego odwołaniu)
• związanym z tym prawem klientów do uczestniczenia w imprezie zastępczej o tym samym lub wyższym standardzie (chyba, że konsument zgodzi się na imprezę o niższym standardzie za zwrotem różnicy w cenie)
• możliwości żądania natychmiastowego zwrotu wszystkich wniesionych wpłat.

Biuro podróży

W związku z tym, że biuro podróży nie odpowiada za działania osób trzecich nieuczestniczących w wyjeździe oraz w sytuacji wystąpienia siły wyższej, konsument nie ma możliwości dochodzenia odszkodowania. Nie podlega jednak wątpliwości, że klienci, którzy przez siłę wyższą nie wyjechali na wakacje będą mogli uzyskać zwrot całości wpłaconej kwoty albo skorzystać z propozycji biura podróży i pojechać w innym terminie lub w inne miejsce.
Warto pamiętać, że o tym, czym jest siła wyższa w przypadku sporu biura podróży z turystą ostatecznie rozstrzygnąć może sąd.
Konsument powinien odstąpić od umowy pisemnie. Musi złożyć je organizatorowi wyjazdu nawet wtedy, gdy kupił wycieczkę za pośrednictwem portali internetowych lub agentów. Odstępując od umowy, powinien wskazać jako przyczynę zmianę istotnych warunków kontraktu np. odwołanie wycieczki przez organizatora w związku z zamieszkami.
Zgodnie z art. 14 ust. 5 pkt 2 konsumenci nie muszę jechać na tę wycieczkę – mogą odstąpić od umowy, ze względu na zmiany istotnych warunków umowy z przyczyn niezależnych od biura podróży.

Skutkiem odstąpienia, w zależności od życzenia konsumentów, może być:
1) udział w innej wycieczce o takim samym bądź wyższym standardzie (chyba, że konsumenci zgodzą się na imprezę o niższym standardzie za zwrotem różnicy)
2) natychmiastowy zwrot wszystkich świadczeń wniesionych przez konsumentów – zatem pełnej kwoty, bez potrącenia, kary umownej itp.

Biuro podróży

Konsumenci mogą zatem zrezygnować z wycieczki i domagać się zwrotu zapłaconej przez siebie sumy. Okoliczność, czy zmiana warunków jest następstwem siły wyższej czy nie – nie ma znaczenia dla możliwości rezygnacji i zwrotu pełnej sumy.

Podstawa prawna:
Art. 14 ust. 5-7 ustawy z 29 sierpnia 1997 o usługach turystycznych:
5. Organizator, który przed rozpoczęciem imprezy turystycznej jest zmuszony, z przyczyn od niego niezależnych, zmienić istotne warunki umowy z klientem, z zastrzeżeniem art. 17, powinien niezwłocznie o tym powiadomić klienta. W takiej sytuacji klient powinien niezwłocznie poinformować organizatora, czy:
1)przyjmuje proponowaną zmianę umowy albo
2)odstępuje od umowy za natychmiastowym zwrotem wszystkich wniesionych świadczeń i bez obowiązku zapłaty kary umownej.
6. Jeżeli klient, zgodnie z ust. 5, odstępuje od umowy lub jeżeli organizator odwołuje imprezę turystyczną z przyczyn niezależnych od klienta, klient ma prawo, według swojego wyboru:
1)uczestniczyć w imprezie zastępczej o tym samym lub wyższym standardzie, chyba że zgodzi się na imprezę o niższym standardzie za zwrotem różnicy w cenie;
2)żądać natychmiastowego zwrotu wszystkich wniesionych świadczeń.
7. W wypadkach określonych w ust. 6 klient może dochodzić odszkodowania za niewykonanie umowy, chyba że odwołanie imprezy turystycznej nastąpiło z powodu:
1)zgłoszenia się mniejszej liczby uczestników niż liczba minimalna określona w umowie, a organizator powiadomił o tym klienta na piśmie w uzgodnionym terminie;
2)siły wyższej.

Biuro podróży

Ponadto, należy wskazać iż takie postanowienia OWU stanowią klauzulę niedozwoloną:

1) Organizator nie ponosi żadnej odpowiedzialności i nie gwarantuje żadnych zwrotów finansowych w razie wojny, strajku, epidemii, katastrofy ekologicznej, zakłóceń komunikacyjnych, zamknięcia granic, decyzji administracyjnych władz i wystąpienie innych sił wyższych oraz działania osób trzecich, nie uczestniczących w wykonywaniu usługi objętej umową, uniemożliwiających jej realizację, a nie możliwych do przewidzenia i usunięcia.
2) W szczególności organizator nie ponosi odpowiedzialności za decyzje organów granicznych oraz za jakość i dostępność usług fakultatywnych, zakupywanych samodzielnie przez uczestników (wypożyczalnia sprzętu sportowego, ogólnie dostępne wyciągi narciarskie, baseny wycieczki fakultatywne itp) nieobjętych umową i ceną. (wyrok z dnia 16 listopada 2009 r., sygn. XVII AmC 616/09, nr w Rejestrze  UOKiK: 1835).
A w uchwale Sądu Najwyższego  z dnia 13 stycznia 2011 r., sygn. akt III CZP 119/10, czytamy, że Postanowienie wzorca umowy, sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy, nie może być jednocześnie uznane za niedozwolone postanowienie umowne.

Biuro podróży

Opublikowano

Dziedziczenie w spółce jawnej

Dziedziczenie w spółce jawnej

Stan faktyczny: wraz z bratem prowadziłam działalość w formie spółki jawnej (dwóch wspólników) brat zmarł,a w umowie spółki nie było zapisu odnośnie jej trwania po śmierci któregokolwiek ze wspólników w związku z tym mam pytanie czy ja mogę nadal prowadzić działalność ze spadkobiercą brata jego synem, który jest jedynym spadkobiercą. i czy obecnie mogę prowadzić działalność do czasu wstąpienia spadkobiercy. Mam jeszcze pytanie co do ważności i formalności testamentu szczególnego brat zmarł na zawał przed samą śmiercią oświadczył w obecności 3 świadków swoją wolę odnośnie dziedziczenia majątku i udziałów w tejrze spółce a zarazem dalszym jej trwaniu z jego jedynym spadkobiercą. czy sąd rejestrowy weżmie pod uwagę wolę zmarłego

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:
Dz.U. 2000 nr 94 poz. 1037 Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych („ksh”)

Spółki osobowe prawa handlowego (spółka jawna, partnerska, komandytowa i komandytowo- akcyjna) są tworami ściśle powiązanymi personalnie ze wspólnikami. Co do zasady śmierć wspólnika (nie licząc komandytariuszy w spółce komandytowej i akcjonariuszy w spółce komandytowo- akcyjnej) powoduje rozwiązanie spółki osobowej. Jej bieżące interesy powinny być dokończone a majątek podzielony pomiędzy wspólników i spadkobierców zmarłego wspólnika. Wartość wkładu kapitałowego powinna być wydana w pieniądzu, rzeczy zaś przekazane przez zmarłego wspólnika spółce do użytkowania- w naturze.
Umowa spółki może jednak przewidywać, że w miejsce zmarłego wspólnika wstąpią jego spadkobiercy. Podobną uchwałę mogą również podjąć pozostali wspólnicy. Takie rozwiązanie ma na celu umożliwienie kontynuowania działania spółki jeśli większość wspólników opowie się za takim rozwiązaniem.
Jednak w Państwa przypadku, w umowie spółki nie wskazano takiego zapisu, a więc spadkobiercy nie będą wstępować w miejsce zmarłego wspólnika.

Nie zamyka to Pani jednak drogi do prowadzenia dalszej działaności.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Art. 59. [Przedłużenie umowy]
Spółkę uważa się za przedłużoną na czas nieoznaczony w przypadku, gdy pomimo istnienia przyczyn rozwiązania, przewidzianych w umowie, prowadzi ona swoją działalność za zgodą wszystkich wspólników.

Rozwiązanie spółki należy odróżnić od wystąpienia wspólnika. To ostatnie jest zdarzeniem prawnym powodującym, że wspólnik traci swoje członkostwo w spółce, ale spółka istnieje dalej. Natomiast rozwiązanie spółki jest zdarzeniem odnoszącym się do wszystkich wspólników i spółki. Ustawodawca po raz kolejny zastosował dziwną konwencję językową, która wymaga objaśnienia. Sformułowanie „rozwiązanie spółki”, zamieszczone w art. 58 i 84 § 2 k.s.h., użyte zostało we wskazanych przepisach w różnych znaczeniach. W art. 58 mowa jest nie tyle o rozwiązaniu spółki, ile o przyczynach powodujących wszczęcie postępowania likwidacyjnego, a w konsekwencji rozwiązanie spółki (por. J. Frąckowiak, Pojęcie, powstanie i ustanie podmiotowości gospodarczej. Zagadnienia cywilnoprawne, Rejent 1998, nr 5, s. 50).

Dokonuje się również rozróżnienia terminologicznego, tj. wyodrębnia pojęcia „rozwiązanie spółki” i „ustanie spółki” (J. Szwaja, Kodeks, 2006, t. I, s. 469). Skutek w postaci ustania spółki nie musi jednak nastąpić (por. między innymi art. 59, 64 § 1, art. 583 k.s.h.). Z kolei w art. 84 § 2 k.s.h. mowa jest o rzeczywistym rozwiązaniu spółki. Możemy wyróżnić bezwzględne przesłanki rozwiązania (art. 58 pkt 6, tj. wydanie prawomocnego orzeczenia, które zawsze spowoduje rozwiązanie) i przesłanki względne. Dotyczy to również ogłoszenia upadłości, gdyż postępowanie może zakończyć się układem czy z innych przyczyn być uchylone lub umorzone. Podstawowym skutkiem zaistnienia przyczyn rozwiązania jest wszczęcie procesów likwidacyjnych, nawet jeżeli następuje podział majątku in natura.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Śmierć wspólnika powoduje rozwiązanie spółki, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 26 października 2006 r., VI ACa 394/06, OSA 2008, z. 8, poz. 26, z aprobującą glosą A. Wiśniewskiego, Glosa 2010, nr 2, s. 64 i n., zgodnie z którym dwuosobowa spółka jawna nie ulegnie rozwiązaniu ze względu na śmierć jednego ze wspólników wskutek zamieszczenia w umowie spółki postanowienia odwołującego się do art. 60 k.s.h.; por. art. 60 k.s.h.; podobnie T. Rutkowski, Śmierć wspólnika w dwuosobowej spółce jawnej, Mon.Praw. 2010, nr 23, s. 1320). Rozwiązanie spółki następuje z mocy ustawy, bez potrzeby wydawania przez sąd czy inny organ orzeczenia. Takie same skutki jak śmierć wywołuje uznanie wspólnika za zmarłego (J. Szwaja, Kodeks, 2006, t. I, s. 472) oraz wykreślenie z rejestru handlowej spółki osobowej bądź osoby prawnej, która jest wspólnikiem. W przypadku śmierci wspólnika, możliwe jest jednak przekształcenie spółki jawnej w komandytową lub komandytowo-akcyjną z przyznaniem spadkobiercom statusu komandytariuszy, a w drugim przypadku akcjonariuszy (art. 583 § 1-2 k.s.h.) – zob. A.J. Witosz, Przekształcenie spółki jawnej na żądanie spadkobierców zmarłego wspólnika, PPH 2010, nr 9, s. 24 i n.

W tym miejscu wskazuję na kolejny artykuł ksh:

Art. 66. [Przejęcie majątku spółki przez jedynego wspólnika]
Jeżeli w spółce składającej się z dwóch wspólników po stronie jednego z nich zaistnieje powód rozwiązania spółki, sąd może przyznać drugiemu wspólnikowi prawo do przejęcia majątku spółki z obowiązkiem rozliczenia się z występującym wspólnikiem zgodnie z art. 65.

Z treści komentowanej regulacji wynika, że w razie stwierdzenia, iż przyczyna rozwiązania spółki jawnej tworzonej przez dwóch wspólników jest spowodowana przez jednego z nich, sąd może przyznać drugiemu majątek tej spółki, z obowiązkiem rozliczenia się z występującym wspólnikiem (por. wyrok SN z dnia 26 września 2007 r., IV CSK 165/07, Mon.Praw. 2007, nr 20, poz. 1114). Jednocześnie sąd nie może przyznać prawa do przejęcia majątku spółki jawnej wspólnikowi, w osobie którego zachodzi powód do rozwiązania spółki (tak SN w wyroku z dnia 26 września 2007 r., IV CSK 165/07, LEX nr 377004).

Spółka jawna może istnieć tylko wówczas, gdy jest co najmniej dwóch wspólników. W tym kontekście komentowany przepis należy rozpatrywać w związku z art. 67 § 1in fine. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku w związku z zaistnieniem przyczyn rozwiązania spółki jawnej, nie ma obowiązku przeprowadzania postępowania likwidacyjnego. Tyle tylko, że w pierwszym przypadku podstawą do tego jest przepis ustawy upoważniający sąd do wydania stosownych rozstrzygnięć, natomiast w drugim przypadku to wspólnicy uzgadniają inny sposób zakończenia działalności spółki.

Nie ma wszakże przeszkód, aby przy istniejącym konsensusie w spółce dwuosobowej ustalić przejście przedsiębiorstwa spółki na drugiego wspólnika, bez uciekania się do wstępowania na drogę sądową, jeżeli zaszłaby jedna z przyczyn rozwiązania spółki określonych w art. 58 k.s.h. Decyzja o kontynuowaniu prowadzenia działalności gospodarczej w ramach przedsiębiorstwa spółki przez jednego spośród wspólników spółki dwuosobowej może być podjęta przez sąd. Zgodnie z komentowanym przepisem sąd może przyznać pozostającemu wspólnikowi prawo przejęcia majątku spółki, z obowiązkiem spłaty drugiego wspólnika. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia powinno być wykreślenie spółki z KRS i wpisanie wspólnika jako indywidualnego przedsiębiorcy (osoby fizycznej). Zgodnie z art. 14 ust. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi podlegają wpisowi do Ewidencji Działalności Gospodarczej.

W takiej sytuacji dochodzi do swoistego „przekształcenia” spółki jawnej dwuosobowej w przedsiębiorcę jednoosobowego. Przepis ten ma na celu ochronę przedsiębiorstwa spółki. Nie przewiduje on przedłużenia spółki, ale zapobiega likwidacji jej przedsiębiorstwa (tak J. Trzebiński, Regulacje prawne…, op. cit., s. 193). Tak więc na przejmującego przechodzą wszelkie składniki tworzące przedsiębiorstwo spółki. W przypadku zbycia przedsiębiorstwa, o którym mowa w art. 552 k.c., ma miejsce sukcesja uniwersalna. Sama czynność zbycia jest następstwem jednostronnej czynności prawnej – nabycia uno actu.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Na powyższe zagadnienie należy spojrzeć nieco inaczej w przypadku przejęcia majątku spółki, w tym przedsiębiorstwa, w trybie art. 66 k.s.h. Moim zdaniem sytuacja jest zbliżona do tej, która wiąże się ze zbyciem przedsiębiorstwa, ale nie jest z nią tożsama. Przede wszystkim nie mamy tu do czynienia z żadną czynnością prawną między zbywcą a nabywcą, a przejęcie następuje z mocy orzeczenia sądowego. W tym kontekście można mówić o nabyciu przedsiębiorstwa, a nie jego zbyciu. Po drugie, gdy chodzi o skutki w sferze praw i obowiązków, należy przyjąć sukcesję konstytutywną, tożsamą w istocie z zasadą kontynuacji, przyjętej w procesach przekształcania spółek (art. 551 i n. k.s.h.) czy „przerejestrowania” spółki cywilnej w spółkę jawną (art. 26 § 3-6 k.s.h.).

Z pewnością przejście tych praw i obowiązków ma z punktu widzenia skutków charakter „mocniejszy” niż sukcesja, o której mowa w art. 552 k.c. Przede wszystkim dlatego, że art. 552 k.c. przewiduje możliwe wyjątki od możliwości zbycia niektórych składników majątkowych. W przypadku rozstrzygnięcia sądowego wyłączenia takie są niedopuszczalne, ze względu na cel utrzymania przedsiębiorstwa w dotychczasowym kształcie. Kolejna różnica przy przejściu majątku na jednego ze wspólników, w stosunku do zbycia przedsiębiorstwa dotyczy zobowiązań i obciążeń. Zostały one aktualnie wyłączone z pojęcia przedsiębiorstwa. Natomiast w przypadku przejęcia majątku zobowiązania i obciążenia również przechodzą na przejmującego.

W związku z powyższym uznać należy, że przejęcie majątku w rozumieniu art. 66 k.s.h., nawet gdy częścią jest przedsiębiorstwo, jest konstrukcją specyficzną, również w stosunku do zbycia przedsiębiorstwa. Chodzi więc o to, aby w wyniku kontynuacji praw i obowiązków ze sfery stosunków cywilnoprawnych, administracyjnych, pracowniczych, doszło do takiego przejęcia majątku, w tym przedsiębiorstwa, aby działalność była nieprzerwana, niezakłócona z punktu widzenia przede wszystkim uczestników obrotu (kontrahentów) dotychczasowej spółki.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Przejście przedsiębiorstwa spółki na wskazanego w wyroku uprawnionego może nastąpić dopiero w sytuacji całkowitego wyczerpania drogi sądowej i uprawomocnienia się wyroku. Samo wydanie nieprawomocnego wyroku nie upoważnia jeszcze do przejścia przedsiębiorstwa na uprawnionego. Analogicznie jednak, tak jak podstawą do przejścia majątku spółki jawnej jest prawomocny wyrok, tak dla wspólnika, który nie ma uprawnienia do przejęcia majątku, powstaje ogólne prawo do żądania spłaty wartości części majątku, zgodnie z art. 65 k.s.h. W tym sensie wyrok o rozwiązaniu spółki i udzieleniu upoważnienia do przejęcia majątku spółki ma charakter konstytutywny i wywiera skutek od chwili uprawomocnienia się (ex nunc).

Dziedziczenie w spółce jawnej

Kolejny problem wiąże się z ustaleniem zasad postępowania po wydaniu prawomocnego wyroku sądu.

Artykuł 67 § 1 k.s.h. ustala zasadę, że konieczne jest przeprowadzenie likwidacji spółki w każdej sytuacji, o której mowa w art. 58 k.s.h., chyba że wspólnicy uzgodnili inny sposób zakończenia działalności spółki. Tak więc można by wnioskować, że tylko konsensus wspólników co do innego sposobu zakończenia działalności, przez na przykład rozliczenie, podział in natura itd., mógłby spowodować, że można odstąpić od likwidacji. Artykuł 58 pkt 6 k.s.h. odnosi się do prawomocnego orzeczenia sądu jako przyczyny rozwiązania spółki. Pamiętać też należy, że art. 58-66 k.s.h., a więc również interesujący nas artykuł, dotyczący przejęcia majątku spółki dwuosobowej, znajduje się w tym samym rozdziale 4, poświęconym przyczynom rozwiązania spółki.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Natomiast art. 67 k.s.h. rozpoczyna odrębny rozdział 5, poświęcony postępowaniu likwidacyjnemu. W tym ostatnim przypadku przepisy tego rozdziału nie będą miały zasadniczo (z niewielkimi wyjątkami, na przykład art. 84 k.s.h.) zastosowania do uzgodnienia przez wspólników innego sposobu zakończenia działalności spółki. Można więc przyjąć, że ustawodawca popełnił błąd, gdyż z prostego zestawienia art. 66 i 67 k.s.h. mogłoby wynikać, że wydanie i uprawomocnienie się takiego wyroku nie niweczy bytu prawnego spółki i istnieje konieczność przeprowadzenia likwidacji w trybie art. 67 i n. k.s.h.

Jednakże takie rozumowanie nie może być zastosowane w przypadku rozwiązania spółki w trybie art. 66 k.s.h. Pamiętać należy, że w art. 66, podobnie jak w art. 58 i n. k.s.h., sformułowanie „rozwiązanie spółki” może być rozumiane tylko i wyłącznie jako przyczyna (powód) późniejszego wykreślenia spółki z rejestru. Sam prawomocny wyrok nie rozwiązuje spółki w tym sensie, że nie kończy on jej bytu prawnego, a dopiero po zaistnieniu określonych okoliczności faktycznych i prawnych dochodzi do rozwiązania spółki w sensie ścisłym, tj. do wykreślenia jej z rejestru.

W związku z powyższym trzeba przyjąć specyfikę art. 66 k.s.h. i uznać, że w wyniku uprawomocnienia się wyroku następuje przejście całego majątku spółki na jednego ze wspólników. Powoduje to brak konieczności przeprowadzania likwidacji spółki i nie ma konieczności uzyskania konsensusu, o którym mowa w art. 67 § 1 k.s.h. co do innego niż postępowanie likwidacyjne zakończenia działalności spółki. W tym przypadku wyrok sądu zastępuje oświadczenie woli wspólnika o przejęciu majątku. Nie ma więc konieczności i potrzeby składania jakichkolwiek oświadczeń, zarówno przez tego, który staje się uprawnionym do majątku, jak i tego, który majątku spółki jest pozbawiony. Przejście majątku spółki na podmiot wskazany w wyroku nie jest uzależnione od obowiązku rozliczenia się z drugim wspólnikiem, który nie uzyskał prawa do przejęcia i nie zależy od jakichkolwiek innych czynności w tym zakresie. Prawu wspólnika do majątku odpowiada roszczenie drugiego wspólnika o rozliczenie się, stosownie do art. 65 k.s.h.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Jak to już zostało stwierdzone, podstawą rozwiązania spółki jest wyrok o rozwiązaniu spółki, w którego następstwie powinien zostać złożony wniosek o wykreślenie spółki z rejestru. Te dwa momenty: wyrok rozwiązujący spółkę i wykreślenie z rejestru spółki są rozłożone w czasie, a niezależne od siebie w tym sensie, że wniosek o wykreślenie można złożyć dopiero po uprawomocnieniu wyroku rozwiązującego spółkę. W ten sposób nie ma potrzeby przeprowadzania postępowania likwidacyjnego, gdyż majątek już przeszedł na jednego ze wspólników. Wykreślenie z rejestru następuje natomiast po tym przejściu, a więc w sytuacji, gdy spółka nie ma już majątku. Wykreślenie spółki jawnej z rejestru następuje na wniosek któregokolwiek ze wspólników.

Podsumowując, przyjąć należy, że byt prawny spółki ustaje z chwilą wykreślenia z rejestru na podstawie wniosku któregokolwiek ze wspólników, będącego następstwem wydania prawomocnego wyroku sądu o rozwiązaniu spółki. Następstwem tego ostatniego jest przejście majątku spółki na wspólnika wskazanego w wyroku.

Wspólnik spółki jawnej, któremu sąd przyznał prawo do przejęcia majątku spółki na podstawie art. 66 k.s.h., wstępuje do ewentualnych procesów toczących się z udziałem spółki w jej miejsce jako jej ogólny następca prawny (por. tezy zawarte w uzasadnieniu postanowienia SN z dnia 19 grudnia 2007 r., V CSK 343/07, OSNC 2009, nr 2, poz. 34).

Dziedziczenie w spółce jawnej

Przejście majątku spółki na jednego ze wspólników z obowiązkiem rozliczenia się z innym wspólnikiem stanowi kolejny istotny skutek wyroku sądu o rozwiązaniu spółki. Zgodnie z brzmieniem art. 66 k.s.h. do rozliczeń z byłym wspólnikiem (niewystępującym, jak to wynika z art. 66, bo on nie występuje ze spółki, ale jest pozbawiony członkostwa w niej) stosuje się reguły określone w art. 65 k.s.h. Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, w jaki sposób należy obliczyć wartość, która przysługuje wspólnikowi pozbawionemu prawa do majątku. Obliczenie to powinno nastąpić przy uwzględnieniu następujących zasad:

1)należy określić wartość udziału kapitałowego wspólnika;

2)wartość udziału kapitałowego powinna być określona na podstawie odrębnie sporządzonego tylko dla tej okoliczności bilansu;

3)wartość udziału kapitałowego wspólnika powinna uwzględniać wartość zbywczą majątku spółki;

4)dniem bilansowym jest dzień wniesienia pozwu, gdyż w tym przypadku możemy mówić o wyłączeniu wspólnika na mocy prawomocnego orzeczenia sądu (zasada ta ma zastosowanie do art. 63 § 2 i art. 66 k.s.h.).

Podstawą rozliczenia z byłym wspólnikiem, któremu nie przyznano prawa do majątku, jest wartość udziału kapitałowego, a wartość zbywcza majątku spółki powinna być ustalona tylko w celu określenia wartości udziału kapitałowego wspólnika, który winien zostać spłacony. Udział kapitałowy zgodnie z art. 50 § 1 k.s.h. odpowiada wartości rzeczywiście wniesionego do spółki wkładu (z rozważań powyższych wyłączam sytuację, gdy wspólnicy w umowie spółki inaczej określili pojęcie wkładu kapitałowego, ze względu na dyspozytywny charakter art. 50 k.s.h.). Niezależnie jednak od powyższego udział kapitałowy oznacza określoną wartość księgową wyrażoną w pieniądzu i zapisaną ma koncie wspólnika w księgach handlowych.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Odpowiednie stosowanie art. 65 § 1 k.s.h. winno się odbyć przy odróżnieniu pojęć „udział kapitałowy” i „udział”, o którym mowa w art. 82 § 1-3 i art. 83 k.s.h. W tym ostatnim przypadku mowa jest w istocie nie o udziale kapitałowym, ale o wysokości udziałów w majątku spółki, jaka przysługuje w następstwie przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego (udział likwidacyjny). Natomiast w art. 65 § 1 k.s.h. nie ma mowy o udziale w majątku likwidowanej spółki, gdyż do likwidacji nie dochodzi, ale o wartości udziału kapitałowego, który ma być określony przy uwzględnieniu wartości zbywczej majątku spółki. W ten sposób wartość udziału kapitałowego może zwiększyć się lub zmniejszyć w stosunku do wartości z chwili wniesienia do spółki. Należy przy tym pamiętać, że jeżeli udział kapitałowy wspólnika, który nie został upoważniony do przejęcia majątku, wykazuje wartość ujemną, wspólnik ten jest obowiązany wyrównać spółce przypadającą na niego brakującą wartość.

Ustalenie wartości udziału kapitałowego z uwzględnieniem wartości zbywczej majątku musi być powiązane z ustaleniem, jak należy rozumieć ową wartość zbywczą. Kodeks spółek handlowych jest właściwie jedynym aktem prawnym, w którym występuje pojęcie „wartość zbywcza”, stąd pewne problemy z ustaleniem relacji tego pojęcia do pojęć występujących w ustawie o rachunkowości. Bliskim temu pojęciu w ustawie o rachunkowości jest pojęcie „cena (wartość sprzedaży) netto”.

Określenie wartości zbywczej powinno być odnoszone do ustalonej wartości uwzględniającej zarówno aktywa, jak i pasywa spółki. Wartość zbywcza jest to wartość, po której można uzyskać cenę na rynku. Nie powinny tu więc wchodzić w grę żadne subiektywne oceny, odnoszące się do przyjmowanej wartości. Powstaje w związku z tym problem uwzględnienia przy wartości zbywczej umów zawartych i nierozwiązanych. Dotyczy to przede wszystkim tzw. umów przychodowych.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Prima facie wydawać by się mogło, że prawa z takich umów powinny być uwzględnione w ustaleniu wartości zbywczej, skoro przechodzą na nabywcę. Jednakże na problem ten należy spojrzeć inaczej i wyłączyć z wyceny te umowy, z którymi wiążą się określone prawa i obowiązki dla „wyłączonego”. Przy przejęciu majątku w trybie art. 66 k.s.h. ma miejsce zupełnie inna sytuacja od tej, jaka jest uregulowana w art. 266 i n. k.s.h. (wyłączenie wspólnika) czy w art. 4181 k.s.h. (sell out right). W tych przypadkach, z pozoru podobnych, wspólnik wyłączony traci wszelkie prawa i obowiązki w stosunku do majątku spółki, uzyskując stosowne spłaty.

W przypadku art. 66 k.s.h. w zw. z art. 65 (podobnie jak i art. 63 § 2 k.s.h.) nie ma zupełnie zerwanej więzi między byłymi wspólnikami. „Wyłączonemu” wspólnikowi przysługują bowiem określone prawa i obowiązki w sytuacji, gdy nie jest już wspólnikiem. Dlatego też ustalając wartość zbywczą, należy wyłączyć umowy przychodowe, bowiem nie uwzględniając ich wartości przy wycenie, zyskuje się prawo do zysku ze spraw jeszcze niezakończonych. Inaczej „wyłączony” wspólnik byłby dwukrotnie „premiowany”.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Ustalenie poziomu spłaty powinno się odbyć na podstawie odrębnego bilansu, ale ustalenie wartości udziału kapitałowego może wiązać się z różnicami w stosunku do wyceny bilansowej. Istnieje prawdopodobieństwo, że wypłata dokonana na rzecz ustępującego wspólnika będzie wyższa, aniżeli wynikałoby to ze zwykłego bilansu. Może też zdarzyć się odwrotna sytuacja. W przypadku wystąpienia wątpliwości co do wartości spłaty należy powołać biegłego, który rozstrzygnie wątpliwości w tym zakresie. Oczywiste jest, że będzie istnieć rozbieżność oczekiwań między przejmującym przedsiębiorstwo, zainteresowanym wypłatą jak najniższej wartości udziału kapitałowego, a wspólnikiem „wyłączanym”, który chce osiągnąć cenę najwyższą.

Przy rozstrzyganiu tego problemu należy przyjąć generalną zasadę działania biegłego, że wartość wypłaconego udziału kapitałowego powinna wiązać się z okolicznością, że dany wspólnik traci członkostwo w spółce, ale jednocześnie utrzymuje określone prawa i obowiązki. Dlatego też, jeżeli istnieją tzw. umowy przychodowe, to nie mają one znaczenia z punktu widzenia ustalenia wartości zbywczej i nie zwiększają wartości przedsiębiorstwa spółki. Wartość tych umów będzie miała znaczenie przede wszystkim z punktu widzenia udziału w zyskach, o czym poniżej.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Przepisy kodeksu spółek handlowych nie ustanawiają terminu wypłaty udziału kapitałowego. Prawomocny wyrok sądu daje ogólne prawo ustępującemu wspólnikowi do żądania wypłaty wartości udziału kapitałowego. Jednakże prawo to ma charakter ogólny, niezwiązany jeszcze z roszczeniem o wypłatę. Przyjąć należy, że wypłata udziału kapitałowego powinna nastąpić niezwłocznie po sporządzeniu bilansu. Tak więc zobowiązanie powstaje z chwilą sporządzenia bilansu. Ten ostatni powinien być sporządzony w ciągu trzech miesięcy od dnia bilansowego, tj. dnia wniesienia pozwu.

Należy zwrócić tu uwagę, że wspólnik „wyłączony” w czasie sporządzania bilansu nie jest już wspólnikiem, nie bierze udziału w jego sporządzaniu, ale przysługują mu określone prawa wynikające z art. 65 § 5 k.s.h. w zakresie kontroli. W związku z powyższym przyjąć należy, że odsetki należne ustępującemu wspólnikowi należą się od momentu, gdy roszczenie stało się wymagalne. To ostatnie zgodnie z art. 455 k.c. następuje niezwłocznie po wezwaniu do spełnienia świadczenia. Mamy więc rozłożony w czasie proces, w którym istotnych jest kilka dat: data wniesienia pozwu – data uprawomocnienia się wyroku sądu – data sporządzenia bilansu – data wezwania do spełnienia świadczenia.

Tak więc wspólnik, którego sąd „wyłączył” ze spółki, nie ma prawa do majątku spółki, a jedynie do wkładu kapitałowego, którego wartość powinna uwzględnić zmiany związane z wartością zbywczą majątku.

Nieco odmienny problem od ustalenia wartości rozliczenia wiąże się z zagadnieniem uczestnictwa w zyskach i stratach ze spraw jeszcze niezakończonych. Z art. 65 § 5 k.s.h. wynikają trzy ogólne zasady:

1)wspólnik, który nie przejął majątku, uczestniczy w zysku i stracie ze spraw jeszcze niezakończonych;

2)wspólnik ten nie ma prawa wpływu na prowadzenie spraw wszelkich przez przedsiębiorcę jednoosobowego – w tym również tych, które są jeszcze niezakończone;

3)wspólnikowi temu przysługuje prawo do żądania wyjaśnień, rachunków, podziału zysku i straty z końcem roku obrotowego.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Prawo do udziału w zyskach spółki obowiązuje cały czas, gdy można wykazać, że dotyczy to spraw rozpoczętych, wtedy, gdy był jeszcze wspólnikiem, tj. przed uprawomocnieniem się wyroku, a które nie zostały jeszcze zakończone. Powstaje w związku z tym dosyć specyficzna sytuacja: z jednej strony ustawodawca traktuje „wyłączonego” wspólnika, przyjmując wartość zbywczą jego udziału kapitałowego, z drugiej zaś dając mu możliwość partycypowania w interesach kontynuowanych przez przedsiębiorcę jednoosobowego. Sytuacja ta przypomina nieco rozwód z obowiązkiem alimentacyjnym. Jednak tylko w pewnej sytuacji, gdy działalność przedsiębiorcy jest dochodowa. Jeżeli jednak efekty działalności przedsiębiorcy jednoosobowego, który przejął majątek, będą w zakresie spraw niezakończonych deficytowe, to „wyłączony” wspólnik będzie uczestniczył w stracie. Nie można nie oprzeć się pewnej uwadze, że ustawodawca niepotrzebnie „wiąże” losy ustępującego wspólnika i wspólnika przejmującego majątek.

Można to w jakiś sposób zrozumieć i tłumaczyć rodzajem „rekompensaty” za nieuczestniczenie w spółce i nieosiąganie korzyści z tytułu tych spraw, do których być może sam doprowadził. Jednakże istniejąca „nić” powiązania zysku (straty) w nowej sytuacji prawnej może rodzić nie tylko konflikty, ale określone problemy praktyczne co do realizacji praw. Uczestniczenie w zyskach i stratach przez ustępującego wspólnika trwa przez cały czas do momentu zakończenia spraw „niedokończonych”. Jeżeli obliczenie udziału w zyskach i stratach będzie niemożliwe w momencie wypłaty wartości udziału kapitałowego, wspólnik ma roszczenie o wypłatę zysku, bądź spółka będzie mogła dochodzić partycypacji w stratach. Jeżeli sprawy się jeszcze nie zakończą, a skutki ich realizują się po wystąpieniu wspólnika ze spółki, występujący uczestniczy w zysku i stracie.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Niewątpliwie będzie rzeczą trudną do zaakceptowania przez prowadzącego jednoosobowo działalność gospodarczą „mieszanie” się do jego działalności przez byłego wspólnika. Ten ostatni może jednak to czynić właściwie bardzo długo po ustąpieniu, a nawet jest to możliwe po śmierci tego wspólnika. Dlatego też wydaje się celowe „wyodrębnienie spraw” niedokończonych i umożliwienie zapoznania się z ich tokiem wspólnikowi „wyłączonemu”. Zgodnie z art. 65 § 5 zd. ostatnie k.s.h. osoby te będą miały prawo – dopóki istnieją sprawy kontynuowane – żądać wyjaśnień, rachunków oraz podziału zysku i straty z końcem każdego roku obrotowego.

W sensie praktycznym najlepsze dla funkcjonowania przedsiębiorcy jednoosobowego jest zamknięcie spraw, które są niezakończone. Jak już stwierdziłem, przez sprawy jeszcze niezakończone należy rozumieć wszelkie sprawy, co do których podjęto decyzję w trakcie, gdy „wyłączony” wspólnik był jeszcze wspólnikiem, a których skutki realizują się później, już po jego „wyłączeniu”. Pojęcie to jest więc szerokie i obejmuje zarówno istniejące, wymagalne, jak i niewymagalne wierzytelności, sprawy sądowe w toku, wszelkiego rodzaju umowy o charakterze ciągłym, zawarte na czas nieoznaczony i oznaczony. W tym ostatnim przypadku prawo do zysku wystąpi tylko w takiej części, w jakiej obowiązywała umowa w stosunku rocznym. W przypadku umów zawartych na czas nieoznaczony, jeżeli generują one zyski, to prawo do nich trwa przez cały czas ich obowiązywania. Wspólnik, któremu nie przyznano prawa do majątku spółki, odpowiada za zobowiązania spółki do czasu wykreślenia z rejestru. W toku prowadzenia spraw przez przedsiębiorcę jednoosobowego ma on pełne prawa w tym zakresie, a „wyłączony” wspólnik nie ma wpływu na prowadzenie tych spraw. Brak możliwości wpływu na prowadzenie spraw niedokończonych potwierdza brak możliwości wpływu na inne sprawy. Jednakże uprawnienia, jakie mu przysługują, to wynikające z § 5 art. 65 k.s.h. prawo żądania wyjaśnień i rachunków, w związku z czynnościami, które nie są zakończone.

Prowadzenie przedsiębiorstwa przez przedsiębiorcę jednoosobowego odbywa się wyłącznie na jego rachunek. Dlatego też należy przyjąć maksymalną swobodę co do sposobu gospodarowania. Nie można przyjąć, aby prowadzący przedsiębiorstwo przedsiębiorca jednoosobowy miał jakieś szczególne ograniczenia co do decyzji związanych z prowadzeniem działalności. Nie ma przeszkód, aby rozwiązał umowy, przedłużył ich obowiązywanie, modyfikował ich treść. W sprawach dotyczących rozwiązania czy modyfikacji umów rozstrzygają decyzje o charakterze biznesowym. Jeżeli podjęta zostanie decyzja o rozwiązaniu umowy, to traci na tym nie tylko były wspólnik, ale również aktualnie prowadzący przedsiębiorstwo. Na podjętą decyzję o rozwiązaniu umowy nie potrzeba zgody byłego wspólnika.

Oczywiście może pojawić się zarzut ze strony „wyłączonego” wspólnika dotyczący rozwiązania „umów przychodowych” co do pozbawienia go zysku z tego tytułu. Niewątpliwie w takiej sytuacji będzie mógł żądać odszkodowania na podstawie art. 415 k.c. Jednakże będzie on musiał udowodnić winę przedsiębiorcy w tym zakresie. Dlatego korzystne byłoby, gdyby umowy rozwiązywali czy modyfikowali kontrahenci przedsiębiorcy. Oczywiście powtórne zawarcie umowy takiej samej treści po „wygaśnięciu” umowy, a więc wygaszenie spraw niezakończonych, może stanowić podstawę do wykazania zamiaru pozbawienia „wyłączonego” wspólnika prawa do zysku. Należy jednak pamiętać, że wykazanie winy w takiej sytuacji może być utrudnione ze względu na swobodę decyzji „biznesowych” przedsiębiorcy jednoosobowego. W kwestii tej mimo swobody w prowadzeniu działalności należy postępować dosyć ostrożnie. Trudniejsze pole manewru miałby „wyłączony” wspólnik, gdyby umowy były rozwiązane przez kontrahentów.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Poszukując prawnego rozwiązania problemu, sądzę, że można by rozważyć „wyjście” z formy prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę jednoosobowego w oparciu o przejęty majątek i powtórne utworzenie spółki jawnej z innym podmiotem, czy wniesienie przedsiębiorstwa do spółki kapitałowej. W ten sposób zostałby zamknięty problem „mieszania się” w funkcjonowanie przedsiębiorcy przez „wyłączonego” wspólnika poprzez możliwość żądania wyjaśnień i rachunków oraz problem partycypacji w zysku. Wniesienie przedsiębiorstwa do spółki dawałoby możliwość zastosowania art. 552 k.c. ze wszelkimi konsekwencjami z tego wynikającymi, a więc także przeniesieniem koncesji, zezwoleń itd. Pewną formą „zamknięcia” wzajemnych relacji jest generowanie strat w sprawach jeszcze niezakończonych i wezwanie do partycypacji „wyłączonego” wspólnika.

Dziedziczenie w spółce jawnej

W przypadku prób oddziaływania byłego wspólnika na działające przedsiębiorstwo przedsiębiorcy jednoosobowego, na przykład poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych wiadomości wśród kontrahentów spółki jawnej, które wprowadzają w błąd, należy uznać takie działania za czyn nieuczciwej konkurencji w stosunku do przedsiębiorcy, który przejął majątek.

Podsumowując, co do sytuacji byłych wspólników, w następstwie zastosowania art. 66 k.s.h., można przyjąć, że ustawodawca przyjął model przeprowadzenia „rozwodu” między wspólnikami z jednoczesnym obowiązkiem „alimentowania” jednego przez drugiego, i to przez trudny do określenia czas. Jednakże łagodzi takie spojrzenie to, że istnieje również ryzyko uczestniczenia w stracie ze spraw niedokończonych w sytuacji, gdy nie ma się wpływu na ich prowadzenie.

Dziedziczenie w spółce jawnej

Opublikowano

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Stan faktyczny: Jesteśmy z Rodziną na nartach. 2 dni temu miałem nastepujące zdarzenie podczas wysiadania z wysiągu krzesełkowego 6-osobowego jadący obok mnie chłpak w wieku 5-7 lat zachwiał się na nartach /jego umiejętnosci absolutnie nieadekwatne do jazdy po takim stoku/ wyjeżdzając z krzesełka zahaczyliśmy się nartami nie utrzymał równowagi i upadł odbijając się od mojej nogi pozbierał się przy pomocy ojca, zapytałem się czy wszystko ok. Chyba jego ojciec lub inna dorosła osoba odpowiedziała że tak wiec pojechałem dalej. Była to nocna jazda około godziny 20.30. Później jeżdząc jeszcze do 22.00 jestem pewien/przekonany że widziałem jeszcze kilka razy chłopaka zjeżdzającego ze stoku.

Na drugi dzień dowiedziałem się że chłopak skręcił nogę bo mieszkali w pensjonacie na przeciwko mojego hotelu. Nie zostały wymienione zadne dane, również po zdarzeniu nie było zadnej interwencji gopru czy lekarza bo jeździłem cały czas na tym stoku.

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Oczywiscie mam dodatkowe ubezpieczenie OC od uprawiania narciarstwa i NW.

Jak to wygląda w świetle prawa przecież to nie była niczyja wina wiec jak tu wygląda odpowiedzialnosc. Trudno tu rowniez mowic o jakim kolwiek niezachowaniu ostroznosci. Po za tym chłopak jeździł dalej mógł doznac urazu później lub w drodze do hotelu.

Myślę że istnieje zapis monitoringu z wyciągu bo na stacji zarówno dolnej jak i górnej znajduje się kamera.

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

(Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93) Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny („kc”)
Dekalog Reguł Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) – wersja 2002/2003 w tłumaczeniu zleconym przez SITN („FIS”)

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Zgodnie z Kodeksem cywilnym:

Art. 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Art. 444. § 1. W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.
§ 2. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.
§ 3. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa.
Sytuację przez Pana wskazaną reguluje kodeks cywilny w przepisach wskazanych powyżej. Jest to zasada generalna dotycząca odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę a także zakres roszczeń poszkodowanego.

W świetle art. 415 Kodeksu cywilnego, aby uznać odpowiedzialność należy wykazać zaistnienie łącznie przesłanek: zaistnienie szkody,szkoda musi być spowodowana działaniem lub zaniechaniem, z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy np. niezachowania zasad bezpieczeństwa na stoku a także musi istnieć związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem lub zaniechaniem.

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Zgodnie z art. 444 Kodeksu cywilnego natomiast, poszkodowany, lub w tym przypadku rodzice poszkodowanego w jego imieniu, mogą żądać pokrycia kosztów leczenia itp.

Wskazuje Pan, że dziecko znalazło się na stoku niedostosowanym do jego umiejętności, a więc można uznać też że był to wypadek, z który nie poniesie Pan odpowiedzialności, gdyż Pan zachował środki ostrożności niezbędne w tego typu okoliczności, natomiast to rodzice dziecka tych środków nie zachowali.

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Zgodnie dalej z Kodeksem cywilnym:
.
Art. 361. § 1. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.
Art. 362. Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W świetle art. 361 Kodeksu cywilnego zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

W świetle powyższego do żądań odszkodowawczych można zaliczyć np .koszty pobytu w hotelu, hospitalizacji przejazdów karetką, koszty leków, zniszczenia sprzętu narciarskiego. Wszystko zależy od tego w jakim stopniu była to szkoda i jakie działania były potrzebne w celu jej naprawienia. Aby takie odszkodowanie było wypłacone, wszystko musi być potwierdzone rachunkami oraz diagnozami lekarskimi.

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

W przypadku, gdy uzna się że jedynie przyczynił się Pan do szkody, zgodnie z art. 362 Kodeksu cywilnego, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Sąd, dokonując oceny zachowania na stoku, może odwołać się również do zbioru zasad opracowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską. Dla oceny sądu zasady te mają jedynie charakter pomocniczy, gdyż nie jest to norma prawna o charakterze wiążącym.

Zgodnie z jedną z zasad FIS narciarz powinien zjeżdżać z szybkością stosowną do swoich umiejętności oraz rodzaju i stanu trasy i warunków atmosferycznych:

Wzgląd na inne osoby
Każdy narciarz lub snowboarder powinien zachować się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa ani szkody dla innej osoby.
Podsumowując, aby uznać iż to Pan ponosi odpowiedzialność należy wykazać, że dziecko znalazło się na stoku dostosowanym do jego umiejętności a rodzice zachowali środki ostrożności, natomiast Pan już nie. W Pana przypadku raczej nie będzie mowy o odpowiedzialności za uraz dziecka.

Wypadek na nartach a odpowiedzialność OC

Opublikowano

Zmiana przeznaczenia gruntu

Zmiana przeznaczenia gruntu

Stan faktyczny: Dotyczy projektu budowlanego i pozwolenia na rozbudowę, nadbudowę i zmiane sposobu uzytkowanie budynku gospodarczego na cele rekreacyjno-mieszkalne znajdujacego sie na granicy z moja dzialką.

Istniejacy budynek gospodarczy został wybudowany w 1967 roku i przylega częściowo do mojego garazu (wybudowany w 1968) â jest jednak sporo wyzszy (wys. 4-5 m) i dluzszy (ok. 2 m) Mur, ściana tego budynku gospodarczego stanowi częśc ogrodzenia (dł. 2m). Budynek ten posiada rowniez komin (odległość od granicy ok. 1 â 2 m), który do tej pory nie byl uzywany.

Podwyzszenie intniejacego budynku ma nastapic poza pasem 3 m jednak jak wynika z projektu ma byc podłączony do istniejacego od 1976 roku komina na budynku gospodarczym. Komin ten znajduje sie w niewilkiej odległosci od mojego okna i balkonu i ponizej okapu dachowego mojego budynku.

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

Dz. U. Nr 75, poz. 690 Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie („Rozporządzenie”)
Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414 Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane („Prawo budowlane”)

Zmiana przeznaczenia gruntu

Adaptacja budynku gospodarczego na cele mieszkalne jest dopuszczalna przez prawo, jednak na początku należy sprawdzić w planie miejscowym, czy na danym terenie może być umiejscowiony budynek mieszkalny, nawet jeżeli już zniesiono strefę ochronną. Jeżeli plan przewiduje budynek mieszkalny, to wypadałoby wystąpić do gminy o warunki zabudowy – zmiany sposobu użytkowania z budynku gospodarczego na mieszkalny wraz z przebudową dachu.

Należałoby przypomnieć w tym miejscu, czym jest budynek gospodarczy. Określenie takie znajduje w Rozporządzeniu.

Według § 3. ust. 8 tego aktu prawnego „ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o budynku gospodarczym – należy przez to rozumieć budynek przeznaczony do niezawodowego wykonywania prac warsztatowych oraz do przechowywania materiałów, narzędzi, sprzętu i płodów rolnych służących mieszkańcom budynku mieszkalnego, budynku zamieszkania zbiorowego, budynku rekreacji indywidualnej, a także ich otoczenia, a w zabudowie zagrodowej przeznaczony również do przechowywania środków produkcji rolnej i sprzętu oraz płodów rolnych”.

Zmiana przeznaczenia gruntu

Budynkiem gospodarczym jest więc budynek niemieszkalny, służący przede wszystkim do przechowywania rzeczy i wykonywania prac warsztatowych na potrzeby własne, który wchodzi w skład zabudowy zgodnej z przeznaczeniem działki budowlanej (np. mieszkaniowej).

Za „roboty budowlane” uważa się nie tylko budowę, lecz także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego (art. 3 pkt 7 prawa budowlanego). Zgodnie z art. 30 ust. 2 P.b. w zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Do zgłoszenia należy dołączyć oświadczenie (na urzędowym formularzu) o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane (w znaczeniu art. 3 pkt P.b.), a także opis i rysunek określający usytuowanie obiektu budowlanego w stosunku do granic nieruchomości i innych obiektów budowlanych istniejących lub budowanych na tej i sąsiednich nieruchomościach, z oznaczeniem części obiektu budowlanego, w której zamierza się dokonać zmiany sposobu użytkowania. Ponadto wymagane jest także zaświadczenie wójta, burmistrza albo prezydenta miasta o zgodności zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ostateczna decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a także ekspertyza techniczna wykonana przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane bez ograniczeń w odpowiedniej specjalności.

Zmiana przeznaczenia gruntu

Zgodnie z regulacją § 12 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, budynek na działce budowlanej należy sytuować w odległości od granicy z sąsiednią działką budowlaną nie mniejszej niż:

• 4 m – w przypadku budynku zwróconego ścianą z otworami okiennymi lub drzwiowymi w stronę tej granicy;
• 3 m – w przypadku budynku zwróconego ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych w stronę tej granicy.

Mimo że przepisy mówią o budowaniu 3 lub 4 m od granicy działki, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego może zmienić tę regulację. W planie może np. znajdować się zapis, że budynek może stanąć 1,5 m od granicy, a jeżeli działka jest węższa niż 16 metrów, to można budować w granicy, oczywiście przy spełnieniu określonych wymogów (np. ogólnych zasad nasłonecznienia i bezpieczeństwa przeciwpożarowego). Jeżeli więc Pańska działka budowlana jest węższa niż 16 m, a zapisy zawarte w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego nie stanowią inaczej, wówczas budynek gospodarczy można usytuować w odległości 1,5 m od granicy działki, ścianą bez okien.

W tej chwili może Pani oprotestować tę odległość na podstawie Kodeksu cywilnego (na zasadzie negatywnego oddziaływania na Pani działkę). W przypadku budynku mieszkalnego spory mogą być drobne jeżeli obiekt został wybudowany na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę. Jeśli jednak chodzi o odstępstwo w postaci 1,5 m (jeżeli jest nim ono według planów), wymagana jest zgoda właściwego organu, w tym wypadku Ministerstwa Infrastruktury.

Wystąpienie do Ministerstwa Infrastruktury o odstąpienie od szczegółowych warunków zabudowy czy planów zagospodarowania miejscowego musi być poparte konkretnymi potrzebami, których w inny sposób nie da się spełnić. Do Ministerstwa Infrastruktury występuje Powiatowy Wydział Gospodarki Przestrzennej. Jeżeli takich zgód nie ma, ma Pani duże szanse na zablokowanie zmiany przeznaczenia i budowy.

Powinna Pani zostać powiadomiona o zamiarze wydania pozwolenia na budowę (z opisem jego charakteru, wielkości, funkcji i lokalizacji na działce) i od tego zawiadomienia powinna mieć Pani 30 dni na oprotestowanie wydanego pozwolenia lub wydanego, ale nie prawomocnego jeszcze pozwolenia.

Należy wiedzieć, że dokonanie zmiany sposobu użytkowania wymagać będzie dodatkowych formalności gdy:
1. Zgodnie z art. 59 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gdy na danym obszarze nie obowiązuje plan miejscowy, wtedy każda zmiana sposobu użytkowania obiektu lub jego części wymaga ustalenia warunków zabudowy w drodze decyzji.
Jednakże, ponieważ przepisy nie definiują precyzyjnie znaczenia sformułowania „zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części”, może się zdarzyć, że w identycznych sytuacjach organy administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego w różnych regionach Polski będą inaczej podchodzić do kwestii obowiązku uzyskania decyzji o warunkach zabudowy.
Sądy stoją na stanowisku, że zmiana sposobu użytkowania budynku – pociągająca za sobą obowiązek uzyskania decyzji o warunkach zabudowy – łączy się ze spełnieniem określonych przesłanek, na przykład zmianą warunków pracy czy zdrowotnych.
Może się zdarzyć, że organ gminy (wójt, burmistrz, prezydent miasta) przyjmie, że takie przesłanki nie mają miejsca, i odmówi wydania decyzji o warunkach zabudowy. Z kolei organ nadzoru budowlanego uzna, że właściciel zmienił sposób użytkowania obiektu i powinien zgłosić to staroście. Starosta nie zaakceptuje jednak zgłoszenia (wniesie sprzeciw), jeżeli nie otrzyma decyzji o warunkach zabudowy wydanej dla planowanej zmiany przeznaczenia. W ten sposób inwestor nie będzie mógł zrealizować zamierzenia, gdyż dwa odrębne organy będą dokonywały rozbieżnych interpretacji danych okoliczności. warunków zabudowy, szczegółowo określając w nim, na czym ma polegać zmiana.
2. Jeżeli zamierzona zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części wymaga wykonania robót budowlanych objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę, to rozstrzygnięcie w sprawie zmiany sposobu użytkowania nastąpi w decyzji o pozwoleniu na budowę.
3. W sytuacji gdy planowane roboty są objęte obowiązkiem zgłoszenia robót budowlanych (zostały wymienione w art. 29 Prawa budowlanego), rozstrzygnięcie nastąpi przez przyjęcie zgłoszenia i brak sprzeciwu. Nie jest zatem konieczne występowanie osobno ze zgłoszeniem zmiany sposobu użytkowania i z wnioskiem o pozwolenie na wykonanie robót adaptacyjnych lub ich zgłoszeniem. Obie sprawy załatwia się razem.

Zmiana przeznaczenia gruntu

Zgodnie z Rozporządzeniem:
Art. 13 ust. 3 – dopuszcza się sytuowanie obiektu przesłaniającego w odległości nie mniejszej niż 10 m od okna pomieszczenia przesłanianego, takiego jak maszt, komin, wieża lub inny obiekt budowlany, bez ograniczenia jego wysokości, lecz o szerokości przesłaniającej nie większej niż 3 m, mierząc ją równolegle do płaszczyzny okna.

Rozdział 5

Przewody kominowe

§ 140. 1. Przewody (kanały) kominowe w budynku: wentylacyjne, spalinowe i dymowe, prowadzone w ścianach budynku, w obudowach, trwale połączonych z konstrukcją lub stanowiące konstrukcje samodzielne, powinny mieć wymiary przekroju, sposób prowadzenia i wysokość, stwarzające potrzebny ciąg, zapewniający wymaganą przepustowość, oraz spełniające wymagania określone w Polskich Normach dotyczących wymagań technicznych dla przewodów kominowych oraz projektowania kominów.
2. Przewody kominowe powinny być szczelne i spełniać warunki określone w § 266.
3. (…)
4. Wewnętrzna powierzchnia przewodów odprowadzających spaliny mokre powinna być odporna na ich destrukcyjne oddziaływanie.
5. Przewody kominowe do wentylacji grawitacyjnej powinny mieć powierzchnię przekroju co najmniej 0,016 m2 oraz najmniejszy wymiar przekroju co najmniej 0,1 m.

Zmiana przeznaczenia gruntu

§ 141. Zabrania się stosowania:
1) grawitacyjnych zbiorczych przewodów spalinowych i dymowych, z zastrzeżeniem § 174 ust. 3,
2) zbiorczych przewodów wentylacji grawitacyjnej,
3) indywidualnych wentylatorów wyciągowych w pomieszczeniach, w których znajdują się wloty do przewodów spalinowych.

§ 142. 1. Przewody kominowe powinny być wyprowadzone ponad dach na wysokość zabezpieczającą przed niedopuszczalnym zakłóceniem ciągu.
2. Wymaganie ust. 1 uznaje się za spełnione, jeżeli wyloty przewodów kominowych zostaną wyprowadzone ponad dach w sposób określony Polską Normą dla kominów murowanych.
3. Dopuszcza się wyprowadzanie przewodów spalinowych od urządzeń gazowych z zamkniętą komorą spalania bezpośrednio przez ściany zewnętrzne budynków, przy zachowaniu warunków określonych w § 175.

Zmiana przeznaczenia gruntu

§ 143. 1. W budynkach usytuowanych w II i III strefie obciążenia wiatrem, określonych Polskimi Normami, należy stosować na przewodach dymowych i spalinowych nasady kominowe zabezpieczające przed odwróceniem ciągu, przy zachowaniu wymagań § 146 ust. 1.
2. Nasady kominowe, o których mowa w ust. 1, należy również stosować na innych obszarach, jeżeli wymagają tego położenie budynków i lokalne warunki topograficzne.
3. Wymagania ust. 1 i 2 nie dotyczą palenisk i komór spalania z mechanicznym pobudzaniem odpływu spalin.

§ 144. 1. Ściany, w których znajdują się przewody kominowe, mogą być obciążone stropami, pod warunkiem spełnienia wymagań dotyczących bezpieczeństwa konstrukcji, a także jeżeli nie spowoduje to nieszczelności lub ograniczenia światła przewodów.
2. Trzonów kominowych wydzielonych lub oddylatowanych od konstrukcji budynku nie można obciążać stropami ani też uwzględniać ich w obliczeniach jako części tej konstrukcji.

§ 145. 1. Trzony kuchenne i kotły grzewcze na paliwo stałe oraz kominki z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym o wielkości otworu paleniskowego kominka do 0,25 m2 mogą być przyłączone wyłącznie do własnego, samodzielnego przewodu kominowego dymowego, posiadającego co najmniej wymiary 0,14×0,14 m lub średnicę 0,15 m, a w przypadku trzonów kuchennych typu restauracyjnego oraz kominków o większym otworze paleniskowym – co najmniej 0,14×0,27 m lub średnicę 0,18 m, przy czym dla większych przewodów o przekroju prostokątnym należy zachować stosunek wymiarów boków 3:2.
2. Piece na paliwo stałe, posiadające szczelne zamknięcie, mogą być przyłączone do jednego przewodu kominowego dymowego o przekroju co najmniej 0,14×0,14 m lub średnicy 0,15 m, pod warunkiem zachowania różnicy poziomu włączenia co najmniej 1,5 m oraz nieprzyłączania więcej niż 3 pieców do tego przewodu.
3. Piece, o których mowa w ust. 2, usytuowane na najwyższej kondygnacji powinny być przyłączone do odrębnego przewodu dymowego.
4. Przyłączenia urządzeń gazowych do przewodów spalinowych powinny odpowiadać warunkom określonym w § 174 i 175.

§ 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.
2. Przewody spalinowe i dymowe powinny być wyposażone, odpowiednio, w otwory wycierowe lub rewizyjne, zamykane szczelnymi drzwiczkami, a w przypadku występowania spalin mokrych – także w układ odprowadzania skroplin.

Z kolei Polską Normą dotyczącą przewodów kominowych jest norma PN-B-10425:1989.

Zmiana przeznaczenia gruntu

Opublikowano

Budowa po sąsiedzku

Budowa po sąsiedzku

Stan faktyczny: mój sąsiad planuje prace budowlane na zewnątrz swojego budynku który usytułowany jest na granicy działek mojej i jego. Biorąc pod uwagę iż stosunki sąsiedzkie są dalekie od idealnych sąsiad (a dokładniej sąsiadka) nie odważyła się na osobistą wizytę z pytaniem o zgodę na prowadzenie prac budowlanych na mojej działce. O planowanych pracach budowlanych dowiedziałem się z listu który otrzymałem od Starostwa Powiatowego, w którym to poinformowano mnie że jeśli nie mam żadnych zastrzeżeń to sąsiad rozpocznie prace budowlane przy swoim budynku. Przedłożyłem pismo do Starostwa o braku zgody, gdyż wyznaję zasadę że takie rzeczy powinno się załatwiać osobiście pomiędzy zainteresowanymi stronami (pismo załączam w załącznikach). Po pewnym czasie otrzymałem decyzję ze Starostwa z której wnioskuję iż prace budowlane mogą być wykonywane nawet gdy się na to nie zgodzę. Dokument ten również załączam. Zwrócę tylko uwagę na jedno zdanie w uzasadnieniu tej decyzji. Chodzi o fragment „Pani X wykazała, że wyczerpała możliwości porozumienia się z właścicielem sąsiedniej nieruchomości…” Przypomnę iż o planowanych pracach budowlanych dowiedziałem się dopiero po otrzymaniu pisma ze Starostwa. Wcześniej nikt ze mną się nie kontaktował w tej sprawie.

Przedłożone dokumenty: decyzje, pismo

Akty prawne:

Dz.U. 1994 nr 89 poz. 414 Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane.

Zadane pytania:

Pytanie moje brzmi czy rzeczywiście tego rodzaju prace budowlane sąsiad będzie mógł przeprowadzić bez mojej zgody.

Budowa po sąsiedzku

Art. 47. [Zgoda właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (najemcy) na wejście; decyzja o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości; zajęcie pasa drogowego na potrzeby budowy]

1.Jeżeli do wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych jest niezbędne wejście do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, inwestor jest obowiązany przed rozpoczęciem robót uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (najemcy) na wejście oraz uzgodnić z nim przewidywany sposób, zakres i terminy korzystania z tych obiektów, a także ewentualną rekompensatę z tego tytułu.

2.W razie nieuzgodnienia warunków, o których mowa w ust. 1, właściwy organ – na wniosek inwestora – w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku, rozstrzyga, w drodze decyzji, o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. W przypadku uznania zasadności wniosku inwestora, właściwy organ określa jednocześnie granice niezbędnej potrzeby oraz warunki korzystania z sąsiedniego budynku, lokalu lub nieruchomości.

3.Inwestor, po zakończeniu robót, o których mowa w ust. 1, jest obowiązany naprawić szkody powstałe w wyniku korzystania z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu – na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym.

4.Zajęcie, na potrzeby budowy, pasa drogowego lub jego części może nastąpić po spełnieniu wymagań określonych w odrębnych przepisach.

Budowa po sąsiedzku

Z przepisów art. 47 wynika zasada, że inwestor nie może samowolnie wejść do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości w celu wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych. W celu wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości inwestor musi uzyskać zgodę właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu. Jeżeli sąsiedni lokal jest przedmiotem najmu, to zgody musi udzielić także jego najemca. Zgoda, o której mowa, jest rodzajem umowy pomiędzy inwestorem a właścicielem sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (jego najemcą). Powinno się w niej określić przewidywany sposób korzystania z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu, zakres i terminy korzystania z nich oraz ewentualną rekompensatę z tego tytułu. Nie jest dla tej umowy przewidziana żadna szczególna forma. Jednakże, w celu uniknięcia możliwych sporów co do treści umowy, powinna być zawarta na piśmie.

Jeżeli właściciel sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (jego najemca) oraz inwestor nie dojdą do porozumienia co do warunków korzystania z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu, inwestor może zwrócić się do właściwego organu, którym jest organ administracji architektoniczno-budowlanej, o wydanie decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości.

Budowa po sąsiedzku

Jest to więc przypadek, gdy organ administracji rozstrzyga w istocie spór cywilny pomiędzy dwoma równorzędnymi podmiotami. Jest to spór cywilny, gdyż jego przedmiotem jest czasowe korzystanie z cudzej własności (przedmiotu najmu).

Organ administracji posiada jednak uprawnienie tylko do ograniczenia własności właściciela nieruchomości sąsiedniej (uprawnienia wynikającego z najmu). Nie ma natomiast uprawnień do rozstrzygania o naprawieniu ewentualnej szkody. Naprawienie szkody powstałej w wyniku korzystania przez inwestora z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu następuje według zasad określonych w Kodeksie cywilnym.

Oznacza to przede wszystkim, że podmiot, który poniósł szkodę na skutek korzystania przez inwestora z nieruchomości, budynku lub lokalu będącego jego własnością (przedmiotem najmu), która nie została naprawiona dobrowolnie, musi wnieść przeciwko inwestorowi powództwo do sądu powszechnego o jej naprawienie.

Budowa po sąsiedzku

Zauważyć też należy, że na mocy art. 47 ust. 3 pr.bud. inwestor jest obowiązany do naprawienia szkody powstałej w wyniku korzystania z sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym. Jednak ustawodawca, stanowiąc o tym, bliżej nie wyjaśnia, o jakie zasady chodzi. Skoro inwestor jest uprawniony do wejścia na teren cudzej nieruchomości na podstawie decyzji administracyjnej, to trudno mówić o odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych (art. 415 k.c.). Można jednakże przyjąć, że art. 47 ust. 3 pr.bud. jest samoistną podstawą obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przez inwestora, a zasady Kodeksu cywilnego, do których ten przepis odsyła, to przede wszystkim przepisy mówiące o sposobie naprawienia szkody (art. 363 k.c.) oraz zakresie odszkodowania (art. 361 k.c.).

Komentowany art. 47 ust. 1 dotyczy dwóch sytuacji: wykonywania prac przygotowawczych oraz robót budowlanych.

Budowa po sąsiedzku

Prace przygotowawcze zostały zdefiniowane w art. 41 ust. 2 i należy do nich także geodezyjne wytyczenie obiektów w terenie. Nie ulega wątpliwości, że geodezyjne wytyczenie obiektu w terenie jest pracą geodezyjną w rozumieniu art. 2 pkt 1 p.g.k. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z 21 lutego 1995 r. w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno-kartograficznych oraz czynności geodezyjnych obowiązujących w budownictwie (Dz. U. Nr 25, poz. 133) wykonują je podmioty posiadające niezbędne uprawnienia zawodowe w tym zakresie, zgodnie z art. 43 p.g.k. Stosownie zaś do art. 27 ust. 2 pkt 2 p.g.k. inwestorzy są obowiązani zapewnić wyznaczenie, przez jednostki uprawnione do wykonywania prac geodezyjnych, usytuowania obiektów budowlanych wymagających pozwolenia na budowę, a po zakończeniu ich budowy – dokonanie geodezyjnych pomiarów powykonawczych i sporządzenie związanej z tym dokumentacji.

Budowa po sąsiedzku

W związku z tym do geodezyjnego wytyczenia obiektu w terenie zastosowanie ma także art. 13 p.g.k., w którym stanowi się, że osoby wykonujące prace geodezyjne i kartograficzne mają m.in. prawo wstępu na grunt i do obiektów budowlanych oraz dokonywania niezbędnych czynności związanych z wykonywanymi pracami oraz nieodpłatnego umieszczania na gruntach i obiektach budowlanych znaków geodezyjnych, grawimetrycznych i magnetycznych oraz urządzeń zabezpieczających te znaki. Ponadto według art. 14 p.g.k. właściciel lub inna osoba władająca nieruchomością są obowiązani umożliwić podmiotom i jednostkom organizacyjnym, wykonującym prace geodezyjne i kartograficzne, wykonanie prac geodezyjnych i kartograficznych określonych w art. 13 ust. 1 p.g.k.

Budowa po sąsiedzku

Natomiast niezastosowanie się do tego obowiązku i utrudnianie lub uniemożliwianie osobie wykonującej prace geodezyjne i kartograficzne wejścia na grunt lub do obiektu budowlanego i dokonania niezbędnych czynności związanych z wykonywaną pracą jest – stosownie do art. 48 ust. 1 pkt 2 p.g.k. – wykroczeniem zagrożonym karą grzywny. Art. 16 p.g.k. reguluje też kwestie naprawienia ewentualnych szkód wyrządzonych w związku z wykonywaniem prac geodezyjnych i kartograficznych oraz wynagrodzenia właścicielowi lub innej osobie władającej nieruchomością ograniczenia korzystania z nieruchomości. Są to więc przepisy szczególne w stosunku do art. 47 pr.bud., w związku z czym należy stwierdzić, że się go nie stosuje, jeżeli do wykonania prac przygotowawczych polegających na geodezyjnym wytyczeniu obiektu w terenie konieczne jest wejście na teren sąsiedniej nieruchomości. Ma on natomiast zastosowanie do innych prac przygotowawczych.

Nie jest jasne, czy decyzja o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości może być wydana jedynie wtedy, gdy chodzi o wykonanie robót budowlanych na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę, czy też można ją wydać, gdy konieczność wykonania robót budowlanych wynika z innego rodzaju decyzji, np. decyzji o pozwoleniu na wznowienie robót budowlanych przewidzianej w art. 51 ust. 4. Mając na uwadze cel decyzji o zezwoleniu na wznowienie robót – zastąpienie pozwolenia na budowę, które się zdezaktualizowało z powodu istotnego odstąpienia przez inwestora od warunków tego pozwolenia – należałoby się opowiedzieć za tym, że decyzja o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości może być wydana także wtedy, gdy niezbędność ta jest związana z wykonaniem decyzji o zezwoleniu na wznowienie robót budowlanych.

Budowa po sąsiedzku

Należy jednak pamiętać, że zgodnie z wyraźną regulacją art. 83 organy nadzoru budowlanego nie są uprawnione do wydawania decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. Zatem także w takim przypadku, mimo że decyzję uprawniającą do wykonania robót budowlanych będzie wydawać organ nadzoru budowlanego, wydanie decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości pozostanie w kompetencji organu administracji architektoniczno-budowlanej.

Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądów administracyjnych, np. w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 listopada 2010 r., II OSK 1819/2009 (Lexis.pl nr 8038699), w którym zaakceptowano decyzję organu administracji architektoniczno-budowlanej o niezbędności wejścia na teren sąsiedniej nieruchomości w celu wykonania robót budowlanych wynikających z decyzji organu nadzoru budowlanego o pozwoleniu na wznowienie robót budowlanych, w związku z prowadzonym w trybie art. 51 postępowaniem naprawczym.

Wejście inwestora do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości bez zgody właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (jego najemcy) lub, w razie braku tej zgody, mimo niewydania decyzji o niezbędności wejścia na sąsiednią nieruchomość (do sąsiedniego budynku lokalu) uzasadnia podjęcie przez właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu działań dopuszczalnych przez Kodeks cywilny w celu ochrony naruszonego posiadania. Może to być np. powództwo o ochronę naruszonego posiadania (art. 344 k.c.) lub nawet dopuszczalną samopomoc (art. 343 ust. 2 k.c.), przy czym należy jednak pamiętać, że posiadaczowi nieruchomości nie wolno stosować przemocy wobec osób.

Konstrukcja prawna uregulowana w art. 47 ust. 2, polegająca na tym, że to organ administracji decyduje o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, ma ten mankament, że inwestor nie jest wierzycielem przyznanego mu taką decyzją uprawnienia w rozumieniu przepisów ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r. poz. 1015 ze zm.). Zgodnie z tą ustawą w przypadku obowiązków wynikających z decyzji administracyjnej wierzycielem jest właściwy do orzekania organ pierwszej instancji, czyli w tym przypadku organ administracji architektoniczno-budowlanej (art. 1a pkt 13 i art. 5 § 1 pkt 1 u.p.e.a.).

Budowa po sąsiedzku

Opór właściciela nieruchomości sąsiedniej (budynku, lokalu), mimo wydania decyzji o niezbędności wejścia, może być przełamany w drodze postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez organ administracji architektoniczno-budowlanej na podstawie przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Właściwym środkiem egzekucyjnym jest w tym przypadku grzywna w celu przymuszenia. Obowiązek właściciela sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (jego najemcy), w stosunku do których wydano decyzję stwierdzającą niezbędność wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu, na sąsiednią nieruchomość, polega na znoszeniu wykonywania przez inwestora robót budowlanych lub prac przygotowawczych.

Zgodnie zaś z art. 119 ust. 1 u.p.e.a. grzywnę w celu przymuszenia nakłada się, gdy egzekucja dotyczy spełnienia przez zobowiązanego obowiązku znoszenia lub zaniechania albo obowiązku wykonania czynności, a w szczególności czynności, której z powodu jej charakteru nie może spełnić za zobowiązanego inna osoba. Jeśli jednak egzekucja dotyczy spełnienia przez zobowiązanego obowiązku wynikającego z przepisów Prawa budowlanego, grzywna w celu przymuszenia może być wymierzana tylko jeden raz (art. 121 § 4 u.p.e.a.). Maksymalna wysokość tej grzywny wynosi 10 000 zł, jeżeli zobowiązanym jest osoba fizyczna, lub 50 000 zł, jeżeli zobowiązanym jest osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej.

Jeżeli wierzyciel, czyli organ administracji architektoniczno-budowlanej, który wydał decyzję o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, nie podejmuje czynności zmierzających do zastosowania środków egzekucyjnych, inwestor może wnieść, do organu wyższego stopnia, skargę na bezczynność wierzyciela. Organ wyższego stopnia wydaje w sprawie skargi postanowienie. Na postanowienie o oddaleniu skargi służy zażalenie (art. 6 § 1a u.p.e.a.). Na postanowienie wydane w wyniku rozpoznania zażalenia można wnieść skargę do sądu administracyjnego (art. 3 § 2 pkt 3 p.p.s.a.).

Ustawa – Prawo budowlane zawiera szczególne w stosunku do Kodeksu postępowania administracyjnego przepisy regulujące postępowanie w sprawie wydania decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. Takim szczególnym przepisem jest obowiązek załatwienia sprawy w terminie 14 dni od złożenia wniosku. Według Kodeksu postępowania administracyjnego sprawy, które mogą być rozpatrzone w oparciu o dowody przedstawione przez stronę, łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania, lub w oparciu o fakty i dowody powszechnie znane albo znane z urzędu organowi, przed którym toczy się postępowanie, bądź możliwe do ustalenia na podstawie danych, którymi rozporządza ten organ, powinny być załatwiane niezwłocznie, sprawy wymagające postępowania wyjaśniającego powinny być załatwiane nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowane – nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania (art. 35 § 1-3 k.p.a.).

Ponadto charakterystyczne dla tego postępowania jest to, że jest ono wszczynane wyłącznie na wniosek inwestora.

Budowa po sąsiedzku

Przesłanką wydania decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości jest stwierdzenie, że inwestor i zainteresowany właściciel (najemca) nie uzgodnili warunków korzystania z nieruchomości, budynku lub lokalu. Gdyby takie porozumienie zawarto, to inwestor nie może domagać się wydania decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości, licząc na określenie warunków korzystniejszych niż w tym porozumieniu.

Z art. 47 ust. 2 wynika, jakie konieczne elementy musi zawierać pozytywna dla inwestora decyzja o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. Po pierwsze, powinno się w niej dokładnie, najlepiej z odwołaniem do oznaczenia księgi wieczystej i danych z ewidencji gruntów, określić nieruchomość (budynek, lokal), na którą (do którego) inwestor może wejść w celu wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych. Po drugie, należy określić granice niezbędnej potrzeby, a więc rodzaj tych prac lub robót i zakres przestrzenny zajęcia nieruchomości (budynku, lokalu). Po trzecie, należy określić warunki korzystania z sąsiedniego budynku, lokalu lub nieruchomości, co może sprowadzać się np. do wskazania czasu w ciągu dnia oraz maksymalnego okresu zajęcia cudzej nieruchomości.

Zgodnie z art. 47 ust. 4 przepisów Prawa budowlanego nie stosuje się w przypadku zajęcia, na potrzeby budowy, pasa drogowego lub jego części. W tym zakresie mają zastosowanie przepisy ustawy o drogach publicznych, w szczególności art. 40 u.d.p. Stosownie do tego przepisu zajęcie pasa drogowego w celu prowadzenia robót budowlanych wymaga decyzji zarządcy drogi. Za zajęcie pasa drogowego uiszcza się opłatę, którą oblicza się z uwzględnieniem powierzchni i czasu zajęcia pasa drogowego oraz stawki ustalanej w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw transportu i zależnej m.in. od kategorii drogi, której pas drogowy zostaje zajęty, rodzaju elementu zajętego pasa drogowego, procentowej wielkość zajmowanej szerokości jezdni, rodzaju zajęcia pasa drogowego. Opłatę tę ustala się w decyzji o zezwoleniu na zajęcie pasa drogowego. Za zajęcie pasa drogowego bez wymaganego pozwolenia zarządcy drogi, z przekroczeniem terminu zajęcia określonego w zezwoleniu oraz powierzchni większej niż określona w zezwoleniu, zarządca drogi wymierza, w drodze decyzji administracyjnej, karę pieniężną w wysokości dziesięciokrotności opłat.

Budowa po sąsiedzku

Opublikowano

Prawo jazdy – przekroczenie 25 punktów

Prawo jazdy – przekroczenie 25 punktów

Stan faktyczny: Otrzymalem 25 pkt. karnych za przekroczenie predkosci na terenie Polski , podczas 3 wyjadow. Odebrano mi dokument niemiecki w Polsce.Po tym fakcie zorientowalem sie ze nie mam pokwitowania na odebrany dokument.W efekcie nie potrafie przypomniec sobie jak przebiegla ta sytuacja.Przy kontroli drogowej we Francji oznajmilem Policjantowi , ze nie posiadam dokumentu przy sobie.Nie robil z tego problemu.wylegitymowalem sie polskim Dowodem Osobistym i podalem adres zameldowania we Francji.Wszystko bylo O.K. jak w cywilizowanym kraju (…)

Przedłożone dokumenty: brak

Akty prawne:

Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r.  Prawo o ruchu drogowym (tekst pierwotny: Dz. U. 1997 r. Nr 98 poz. 602) (dalej „prawo o ruchu”)

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 25 kwietnia 2012 r. Postępowanie z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego (Dz.U.2012.488 (R) (dalej „rozporządzenie”)

Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U.2014.0.600) (dalej „ustawa”)

Zadane pytania:

1. Czy mam dalej probowac szczescia w Polsce???

2. Czy zmienic obywatelstwo z chorego na normalne i wyrobic prawo jazdy w cywilizowanym swiecie?

3.Czy zdobyc uprawnienia na Ukrainie i przepisac dokument na polski , a z polskiego ponownie na francuski?

 

Prawo jazdy – przekroczenie 25 punktów

Poniżej wskazuje na przepisy sytuację regulujące:

Prawo o ruchu

Art. 114. 

1. Kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji podlega: 

1) osoba posiadająca uprawnienie do kierowania pojazdem, skierowana decyzją starosty: 

a) 

b) na wniosek komendanta wojewódzkiego Policji, w razie przekroczenia 24 punktów otrzymanych na podstawie art. 130 ust. 1; 

Rozporządzenie

§ 7. 1. Komendant wojewódzki Policji właściwy ze względu na miejsce zamieszkania kierowcy wpisanego do ewidencji występuje do organu właściwego w sprawach wydawania prawa jazdy z wnioskiem o: 

1) cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdem silnikowym w stosunku do kierowcy, który w ciągu roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy przekroczył liczbę 20 punktów za naruszenia; 

2) kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy w zakresie wszystkich posiadanych przez niego kategorii praw jazdy w razie przekroczenia przez niego 24 punktów otrzymanych za naruszenia. 

Ustawa

Art. 99. 1. Starosta wydaje decyzję administracyjną o skierowaniu kierowcy na: 

1) kontrolne sprawdzenie kwalifikacji w formie egzaminu państwowego, jeżeli istnieją uzasadnione zastrzeżenia co do ich kwalifikacji; 

3) badanie psychologiczne w zakresie psychologii transportu, jeżeli: 

b) przekroczyła liczbę 24 punktów otrzymanych za naruszenia przepisów ruchu drogowego.

Egzamin kontrolny składa się z części teoretycznej oraz praktycznej. W przypadku pozytywnego wyniku z obu części egzaminu, osoba skierowana na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji zachowuje uprawnienia do kierowania pojazdami. W ciągu najpóźniej 3 dni od daty egzaminu dokumenty z potwierdzeniem pozytywnego wyniku egzaminu kontrolnego przesyłane są do wydziału komunikacji, gdzie możliwy jest odbiór zatrzymanego prawa jazdy.

Prawo jazdy – przekroczenie 25 punktów

W świetle powyższego, odpowiadając na pytanie: prawo jazdy nie zostało Panu zabrane, ale musiał Pan złożyć z wynikiem pozytywnym egzamin sprawdzający kwalifikacje kierowcy,oraz badanie psychologiczne. Dopiero, gdyby Pan nie zdał egzaminu lub nie przeszedł pozytywnie weryfikacji psychologicznej, prawo jazdy zostanie cofnięte.

Dodać należy, że Pana prawo jazdy obowiązuje na terytorium Polski. Osoby posiadające prawo jazdy, które zostało uzyskane w krajach Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej oraz w kraju członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu nie mają obowiązku wymiany prawa jazdy uzyskanego w tych państwach.

Ważne prawo jazdy pochodzące z kraju Unii Europejskiej pozostaje ważne o ile nie zmieni się miejsce zamieszkania jego właściciela. Jeżeli miejsce zamieszkania zmieni się, to takie prawo jazdy należy wymienić. Wynika to z obowiązku posiadania dokumentu prawa jazdy z aktualnymi danymi osobowymi. Rozumiem, że na tej właśnie podstawie wymienił Pan swój dokument.

Osoby posiadające inne zagraniczne prawa jazdy muszą je wymienić na polskie dokumenty, jeżeli pobyt czasowy lub stały w Polsce przekroczy 6 miesięcy.

Prawo jazdy – przekroczenie 25 punktów

Zgodnie z ustawą:

Art. 100a. 

1.Tworzy się centralną ewidencję kierowców, zwaną dalej „ewidencją”

4. Ewidencję prowadzi minister właściwy do spraw wewnętrznych w systemie  teleinformatycznym. W rozumieniu niniejszej ustawy minister ten jest administratorem danych zgromadzonych w ewidencji.

[Art. 100b. 1. W ewidencji gromadzi się dane o osobach nią objętych: 1) imię i nazwisko;
1a) datę i miejsce urodzenia;

. 4)  rodzaj oraz zakres uzyskanego uprawnienia; 

. 5)  datę uzyskania pierwszego uprawnienia, a w przypadku jego cofnięcia – także
datę ponownego uzyskania uprawnienia; 

. 6)  datę ważności uprawnienia; 

. 7)  numer dokumentu stwierdzającego uprawnienie; 

. 8)  ograniczenia dotyczące uprawnienia;

Natomiast zgodnie z ustawą o kierujących pojazdami:

Art. 4. 1. Dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów składającym się z pojazdu silnikowego i przyczepy lub naczepy jest:

. 1)  wydane w kraju: 

. a)  prawo jazdy, 

. b)  pozwolenie wojskowe, 

. c)  międzynarodowe prawo jazdy; 

. 2)  wydane za granicą: 

. a)  międzynarodowe prawo jazdy, określone w Konwencji o ruchu
drogowym, podpisanej w Genewie dnia 19 września 1949 r. (Dz. U. z
1959 r. Nr 54, poz. 321 i 322), 

. b)  krajowe lub międzynarodowe prawo jazdy, określone w Konwencji o
ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 40 i 44), 

. c)  krajowe prawo jazdy wydane w innym państwie członkowskim Unii
Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwie członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stronie umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, 

. d)  krajowe prawo jazdy określone w umowie międzynarodowej, której stroną jest Rzeczpospolita Polska; 

. 3)  zagraniczny dokument wojskowy, określony w umowach międzynarodowych, których stroną jest Rzeczpospolita Polska.
2. Kierowca może posiadać tylko jedno ważne prawo jazdy. Przepis ten nie dotyczy międzynarodowego prawa jazdy oraz krajowego prawa jazdy osoby, o której mowa w art. 10 ust. 3.

3. Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie jest uznawane za ważne prawo jazdy wydane w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwie członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stronie umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, jeżeli na terytorium któregokolwiek z tych państw to prawo jazdy zostało zatrzymane lub czasowo albo na stałe cofnięto posiadane uprawnienie do kierowania pojazdem.

3. Międzynarodowe prawo jazdy, o którym mowa w art. 4 ust. 1 pkt 1 lit. c, stwierdza posiadanie uprawnienia do kierowania odpowiednim pojazdem silnikowym lub zespołem pojazdów w ruchu międzynarodowym na terytorium państw-stron Konwencji, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 2 lit. a i b, z wyjątkiem kierowania ciągnikiem rolniczym. Międzynarodowe prawo jazdy jest ważne łącznie z krajowym prawem jazdy.

4. Prawo jazdy, o którym mowa w art. 4 ust. 1 pkt 2 lit. a i b, stwierdza posiadanie uprawnienia do kierowania odpowiednim pojazdem silnikowym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie 6 miesięcy od dnia rozpoczęcia stałego lub czasowego pobytu.

W mojej ocenie, nie poświadczył Pan nieprawdy, gdyż prawo jazdy nie zostało Panu odebrane, a jedynie zaistniała konieczność przeprowadzenia egzaminu i badań.

Może Pan skutecznie starać się o wydanie nowego dokumentu.

 

Prawo jazdy – przekroczenie 25 punktów

Opublikowano

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Stan faktyczny:  (…) zaczęłam robić maść, która ma rewelacyjne działanie szczególnie na urazy, ale też na bóle różnego rodzaju, oraz na problemy skórne. Jest przetestowania przeze mnie, rodzinę, znajomych a także ma już spore grono zwolenników poprzez pocztę pantoflową i Allegro.A teraz pytanie, czy jakoś mogę ją zalegalizować i sprzedawać. Mam działalność gospodarczą. Nie dodałam, że maść jest całkowicie naturalna, na bazie smalcu gęsiego z dodatkiem czterech składników o działaniu regenerującym, odbudowującym strukturę kości, chrząstek, oraz przeciwbólowym

Akty prawne:

Rozporządzenie 1223/2009/WE

Ustawa o Kosmetykach Dz.U.2013.475 z dnia 2013.04.19  („Ustawa”)

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Przedmiotem ochrony art. 14 ust. 1 i 2 Ustawy jest zdrowie człowieka, a także porządek w zakresie wprowadzania kosmetyków do obrotu.

W rozumieniu Ustawy kosmetykiem jest każda substancja lub preparat przeznaczone do zewnętrznego kontaktu z ciałem człowieka: skórą, włosami, wargami, paznokciami, zewnętrznymi narządami płciowymi, zębami i błonami śluzowymi jamy ustnej, których wyłącznym lub podstawowym celem jest utrzymanie ich w czystości, pielęgnowanie, ochrona, perfumowanie, zmiana wyglądu ciała lub ulepszenie jego zapachu (art. 2 ust. 1). Wykaz najczęściej występujących kosmetyków zawiera rozporządzenie Ministra Zdrowia z 16 czerwca 2003 r. w sprawie określenia kategorii produktów będących kosmetykami (Dz. U. Nr 125, poz. 1168). Zaliczono do nich:

kremy, emulsje, płyny, żele i oliwki oraz balsamy do skóry,

maseczki do twarzy, z wyjątkiem maseczek służących do peelingu chemicznego,

podkłady barwiące,

pudry do makijażu, pudry po kąpieli, pudry higieniczne,

mydła toaletowe, mydła dezodorujące,

perfumy, wody toaletowe i kolońskie,

środki do kąpieli i pod prysznic,

środki do depilacji,

dezodoranty i środki przeciw poceniu,

środki do pielęgnacji włosów, w tym: środki do barwienia i rozjaśniania, do trwałej ondulacji, do prostowania i utrwalania, do układania, do mycia, odżywki, do utrwalania fryzury,

środki do golenia,

środki do makijażu i demakijażu,

środki przeznaczone do pielęgnacji i malowania ust,

środki do pielęgnacji zębów i jamy ustnej,

środki do pielęgnacji i malowania paznokci,

środki do higieny zewnętrznych narządów płciowych,

środki do opalania i chroniące przed promieniowaniem ultrafioletowym,

środki do samoopalania,

środki do rozjaśniania skóry,

środki przeciw zmarszczkom.

Zachowanie sprawcy wykroczenia, o którym mowa w art. 14 ust. 1 pkt 1, będzie polegało na wprowadzeniu kosmetyku do obrotu bez uprzedniego zgłoszenia do krajowego systemu informowania o kosmetykach. Obowiązek zgłoszenia kosmetyku do krajowego systemu wynika z art. 8 ust. 4. Powinien to uczynić producent przed dniem wprowadzenia kosmetyku do obrotu. Zgłoszenie powinno obejmować następujące dane:

nazwę handlową kosmetyku i jego kategorię,

imię i nazwisko lub nazwę i adres producenta zgłaszającego kosmetyk,

adres miejsca udostępnienia dokumentów na terytorium Polski lub na terytorium jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej.

Krajowy system informowania o kosmetykach prowadzony jest przez Głównego Inspektora Sanitarnego lub upoważnioną przez niego jednostkę organizacyjną.

Wprowadzanie kosmetyku do obrotu oznacza odpłatne lub nieodpłatne jego przekazanie po raz pierwszy przez producenta użytkownikowi bądź przedsiębiorcy uczestniczącemu w obrocie handlowym. Jeżeli nastąpi to bez zgłoszenia do rejestru, sprawca poniesie odpowiedzialność za wykroczenie stypizowane w art. 14 ust. 1 pkt 1.

Sprawcą komentowanego wykroczenia może być wyłącznie producent kosmetyku (wykroczenie indywidualne). Jest to wykroczenie formalne, które można popełnić umyślnie bądź nieumyślnie.

Wykroczenie określone w art. 14 ust. 1 pkt 2 popełni ten, kto wbrew nakazom wynikającym z art. 6 oraz art. 11 ust. 1 i 2, wprowadza do obrotu kosmetyk. Konstrukcja tego przepisu nie jest zbyt dobra, gdyż oba powołane przepisy zawierają wiele nakazów administracyjnych, których nierespektowanie może stanowić wykroczenie stypizowane w art. 14 ust. 1 pkt 2. Chodzi tutaj o następujące sytuacje:

1)

nieoznakowanie opakowania jednostkowego kosmetyku w sposób widoczny i czytelny, metodą uniemożliwiającą łatwe usunięcie oznakowania (art. 6 ust. 1),

2)

brak na oznakowaniu opakowania jednostkowego kosmetyku, umieszczonego na pojemniku i opakowaniu jednostkowym zewnętrznym następujących informacji: nazwy handlowej kosmetyku, imienia i nazwiska lub nazwy i adresu producenta, a także nazwy państwa (jeżeli kosmetyk jest produkowany poza terytorium Polski i państw członkowskich Unii Europejskiej), ilości nominalnej kosmetyku w opakowaniu w jednostkach masy lub objętości w momencie pakowania (z wyjątkiem oznakowania opakowań zawierających mniej niż pięć gramów lub pięć mililitrów, bezpłatnych próbek i opakowań jednorazowego użytku, stosowanych zwyczajowo opakowań zbiorczych, na których nie podaje się masy i objętości, jeżeli informacje te znajdują się na opakowaniach jednostkowych umieszczonych w tych opakowaniach zbiorczych; przy czym opakowania zbiorcze muszą zawierać czytelną informację o liczbie opakowań jednostkowych, chyba że liczba opakowań jednostkowych jest dobrze widoczna z zewnątrz lub wyroby są sprzedawane pojedynczo), terminu trwałości, do którego kosmetyk przechowywany we wskazanych przez producenta warunkach zachowuje w pełni swoje właściwości, szczególnego ostrzeżenia przy stosowaniu kosmetyku, jeżeli kosmetyk jest przeznaczony do stosowania przez osoby wykorzystujące ten kosmetyk w ramach wykonywanego zawodu zgodnie z jego przeznaczeniem, numer partii lub inne dane pozwalające na identyfikację partii kosmetyku, funkcję kosmetyku, jeżeli nie wynika ona jednoznacznie z jego prezentacji, wykaz składników określonych zgodnie z nazwami przyjętymi w Międzynarodowym Nazewnictwie Składników Kosmetycznych (art. 6 ust. 2),

3)

nieumieszczenie informacji o numerze partii lub innych danych pozwalających na identyfikację partii kosmetyku na opakowaniu jednostkowym zewnętrznym w przypadku, gdy ze względu na wielkość kosmetyku nie jest możliwe uczynienie tego na jego opakowaniu jednostkowym lub pojemniku (art. 6 ust. 3),

4)

umieszczenie wykazu składników kosmetyku na innym opakowaniu niż opakowanie jednostkowe zewnętrzne (art. 6 ust. 4),

5)

ujawnienie na opakowaniu jednostkowym nazwy składnika kosmetyku zamiast jego numeru w przypadku, kiedy Główny Inspektor Sanitarny wyraził na to zgodę (art. 6 ust. 5),

6)

niedołączenie do opakowania jednostkowego zewnętrznego kosmetyku ostrzeżeń i informacji zawartych na ulotce, nalepce, taśmie lub kartce w razie, gdy ze względu na wielkość lub kształt opakowania nie jest możliwe podanie ich na tym opakowaniu (art. 6 ust. 6),

7)

nieumieszczenie bezpośrednio na pojemniku lub w miejscu dostępnym dla kupującego, w którym kosmetyk jest wystawiony do sprzedaży, informacji o wykazie składników wchodzących w jego skład w przypadku, gdy ze względu na wielkość lub kształt opakowanie nie jest możliwe, aby były one podane w dołączonej ulotce, taśmie, nalepce lub kartce (art. 6 ust. 7),

8)

nieumieszczenie na pojemniku lub opakowaniu, w którym kosmetyk jest wystawiony do sprzedaży, informacji wymienionych w pkt 2-4 w przypadku, gdy kosmetyk nie jest pakowany w opakowanie zbiorcze, ale jest pakowany w punkcie sprzedaży na prośbę kupującego lub jest pakowany zbiorczo do bezpośredniej sprzedaży (art. 6 ust. 8),

9)

niepodkreślenie na pojemniku lub opakowaniu jednostkowym zewnętrznym adresu, pod którym przechowywane są informacje o kosmetyku wymienione w art. 11 ust. 1 w przypadku, gdy na tym pojemniku lub opakowaniu umieszczono więcej niż jeden adres producenta (art. 6 ust. 9),

10)

umieszczenie na pojemniku, opakowaniu jednostkowym zewnętrznym lub dołączonej ulotce, nalepce, taśmie lub kartce informacji, iż kosmetyk nie był testowany na zwierzętach, podczas gdy producent i jego dostawcy wykonywali i zlecali wykonanie testów na zwierzętach kosmetyku, jego prototypu albo któregokolwiek z jego składników oraz gdy zawiera on składniki testowane na zwierzętach przez innych producentów w celu wytworzenia nowych kosmetyków (art. 6 ust. 10),

11)

nieudostępnienie do celów kontroli, w miejscu wskazanym stosownie do art. 8 ust. 4 pkt 3 ustawy, udokumentowanych informacji wymienionych w art. 11 ust. 1 pkt 1-7 (art. 11 ust. 1),

12)

niewykonanie oceny wpływu kosmetyków na bezpieczeństwo zdrowia ludzi zgodnie z zasadami Dobrej Praktyki Laboratoryjnej, o których mowa w ustawie z 11 stycznia 2001 r. o substancjach i preparatach chemicznych (Dz. U. Nr 11, poz. 84) (art. 11 ust. 2).

 

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Wprowadzenie do obrotu kosmetyku wbrew któremukolwiek z wymienionych nakazów, będzie stanowić wykroczenie określone w art. 14 ust. 2.

Sprawcą tego wykroczenia może być producent kosmetyku lub osoba wprowadzająca kosmetyk do obrotu. Jest to wykroczenie formalne, które można popełnić umyślnie lub nieumyślnie.

Art. 14 ust. 4 określa, który z czynów wymienionych w tym artykule stanowi wykroczenie, a który przestępstwo. O ile wykroczenia stypizowane w art. 2 i 3 nie nasuwają żadnych zastrzeżeń, można mieć poważną wątpliwość, czy czyn z art. 14 ust. 1a należy zaliczyć do przestępstwa. Co prawda art. 14 ust. 1 ustawy nie wymienia go jako wykroczenia, ale również w art. 14 ust. 6 nie został on określony jako przestępstwo, chociaż wydaje się, że przeterminowane kosmetyki również powinny podlegać obligatoryjnemu przepadkowi. De lege ferenda należy więc postulować, aby przy najbliższej nowelizacji ustawy o kosmetykach wątpliwość ta została ostatecznie wyjaśniona. Właściwym do rozpoznania wniosku o ukaranie za wykroczenia określone w art. 14 ust. 1 i 2 jest sąd rejonowy, natomiast apelacje od orzeczeń zapadłych w tych sprawach rozpatruje sąd okręgowy.

W art. 14 ust. 6 zawarta jest samoistna podstawa do orzeczenia przez sąd środka karnego w postaci przepadku kosmetyków będących przedmiotem wykroczenia stypizowanego w art. 14 ust. 2. W tym wypadku przepadek ma charakter fakultatywny. Można go orzec nawet wtedy, gdy kosmetyki nie stanowiły własności sprawcy wykroczenia. Zgodnie z art. 14 ust. 7 przedmioty, których przepadek orzeczono, mogą zostać zniszczone. Bez znaczenia jest wówczas ich wartość. Koszty zniszczenia ponosi producent.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Wykroczenie określone w art. 14 ust. 1 zagrożone jest jedynie karą grzywny, którą sąd może orzec w wysokości od 20 do 5000 zł. Natomiast za wykroczenie określone w art. 14 ust. 2 przewidziana jest kara aresztu lub kara grzywny. W tym przypadku areszt może być orzeczony od 5 do 30 dni.

W myśl Rozporządzenia 1223/2009/WE, produkt kosmetyczny oznacza:

każdą substancję lub mieszaninę przeznaczoną do kontaktu z zewnętrznymi częściami ciała ludzkiego (naskórkiem, owłosieniem, paznokciami, wargami oraz zewnętrznymi narządami płciowymi) lub z zębami oraz błonami śluzowymi jamy ustnej, którego wyłącznym lub głównym celem jest utrzymywanie ich w czystości, perfumowanie, zmiana ich wyglądu, ochrona, utrzymywanie w dobrej kondycji lub korygowanie zapachu ciała.

Kosmetyki ze względu na sposób zastosowania są szczególnego rodzaju mieszaninami chemicznymi i podlegają restrykcyjnym przepisom. Z punktu widzenia obowiązującej w UE legislacji, cała odpowiedzialność za jakość i wszelkie możliwe negatywne skutki oddziaływania kosmetyków na użytkownika spoczywa (w różnym stopniu) na producentach lub importerach oraz dystrybutorach tych produktów. Zgodnie z europejskimi regulacjami prawnymi ponoszą oni wszelkie konsekwencje wprowadzenia na rynek kosmetyku niespełniającego określonych wymagań.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Najwięcej wymogów rozporządzenie nakłada na producentów i importerów, którzy najczęściej pełnią rolę „osoby odpowiedzialnej”. Każdy producent i importer chcący wprowadzić kosmetyk do obrotu zobowiązany jest do udostępnienia do celów kontroli, we wskazanym miejscu, udokumentowanych informacji dotyczących kosmetyku.

Podstawowym elementem dokumentacji jest Raport Bezpieczeństwa Produktu Kosmetycznego będący wynikiem przeprowadzonej oceny bezpieczeństwa. W Raporcie Bezpieczeństwa Produktu Kosmetycznego znajdują się wszelkie informacje dotyczące składu chemicznego produktu, profilu toksykologicznego komponentów, właściwości fizyko-chemicznych, czystości mikrobiologicznej, procesu produkcyjnego, stopnia kontaktu z ciałem człowieka, zastosowania i bezpieczeństwa użytkowania. Ocena wpływu kosmetyku na zdrowie ludzi to bardzo skomplikowany proces wymagający współpracy przedstawicieli różnych dziedzin (chemików, biologów, toksykologów).

Ponadto każdy producent, importer, a w niektórych przypadkach także dystrybutor, pełniący funkcję osoby odpowiedzialnej, zobowiązany jest przed wprowadzeniem kosmetyku do obrotu, do zgłoszenia go Komisji Europejskiej za pośrednictwem portalu CPNP (Cosmetic Products Notification Portal). Europejski system notyfikacji ułatwia obrót produktami kosmetycznymi na terenie UE. Europejskiej notyfikacji podlegają zarówno nowe kosmetyki jak i te, które przed 11 lipca 2013 r. zostały zgłoszone w procedurze narodowej (w Polsce do Krajowego Systemu Informowania o Kosmetykach KSIOK).

Należy równocześnie podkreślić, że zgłoszenie kosmetyku na portalu CPNP nie jest równoznaczne z dopuszczeniem produktu do obrotu i nie stanowi potwierdzenia, że spełnia on wymogi rozporządzenia.

Obok przygotowania Raportu bezpieczeństwa i zgłoszenia do portalu CPNP wszystkie kosmetyki wprowadzane na rynek powinny być we właściwy sposób opisane i oznakowane. Prawidłowe oznakowanie kosmetyków dostarczy konsumentom odpowiednią wiedzę na temat funkcji, składu i działania produktów, a także zapewni bezpieczeństwo ich stosowania.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Nowe rozporządzenie obejmuje swoim działaniem producentów, importerów oraz dystrybutorów kosmetyków. Produkty kosmetyczne mogą być dopuszczone do swobodnego obrotu na rynku krajowym pod warunkiem, że będą zgodne z rozporządzeniem. Nowe przepisy mają na celu zapewnienie ochrony zdrowia i informowania konsumentów poprzez monitorowanie składu i etykietowania produktów. Dokument przewiduje również ocenę bezpieczeństwa produktów i zakaz przeprowadzania testów na zwierzętach.

Kluczowym fragmentem rozporządzenia jest wprowadzenie instytucji tzw. osoby odpowiedzialnej, którą może być osoba prawna lub fizyczna. Oznacza to, że do rynkowego obrotu wprowadzane zostaną jedynie te produkty kosmetyczne, dla których na terenie UE wyznaczono osobę odpowiedzialną. Gwarantuje ona spełnienie odpowiednich obowiązków określonych w rozporządzeniu przez każdy wprowadzany do obrotu produkt kosmetyczny. W wypadku produktu kosmetycznego wyprodukowanego w UE, który nie podlega eksportowi i importowi do UE, osobą odpowiedzialną jest producent mający siedzibę na terenie UE. Producent może wyznaczyć na osobę odpowiedzialną inną osobę mającą siedzibę na terenie UE, udzielając jej pisemnego upoważnienia.

Przed osoba odpowiedzialną stoi szereg zadań i uprawnień. Przechowuje ona związaną z produktem dokumentację przeznaczoną do dyspozycji władz publicznych. Aby zapewnić możliwość śledzenia produktu osoba odpowiedzialna musi być w stanie zidentyfikować dystrybutorów, którym dostarcza produkty przez trzy lata od dnia, w którym partia kosmetyków została udostępniona dystrybutorowi. To samo dotyczy wszystkich innych uczestników łańcucha dostaw.

W przypadku niezgodności produktu, osoba odpowiedzialna podejmuje działania dostosowania produktu, wycofania go z rynku lub odwołania do producenta we wszystkich państwach członkowskich, w których produkt jest dostępny. Jeżeli nie podejmie odpowiednich działań, właściwe władze krajowe mogą przedsięwziąć środki naprawcze.

Do lepszej ochrony konsumentów przyczynić ma się też etykietowanie produktów. Pojemniki i opakowania powinny zawierać naniesione w sposób nieusuwalny, łatwo czytelne i widoczne informacje, które mają zawierać m.in. nazwę (firmę) oraz adres osoby odpowiedzialnej za produkt; kraj pochodzenia w przypadku importu; nominalną masę lub objętość zawartości opakowania w momencie pakowania; środki ostrożności dotyczące stosowania, w tym dla kosmetyków do stosowania profesjonalnego numer partii produkcyjnej lub znak, który umożliwia identyfikację produktu; wykaz składników, tj. wszystkich substancji lub mieszanin stosowanych celowo w procesie wytwarzania produktu kosmetycznego.

Istotną częścią nowego rozporządzenia jest rozdział poświęcony testom na zwierzętach. Uznano, że niedozwolone jest wprowadzanie do obrotu produktów, których receptura końcowa podlegała testom na zwierzętach przy użyciu metod innych niż metody alternatywne. Niedozwolone jest także wprowadzanie do obrotu produktów kosmetycznych zawierających składniki lub ich kombinacje, które były testowane na zwierzętach przy zastosowaniu metod innych niż alternatywne.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Ważnym zapisem związanym wprost z rozporządzeniem jest wprowadzenie od 11 lipca 2013 r. obowiązku polegającego na tym, iż wszystkie kosmetyki – włącznie z już zgłoszonymi na podstawie dotychczasowych przepisów krajowych – będą obligatoryjnie zgłaszane wyłącznie poprzez specjalny portal CPNP.

Dystrybutor, który udostępnia w państwie członkowskim produkt kosmetyczny, wprowadzony już do obrotu w innym państwie członkowskim i tłumaczy z własnej inicjatywy dowolny element etykiety tego produktu w celu zapewnienia zgodności z prawem krajowym, będzie musiał wprowadzać do portalu CPNP takie informacje, jak kategoria produktu kosmetycznego, jego nazwa w państwie członkowskim; państwo, w którym produkt jest udostępniany; imię i nazwisko (firmę) i adres dystrybutora; imię i nazwisko (firmę) osoby odpowiedzialnej oraz jej adres, pod którym udostępniana jest dokumentacja produktu.

W rozporządzeniu wprowadzono również uregulowania dotycząca nanokosmetyków i nanomateriałów, ograniczono zakres możliwych do stosowania barwników do barwiących przez absorpcję i odbicie.

W myśl Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1223/2009, na firmy kosmetyczne oraz na wszystkie podmioty odpowiedzialne za wprowadzenie kosmetyku na rynek europejski nałożono obowiązki dotyczące oznakowania opakowań i etykiet kosmetycznych. Zgodnie z VI rozdziałem, art. 19 Rozporządzenia, każde oznakowanie kosmetyku powinno być: nieusuwalne, łatwe do odczytania oraz w pełni widoczne.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Na opakowaniu kosmetyku i/lub na etykiecie powinny znaleźć się następujące informacje:

•Imię, nazwisko oraz adres osoby odpowiedzialnej (preparaty importowane powinny zawierać nazwę kraju pochodzenia)

•Zawartość nominalna w momencie pakowania (wyjątek stanowią opakowania zawierające mniej niż pięć gramów/mililitrów preparatu, bezpłatne próbki, opakowania jednorazowego użytku oraz opakowania zbiorcze pod warunkiem, że informacje o zawartości nominalnej znajdują się na opakowaniach jednostkowych w opakowaniu zbiorczym)

•Data minimalnej trwałości preparatu kosmetycznego (znak PAO lub zwrot: „Najlepiej zużyć przed końcem”)

•Szczególne środki ostrożności

•Oznaczenie pozwalające na identyfikację produktu (numer partii)

•Funkcja kosmetyku

• Wykaz składników preparatu kosmetycznego opisanego zgodnie z nazwami przyjętymi w Międzynarodowym Nazewnictwie Składników Kosmetycznych (INCI) uszeregowanych w kolejności od największego do najmniejszego stężenia. INCI poprzedzone słowem „Ingredients” lub „Składniki”.

Osoba odpowiedzialna jest zobligowana do szeregu działań związanych z wprowadzeniem kosmetyku do obrotu. Jednym z nich, zgodnie z art. 10 rozp. 1223/2009, przed wprowadzeniem preparatu kosmetycznego do obrotu jest zapewnienie przeprowadzenia oceny bezpieczeństwa produktu. Podstawą uzyskania pozytywnej opinii o bezpieczeństwie stosowania kosmetyku jest udostępnienie osobie wykwalifikowanej wszelkich niezbędnych danych dotyczących kosmetyku, jakie należy wziąć pod uwagę przy przygotowywaniu raportu, stąd tak ważna jest odpowiednia komunikacja i współpraca Safety assessora i osoby odpowiedzialnej.

Osoba odpowiedzialna zapewnia przeprowadzenie oceny bezpieczeństwa wyrobu, umożliwia dostęp do wszelkich niezbędnych danych do przeprowadzenia oceny oraz jest odpowiedzialna za aktualizację raportu oceny bezpieczeństwa w uzasadnionych wypadkach.

Jednym z podstawowych elementów dokumentacji produktu istotnych dla oceny bezpieczeństwa wyrobu są dane o jego składzie jakościowo-ilościowym: konieczna jest jednoznaczna identyfikacja, jak i ujęcie ilościowe składników wyrobu gotowego, włącznie z danymi o zanieczyszczeniach, czy substancjach dodatkowych obecnych w zastosowanych surowcach.

Ocena bezpieczeństwa wymaga analizy danych zawartych w kartach charakterystyki surowców, oceny jakości surowców (specyfikacje, certyfikaty analizy), weryfikacji właściwości toksykologicznych składników ze szczególnym uwzględnieniem oświadczeń o nietestowaniu surowców na zwierzętach (art. 18 Rozp. 1223/2009). W zależności od funkcji niezbędne mogą być także dodatkowe dane dla składników. Dla substancji pochłaniających promieniowanie UV (nie uwzględnionych w liście dozwolonych do stosowania filtrów UV) należy przedstawić widma absorpcyjne; w przypadku nanomateriałów – krzywą rozkładu wielkości cząstek.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków

Karta charakterystyki jest jednym z podstawowych i najbardziej użytecznych narzędzi komunikacji w łańcuchu dostaw pomiędzy dostawcą/producentem a dalszym użytkownikiem chemikaliów. Karta charakterystyki powinna dostarczać kompleksowych informacji o substancji lub mieszaninie stosowanych w środowisku zawodowym lub przemysłowym. Jest to źródło informacji na temat zagrożeń, zarówno dla środowiska jak i zdrowia oraz środków ostrożności. Powinna – przynajmniej w założeniu – dostarczyć niezbędnych informacji do oceny bezpieczeństwa surowca w warunkach aplikacji dla safety assessora. W dobie zmian legislacyjnych w obrocie chemikaliami (rozp. REACH [Rozp. (WE) nr 1907/2006]), importowaniu surowców z krajów spoza UE, informacje podawane w kartach charakterystyki są co najmniej niewystarczające, czasami karty charakterystyki są po prostu źle przygotowane.

W myśl Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1223/2009 z 30 listopada 2009 r. dotyczącego opakowań kosmetycznych, na firmy kosmetyczne oraz na wszystkie podmioty odpowiedzialne za wprowadzenie kosmetyku na rynek europejski nałożono obowiązki dotyczące oznakowania opakowań i etykiet kosmetycznych. Zgodnie z VI rozdziałem, art. 19 Rozporządzenia, każde oznakowanie kosmetyku powinno być: nieusuwalne, łatwe do odczytania oraz w pełni widoczne.

Na opakowaniu kosmetyku i/lub na etykiecie powinny znaleźć się następujące informacje:

•Imię, nazwisko oraz adres osoby odpowiedzialnej (preparaty importowane powinny zawierać nazwę kraju pochodzenia)

•Zawartość nominalna w momencie pakowania (wyjątek stanowią opakowania zawierające mniej niż pięć gramów/mililitrów preparatu, bezpłatne próbki, opakowania jednorazowego użytku oraz opakowania zbiorcze pod warunkiem, że informacje o zawartości nominalnej znajdują się na opakowaniach jednostkowych w opakowaniu zbiorczym)

•Data minimalnej trwałości preparatu kosmetycznego (znak PAO lub zwrot: „Najlepiej zużyć przed końcem”)

•Szczególne środki ostrożności

•Oznaczenie pozwalające na identyfikację produktu (numer partii)

•Funkcja kosmetyku

• Wykaz składników preparatu kosmetycznego opisanego zgodnie z nazwami przyjętymi w Międzynarodowym Nazewnictwie Składników Kosmetycznych (INCI) uszeregowanych w kolejności od największego do najmniejszego stężenia. INCI poprzedzone słowem „Ingredients” lub „Składniki”.

Producent kosmetyku wraz z ww. informacjami ma obowiązek umieszczenia na opakowaniu, etykiecie lub ulotce dołączonej do opakowania odpowiednich znaków graficznych.

Produkcja i sprzedaż kosmetyków